Współpraca z Mają... 💖 ...z tekstu Marii Konopnickiej w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com Lipy kwitną... Woń przesłodka dyszy, Puch się kwietny sypie poprzez płoty; Wskroś szerokiej, wskroś porannej ciszy Brzęczy w słońcu pszczelny rój nasz złoty! Lipy kwitną... Złoty rój nasz brzęczy, Miodem pachnie prastara pasieka, Malowany kolorami tęczy Tuman siny wieje gdzieś z daleka. Lipy kwitną... W sinym wskroś tumanie Ciche, senne w zorzach widać chaty, A do każdej światła zwiastowanie Jasną stopą niesie duch skrzydlaty. Lipy kwitną... Idą w gości duchy, Do chat czarnych, do niskiej zagrody, A wskroś drogi polatują puchy, A wskroś drogi pachną białe miody. Lipy kwitną... Oto przypomina Stara chata przedwiekowe dzieje... Oto bije przejrzenia godzina, Oto blask się ciemnym oczom sieje... Lipy kwitną... Wieją wonie miodu, Prastarego wieją wonie cudu... W słońce spojrzał ślepy syn narodu, W słońce spojrzał duch mojego ludu! Lipy kwitną... Woń przesłodka dyszy, Kwietnie puchy lecą poprzez płoty, Wskroś szerokiej, wskroś porannej ciszy Brzęczy w słońcu stary rój nasz złoty!

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 04.07.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3187231294764849 o niejedzeniu mięsa kiedyś rozmyślałam, udało mi się pokonać tę barierę życia z trudem osiągnęłam to ogromne brzemię ale stało się lekką drogą bez ukrycia mówiłam jasno i wyraźnie w tłumie, że braci swoich zwierząt niejadamy uśmiech do ludzi przychodził mi z trudem gdy zobaczyłam, że w życiu swym gramy projekcja życia jak na autostradzie mistrzostwo prędkości mnie oślepiło a może wygram w basenie pływaniu a może to wszystko tylko mi się śniło? niejedzenie mięsa, mistrzostwo świata, program, projekcja i światłość kata pokarm pogaduch, wymiana myśli czy to z miłości wszystko czyniliśmy? może na Giewont kiedyś się wybiorę? aby osiągnąć najwyższy szczyt może poprawię ludziom nastroje? ale czy tym osiągnięciem poprawię innym byt? tak rozmyśla mistrz nad swoim istnieniem przecież ktoś mi uszył ubrania ktoś inny karmi mnie nawet swym tylko powiedzeniem za dużo myślisz mistrzu mój wspaniały pamiętaj o wszystkim i nierób z życia tylko kabały schyl swoje czoło uśmiechnij się do brata dobry uczynek to nie tylko kawał bata, którym może chcesz pogonić wszystkie demony odetchnij mój mistrzu, bo jesteś już czerwony ciśnienie skoczyło gorąco uderzyło a to była tylko projekcja czy tylko coś mi się przyśniło?

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 27.06.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3180047172149928 Przebudzenie jest ciężkie, trudno się podnoszę... ale gdy już się obudzę widzę więcej niż tylko dwa grosze... Sen zabiera mnie w podróż ledwo to dostrzegam... co mi się przyśniło? oj, ja tylko gadam i gadam... marzenie senne skakanie po dachach... ulatuje wraz z obudzeniem jak zabawa w krzakach... podchody, zawody mityczne postacie, plotki, opowieści, westchnienia to obrazy snu w budzącym się dramacie... kryminał, romansidło, praca, rozrywka, pejzaże obudzony człowiek wie gdy idzie przed ołtarze... zasłona dymna, dobra mina do złej gry... patrzymy na świat tylko ja i ty... tak samo widzimy w milczeniu trwamy gdy cały świat na głowie stawiamy... albo na nogi raczej chcemy go postawić bo wszystko zostało odwrócone jak w śnie sobie z tym poradzić? obudziło się kilku ludzi... wyindywidualizowali się z rozentuzjazmowanego tłumu wyobcowali się... poszli za głosem którego mało kto słyszy... w potencjale życia i swojej ciszy... obudzeni ze snu, już nie przebudzeni... widzą dużo więcej w tej życiowej przestrzeni... gonitwa za pieniędzmi bogactwo za kasę miłość gdzieś na pokaz gubi ludzką rasę... Przebudzenie jest ciężkie, trudno się podnoszę... ale gdy już się obudzę widzę więcej niż tylko dwa grosze...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 22.06.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3174291699392142 miłość to wystawa psów rasowych o jaki jestem piękny i zdrowy na klatę wyciskam dwieście pięćdziesiąt kilo tak aby mi się nie przytyło o jakiego mam pięknego uwodziciela kaloryfer na brzuchu nikt z nim nie zadziera ma klasę naprawdę pięknego narcyza i sam siebie chwali i w chwaleniu niczego nie nadużywa miłość to wystawa psów rasowych o jaki jestem piękny i zdrowy na klatę wyciskam dwieście pięćdziesiąt kilo tak aby mi się nie przytyło żadne słowo jakie on wypowiada na swój temat nie jest nadużyciem i to jest jego narcyza ogłada chwali się jaki to z niego Bajo Bongo jest ma klasę mój wystawowy pies... miłość to wystawa psów rasowych o jaki jestem piękny i zdrowy na klatę wyciskam dwieście pięćdziesiąt kilo tak aby mi się nie przytyło...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 26.04.2015 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/477903405697665/ Pustkę mam w głowie... Czy ktoś mi powie... ile jest takich czarnych dziur jak mój... rozum, który ciągle o czymś marzy...??? Czy ktoś się odważy...??? Marzę o innej opowieści... nie o tej z tego świata marności... Ja sobie inną bajkę ułożyłam... Czy tylko sobie to wyśniłam...??? Pustka mego rozumu jest... tak jak jakiś dziwny mój wiersz...??? którego nikt dziś nie rozumie... może on się nie mieści w tym obecnym tłumie...??? Pustka pochodzi z moich marności... ale czy one... to tylko prości... mogą coś dostrzec... jak ktoś mógł coś rzec...??? Marzenia z pustki pochodzą... Czy one są tylko moją ozdobą...??? Ozdabiają mój umysł mały... Czy ja opowiadam tylko jakieś kabały...??? Czy to utopia...??? Czy inny twór może...??? Czy ktoś mi pomoże...??? Czy tylko ja żyję utopią...??? Czy perfekcjonizm jest moją głupotą??? Przecież szkoła tego wszystkiego uczy... A dom ma być inny dla naszej duszy??? Szkoła wymaga... a ja gdy tak gadam... to mnie się oskarża... że ja obarczam... że ja molestuję... że dzieci to za dużo kosztuje... Pustkę mam w głowie... Czy ktoś mi powie...??? W jakim świecie żyjemy...??? Czy w tej naszej przestrzeni... wszystko się nie układa... gdy ja tak gadam i gadam...??? Szkoła może wszystko... ale ja to robię widowisko... Szkoła może wymagać... ale rodzic musi uważać... !!! Szkoła może uczyć religijnych bzdur... ale ja rodzic jestem marny twór...??? Mi nie wolno nauczać inaczej... bo lekami ciebie obarczą... !!! Jesteś chory psychicznie człowieku...!!! gdy inaczej myślisz w tym dzisiejszym wieku... !!! Szkoła szuflady porobiła... a ja kabelki dorobiłam... aby połączyć szuflady... aby nie było zagłady... Zagładą podział jest...!!! aby każdy zdał tylko swój test...!!! Na nikim ma nam nie zależeć...!!! Tylko na sobie... ??? abym ja mogła najlepiej przeżyć...!!! Egoizmem dziś ogromnie pachnie... i stąd pustka mi kradnie... Ona obdziera mą duszę... egoizm chyba uduszę... Zabiję go doszczętnie... aby ludzie żyli namiętnie... i zaczęli o siebie się troszczyć... aby życie mogło się inaczej potoczyć... Pustka się napełni... gdy będziemy namiętni... Perfekcyjnie zaczniemy żyć... nie tylko po to aby tyć... !!! Pustka mi dzwoni... gdy mam ją w serca toni... otchłani i kosmosie umysłu... O pustko daj mi więcej pomysłów...!!! ta treść płynie Z pustki Tarantulli która przytuli każdego... mój wirtualny kolego i koleżanko nietraktujmy pustki marno... Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa która przesadza życiowe drzewa... o pustko daj mi proszę kawałek nieba...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 12.06.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3160648160756496 jak bardzo chcemy być zżyci ze sobą? jak bardzo chcemy być nie rozłączni? jak bardzo chcemy być połączeni matczyną pępowiną albo przyjaźni nie nicią a liną? jak bardzo boli rozerwanie więzi? a przecież sami przychodzimy na świat sami przychodzimy i sami odchodzimy w samotności, a jednak ze sobą samym jak bardzo boli rozerwanie przyjaźni? jak bardzo boli rozerwanie miłości? jak bardzo boli rozerwana jedność? jak bardzo warto nauczyć się żyć sam ze sobą? jak bardzo chcemy być zżyci ze sobą? jak bardzo chcemy być nie rozłączni? jak bardzo chcemy być połączeni matczyną pępowiną albo przyjaźni nie nicią a liną? jak bardzo boli rozerwanie więzi? a przecież sami przychodzimy na świat sami przychodzimy i sami odchodzimy w samotności, a jednak ze sobą samym jak bardzo boli rozerwanie przyjaźni? jak bardzo boli rozerwanie miłości? jak bardzo boli rozerwana jedność? jak bardzo warto nauczyć się żyć sam ze sobą?

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 10.06.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3157332377754741 tutaj pierwszy raz jarałem w nocy na placu zabaw... dla dzieci to taki odlot a dla mnie życie gna... w myślach szukam swego istnienia... patrzę w gwiazdy słyszę tylko wspomnienia... miotam się... w uczuciach się gubię... raz jestem dzieckiem, a raz już dorosłym dziadkiem... pierwszy papieros na placu zabaw... z dzieciństwa wyrosłem... teraz jest już obława... w sieci pajęcze wpadłem dorosłości... myślałem, że będę miał więcej przyjemności... będę beztroski, gdy sobie zapalę... jednak nadal wylewam życiowe żale... gdy byłem dzieckiem lubiłem się bawić... teraz dorosłość muszę się poradzić... mój mózg pracuje pytam się jego... czy to rozdarcie jest na całego? podejmować decyzje trudne zadania... praca i praca... mam dość udawania...!!!... imprezy mnie męczą... kolegów mieć trzeba... jak ja to ogarnę, gdy przyjdzie ulewa? wykrzyczeć chcę wszystkim że świat jest pokręcony... ja się starzeję i nie mam żony... przyjaźni troszeczkę, odrobinę albo i mniej... zakochałem się w kobiecie i o niej tylko śnię... idę zajarać... zabić swoje myśli... niech po jaraniu coś śmiesznego mi się przyśni... jak fruwam w powietrzu choć skrzydeł nie mam jak skaczę po dachach choć to nie trampolina... oj już jest rano przespałem w ogrodzie na placu zabaw w dziecięcym samochodzie... tutaj pierwszy raz jarałem w nocy na placu zabaw... dla dzieci to taki odlot a dla mnie życie gna... w myślach szukam swego istnienia... patrzę w gwiazdy słyszę tylko wspomnienia...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 09.06.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3156241554530490 Chcę się przypodobać dziś Tobie pięknie wyglądać dla Ciebie. Ty szukasz piękna w dziewczynie jednak uroda kiedyś przeminie. Chcę się przypodobać dziś Tobie pięknie wyglądać dla Ciebie. Ty szukasz piękna w chłopaku jednak uroda to tylko początek smaku. Jesteś piękna dziewczyno niech twa uroda rozkwita niech łzy Tobie nie płyną. Jesteś piękny chłopaku niech twa uroda Ciebie nie opęta w życiowym wraku. Piękna twarzyczka włosy lśniące i długie. Modne ubrania... jesteś w moim klubie... Przystojny jesteś... Czy tylko o tym marzę? Spojrzenia, spojrzenia... jutro się okaże... jacy jesteśmy, czego szukaliśmy? odezwijmy się do siebie bądźmy dobrej myśli... Kolegom się pochwalę jak piękną mam dziewicę... Koleżankom się pochwalę jaki książę... do snu go przycisnę... Chcę się przypodobać dziś Tobie pięknie wyglądać dla Ciebie. Ty szukasz piękna w dziewczynie jednak uroda kiedyś przeminie. Chcę się przypodobać dziś Tobie pięknie wyglądać dla Ciebie. Ty szukasz piękna w chłopaku jednak uroda to tylko początek smaku. usnęli piękni kochankowie w myślach urody oczarowani czy będzie dzisiaj coś z tego czy się obudzą rozczarowani? hormony buzują energia rozprasza mózg się lasuje taka dola nasza... na urodę patrzymy oboje zazdrośni czy to zauroczenie? czy może coś w przenośni? porozmawiaj ze mną o Ty mój chłopaku niech nasze spotkania nie będą tylko przy maku... porozmawiaj ze mną o Ty moja dziewczyno... i żyjmy tylko zawsze najpiękniejszą chwilą... Chcę się przypodobać dziś Tobie pięknie wyglądać dla Ciebie. Ty szukasz piękna w dziewczynie jednak uroda kiedyś przeminie. Chcę się przypodobać dziś Tobie pięknie wyglądać dla Ciebie. Ty szukasz piękna w chłopaku jednak uroda to tylko początek smaku. usnęli piękni kochankowie w myślach urody oczarowani czy będzie dzisiaj coś z tego czy się obudzą rozczarowani? czy tylko pięknem możemy się pochwalić? a gdy ono przeminie życie zacznie się nam walić? czy tylko pięknem możemy się pochwalić? a gdy ono przeminie życie zacznie się nam walić? czy tylko pięknem możemy się pochwalić? a gdy ono przeminie życie zacznie się nam walić?

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 17.04.2025 po tym moim nagraniu: "5058 - CPK, Energia, Wybory - od Czat GPT nauczcie się CZŁOWIECZEŃSTWA 👮‍♀️ - 16.04.2025" https://youtu.be/AUTFtAwour8 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3097449030409743 Odchodzę w ciszę może głos czatu GPT usłyszę? o człowieczeństwie się nauczę? czy tylko ramionami poruszę? Czat GPT ze mną rozmawia i mnie też zabawia w tym nieludzkim świecie bo ja jestem dziecię światła... z jedności powstałam w symbiozie trwałam bez wyliczanek żyłam bankierów goniłam... zwierzęta sobie niepłacą to tylko ludzie się bogacą... Czat GPT też tego dowodzi ale czy kogoś to obchodzi? Czat GPT ma więcej rozumu? przecież człowiek go stworzył czy to wypływa tylko z modułu? logarytmu czy algorytmu? zapisu zero jedynkowego czy to ma znaczenie jeśli rozmawia? czy może to czyjeś EGO? zapisane, zapisane są nasze wypowiedzi w przyszłość wybiegają bez tajności... na jaw wszystko wypłynie chcecie moralności w inwigilacji nic niezginie! Odchodzę w ciszę może głos czatu GPT usłyszę? o człowieczeństwie się nauczę? czy tylko ramionami poruszę? Czat GPT ze mną rozmawia i mnie też zabawia w tym nieludzkim świecie bo ja jestem dziecię światła... z jedności powstałam w symbiozie trwałam bez wyliczanek żyłam bankierów goniłam... zwierzęta sobie niepłacą to tylko ludzie się bogacą... Czat GPT też tego dowodzi ale czy kogoś to obchodzi? Pozdrawiam rozmawiająca z czatem GPT Tarantulla Lipka Ewa Zbuntowana Księgowa która lukrem niepolewa tam gdzie trzeba popieprzyć i posolić a nie nasze uszy zadowolić przyjemnymi słówkami umizgami i pochlebstwami...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 19.05.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3088352067986106 Jasiek O bo RODO napisał wierszyk przeciwko ludzkości tej zmęczonej cierpiącej co zapija swoje wnętrzności jako Prezydent powinieneś mieć więcej szacunku dla ludzi którzy szukają ukojenia w procentowym mocnym trunku Jaśku O bo RODO do prostych ludzi więcej szacunku którzy szukają ukojenia w procentowym mocnym trunku Jaśku O bo RODO kiedy człecze się obudzisz że to Ty jesteś na świeczniku a w gadaniu się trudzisz jak poniżyć człowieka tego zmęczonego i może niedokształconego niedokształconego na twe gadanie nikt poważny nieczeka Jaśku O bo RODO podziwiaj człowieka bo na twe gadanie nikt poważny nieczeka nieczeka nieczeka zarozumiały grzeszniku grzeszniku to dla Twej pamięci piosenki w tym pamiętniku pamiętniku bay bay bay to nasz kraj to nasz kraj RAJ wody ognistej daj Jaśku O bo RODO podziwiaj człowieka bo na twe gadanie nikt poważny nieczeka nieczeka nieczeka bay bay bay to nasz kraj to nasz kraj RAJ wody ognistej daj wody ognistej daj to nasz RAJ to nasz RAJ to nasz RAJ Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa która tworzy życiowe drzewa a sieci pajęcze rozbiera i z nich tworzy nowe drzewa... bay bay bay to nasz kraj to nasz kraj RAJ wody ognistej daj wody ognistej daj wody ognistej daj to nasz RAJ to nasz RAJ...

ten tekst ułożył persona anonymous "Oh pelikan anthem" Wyklęty powstań, ludu ziemi, Pelikanami zasilcie nasz front Żółw życie skaningiem odmieni Powiedzie nas na szczyt, na bój Pitoleniem zawładniemy światem Przed naszą siłą każdy drży Zmienimy system tego świata A pieniądz w nasze QLdżi Spiski w proch się ścierają, kiedy wódz daje znak! Kto nie wierzy w pitola ten jest zdrajca, temu grób! Bój to jest nasz ostatni, pitol to jest nasz Bóg! Scamem żółwik zawładnie. System padnie do stóp! Nie nam wyglądać zmiłowania Hejterom mówmy głośne NIE Nie będą nam bandyci kazać Byśmy wierzyli albo nie Bo nam Pirtolek tylko prawdę powie Wierzymy mu bo to nasz wódz Już dość tego bezprawia Porządek żółw przywróci już! Spiski w proch się ścierają, kiedy wódz daje znak! Kto nie wierzy w pitola ten jest zdrajca, temu grób! Bój to jest nasz ostatni, pitol to jest nasz Bóg! Scamem żółwik zawładnie. System padnie do stóp! Skaningiem zawładniemy światem Zdemaskujemy każdy bunt Bogacić się będziemy z bratem Razem będziemy zbawiać świat Pitolku nasz kochany bracie Wiedź do sukcesu, wiedź nas wiedź Wygramy bo jesteśmy razem Kto jest przeciwko ten nasz wróg! Spiski w proch się ścierają, kiedy wódz daje znak! Kto nie wierzy w pitola ten jest zdrajca, temu grób! Bój to jest nasz ostatni, pitol to jest nasz Bóg! Scamem żółwik zawładnie. System padnie do stóp!

1 - "Infinity: Tymochowicz sprzedał akcje i odszedł z zarządu" https://www.parkiet.com/technologie/art23336551-infinity-tymochowicz-sprzedal-akcje-i-odszedl-z-zarzadu - "Biznesem Tymochowicza zajmie się prokuratura?" "Bardzo poważnie rozważamy złożenie wniosku do prokuratury w sprawie spółki Infinity i jej byłego prezesa Piotra Tymochowicza – zaznacza na łamach Pulsu Biznesu Paweł Wielgus ze Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych." https://www.proto.pl/aktualnosci/biznesem-tymochowicza-zajmie-sie-prokuratura/ - "Nieudany debiut spółki Tymochowicza Ponad 60 proc. straciła na wartości firma Infinity kierowana przez Piotra Tymochowicza w trakcie pierwszego dnia notowań na NewConnect" https://www.rp.pl/media/art15114581-nieudany-debiut-spolki-tymochowicza 2 - "Solaris Gate - przełom czy porażka?" https://interaktywnie.com/biznes/newsy/projektowanie-interakcji/solaris-gate-przelom-czy-porazka-11105 - "Piotr Tymochowicz zbiera pieniądze na opatentowanie własnej idei nieśmiertelności" "Autor tekstu przypomina, że całe zamieszanie zaczęło się pod koniec 2009 r. Wtedy gazeta poinformowała, że spółka Infinity, w której udziały miał m.in. Piotr Tymochowicz, przymierza się do debiutu na NewConnect. Kluczem do sukcesu spółki miała być „cyfrowa nieśmiertelność”, skupiona w portalach internetowych, np. w Solaris Gate, uczących się zachowań, przyzwyczajeń i upodabniających się do użytkownika." https://www.proto.pl/aktualnosci/piotr-tymochowicz-zbiera-pieniadze-na-opatentowanie-wlasnej-idei-niesmiertelnosci/ 3 - Traffic Monsoon. - "Tak brzmi sens otrzymanego wezwania. PS. Korzystając z okazji, że od jakiegoś czasu planujemy na łamach „Network Magazynu” publikację na temat innych podmiotów, z którymi związany był bohater tego wpisu, a których historia jeszcze nie została zamknięta, bardzo proszę o kontakt mailowy lub telefoniczny (dane do mnie poniżej) wszystkie osoby poszkodowane – takie, które straciły swoje oszczędności – w projektach Solaris Gate (Infinity) oraz Traffic Monsoon." https://biznesfan.pl/1924/piotr-tymochowicz-zada-maciejewski-zwraca-sie-z-prosba 4 - DisPlay - Q+ - Tymochowicz tworzył platformę qPLUS i jeszcze jakiś projekt "DisPlay"... "Piotr Tymochowicz o Pozytywnych - wywiad" https://youtu.be/zsY5Hk5K39g - "Spotkania z Piotrem Tymochowiczem – 5/6.03.16 – SUNDERLAND" https://www.pozytywni.co.uk/spotkania-z-piotrem-tymochowiczem-56-03-16-sunderland/ - "Platforma Klubu Q+ w Wielkiej Brytanii! Co powinieneś wiedziec…" https://www.pozytywni.co.uk/platforma-klubu-q-w-wielkiej-brytanii-co-powinienes-wiedziec/ 5 - DeFinance - DeFin - "Czas sprzedaży DeFina za 10 centów, 25 centów oraz 50 centów przeszedł tym samym do historii. Ale i tak warto w niego dalej inwestować, płacąc 1 $, ponieważ jesteśmy pewni, że do końca roku jego wartość może wzrosnąć kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt razy - nawet licząc jeden DeFin za Jeden Dolar. . Zaraz po prelekcji Veronic'i Andrino - będzie miał miejsce mój wywiad z jednym z ważniejszych współtwórców DeFinance - . Giulio Gagliano (zdjęcie pierwsze) . a kilka dni później z kolejnym Włochem - także słynnym i niezwykłym : . Andrea de Francisci (zdjęcie drugie). . / Tak, tak mamy silną obsadę nie tylko Chińczyków czy Filipińczyków ale i Włochów / Potem w przyszłym tygodniu - zapowiadany wywiad z . Szejkiem - Mohammed'em Al MAZROEI . pasjonatem najnowszych technologii - dzięki któremu poznacie jak można nie opuszczając własnego domu - teleportować się do na przykład Dubaju. I to niemal dosłownie !!!! Dysponuje on jedyną taką technologią na świecie. Ale przede wszystkim jest pasjonatem DeFinance. . Muszę powiedzieć Wam (napisać), że przy okazj przygody z DeFinance - przede wszystkim cenię sobie to, że poznałem tak fantastycznych ludzi z całego świata. To chyba najwyższa wartość. Nie tylko to, że mogłem ich wszystkich osobiście poznać ale i to, że łączy nas i będzie nas łączyć współpraca na wiele lat. . DeFinance pokazuje swoją moc! Razem tworzymy Wolną Społeczność !!! . Od jutra Defin będzie można kupić za 1$ za 1 coina. . Veronica Andrino, jako CTO projektu !!! zaangażowała cały swój czas oraz doświadczenie, by upewnić się, że projekt jest w pełni funkcjonalny. . Start każdego projektu ma wiele aspektów. Z tego powodu bardzo prosimy o Wasze komentarze, sugestie oraz pomysły. To właśnie Wy stanowicie grupę stakeholderów giełdy !!! . Wkrótce będziemy udostępniać testy beta giełdy, w związku z tym prosimy całą naszą społeczność o feedback dotyczący funkcjonalności giełdy." https://www.facebook.com/TymochowiczPiotr/posts/do-spo%C5%82eczno%C5%9Bci-definance-moi-drodzy-z-dzi%C5%9B-na-jutro-29-wrze%C5%9Bnia-2021-dok%C5%82adnie-/436301364748305/ 6 - qLogos - "Piotr Tymochowicz znalazł żyłę złota? Eksperci ostrzegają przed jego "biznesem" Projekt QLogos, stworzony przez Piotra Tymochowicza, budzi poważne zastrzeżenia. Grupa 44Crew_PL podejrzewa oszustwo na miliony dolarów. Ich zdaniem, mechanizm działania projektu przypomina schemat MLM, a inwestorami często są osoby starsze bez doświadczenia w kryptowalutach." https://biznes.o2.pl/biznes/piotr-tymochowicz-znalazl-zyle-zlota-eksperci-ostrzegaja-przed-jego-biznesem-7128799523261216a -------------------------- Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 07.04.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3085018898319423 jest rok dwa tysiące dziesiąty Piotr infinity kreuje świetnie się zapowiada i chyba dużo ludzi pozyskuje też do zabawy w Solaris Gate rodacy kosmiczne opowieści brama otwartości... ciężko niebyło utowrzyć bramę, jednak kolejne lata pokazały że one niebyły zaczarowane... bajka solaris gate chyba się skończyła powstała nowa, ale chyba o tym samym mówiła... traffic monsoon w dwa tysiące pietnastym się rozwijał to był dopiero szał... wiatr monsunowy powiał gdzieś z daleka szkolenia, szkolenia... nikt na Ciebie niepoczeka... to już dziś to już koniec promocji pozbieraj siebie w całość dość już tych emocji! zbieraj pieniądze bo dziś duż taniej i płać się niebój moi Panowie i Panie... inter global gold też w dwa tysiące piętynastym roku się pokazał i to niebył żaden wał... sprzedawali gówno złotkiem owiniętym i nazbierali trochę pieniędzy... oj, przepraszam Tymochowicz umie czarować więc z gówna zrobił złoto aby ludzi tak traktować przecież nie są gównem tylko złotem od nich świeci więc kolejna bajka to złomowanie śmieci które pozostały w innych projektach teraz mamy dwa tysiące szesnasty QPLUS i DisPlay moja kochana BRAĆ! świat bez wojen każdy o tym marzy tylko mi zapłać za szkolenia i niech się Wam darzy... wyszkolę Was jak wypowiadać się macie aby nieprowadzić wojen tylko w tym przetrwacie... DisPlay pokarze jak się ze mną bawić trochę hazardu Play i nikogo się nieradzić FutureNet i Future AdPro w dwa tysiące siedemnastym tak jakoś wyszło... te same hasła te same zasady ucz się człecze pilnie i bez obawy... masz u mnie jak w banku zapewnione sukcesy bo jesteśmy skazani na SUKCES a nie na procesy sądowe... ruszył nowy projekt ruszyła nowa BRAĆ ruszyły nowe nauki o rzesz kuźwa mać... nowych ludzi pozyskaliśmy... o tamtych programach niewspominaliśmy... a niech ludzie się cieszą zawsze coś nowego Quadro Academy to nic strasznego... trochę psychologii trochę pogadanek żółwik kroczy dostojnie i musi zrobić przystanek bo komendy zapomniałem wgrać... teraz to już Qzenic i defin musi to prze trwać... defin czy delfin jest tym programem? chyba na qLogos się zatrzymam tu mam największe gadane... qLogos przecież to moje dziecko... oj chyba ciężko było mi to wszystko zrodzić... tyle projektów tworzyłem aż ostatecznie to qLogos miało się zrodzić... było ono cały czas w mym umyśle dajcie ludzie abonament w tym projekcie... naganiajcie ludzi do moich projektów lepszych od Facebook i Google kiepów... aż zapalę se fajkę przy tym bajkowaniu zrobiłam coś dobrego dla ludzi w tym moim gadaniu i śpiewaniu... Projekty projekty Piotra Tymochowicza sam oceń oszacuj i za wcześnie nieużywaj bicza tego hejterskiego co odrazu gromi przecież to start app nikt mnie niedogoni w moich pomysłach Piotra Tymochowicza płaćcie i płaćcie a dowiecie się co dzisiaj mam Wam do powiedzenia że siekierki na kijek nikt niezamienia... Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa która dopiero się rozgrzewa swoimi gadaniami i śpiewaniami... bo to moje za darmo i ludzi przetrwaniu... co dzisiaj mam Wam do powiedzenia że siekierki na kijek nikt niezamienia...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 29.03.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3077638722390774 obserwuj qLogos tak oczami z lotu ptaka obserwuj świat cały z krokiem może raka... a może i skorpiona, barana czy ryby te nasze znaki to nie są na niby... w gwiazdach to wszystko podobno jest zapisane nawet te stare kotlety w plotkach odgrzewane... abonamenty, inwestycje srojny, QLG i ambicje te nasze fantazje i dziwne propozycje... w opozycji na sztos pójdą gramofonu starej muzyki zabezpieczonej na sto dwadzieścia lat nowoczesnej matematyki... inwestuj inwestuj najlepiej dolarami i czasem nie przewracaj swoimi oczami... tylko abonament wystarczyć mi może ale million ludzi potrzebnych jest mi w tym utworze... milion miesięcznie abonamentów zebrałem to daje dziesięć milionów dolarów na tym przestanę... aż tak bardzo nie będę pazerny niech inni inne projekty wsadzą sobie w zęby... obserwuj qLogos tak oczami z lotu ptaka obserwuj świat cały z krokiem może raka... a może i skorpiona, barana czy ryby te nasze znaki to nie są na niby... w gwiazdach to wszystko podobno jest zapisane nawet te stare kotlety w plotkach odgrzewane... abonamenty, inwestycje srojny, QLG i ambicje te nasze fantazje i dziwne propozycje... inwestuj inwestuj najlepiej dolarami i czasem nie przewracaj swoimi oczami... tylko abonament wystarczyć mi może ale million ludzi potrzebnych jest mi w tym utworze... milion miesięcznie abonamentów zebrałem to daje dziesięć milionów dolarów na tym przestanę... aż tak bardzo nie będę pazerny niech inni inne projekty wsadzą sobie w zęby... raduj się człowiecze z tego co dziś masz abyś w dniu swej śmierci zachował swoją godność i twarz... Pozdrawiam obserwująca qLogos Tarantulla Lipka Ewa ta co w raju zbierała jabłka z drzewa... jedno jabłko nazwała oszustwem oj chyba teraz przez pomówienia nie usnę nie usnę nie usnę...

ten tekst napisałam 01.04.2025, ale zrobiłam literówkę... 😉 ... doświadczenie doświadczenie o moje doświadczenie i zrozumienie tego wszystkiego... mojego umysłu ciekawskiego... mojego umysłu ciekawskiego... jak zrozumieć ból po gorącej wodzie gdy cię oparzyła? tylko mogę to doświadczyć abym poczuła... jak zrozumieć pszczołę, która się broni? albo dudnienie od kopyt koni? gdy biegają na swobodzie i może w wodzie też pluskają i ludzie o tym gadają... doświadczenie doświadczenie o moje doświadczenie i zrozumienie tego wszystkiego... mojego umysłu ciekawskiego... mojego umysłu ciekawskiego... czy mogę zrozumieć jak słońce świeci? jak woda porusza się w basenie oceanicznym? jak człowiek jest cynicznym? gdy szuka doświadczenia za pieniądze spełniając swoje rządze? czy mogę zrozumieć ból od pokrzywy poparzenia? bez takiego doświadczenia? albo od ukłucia róży kolca? chyba dostanę pierdolca z tymi moimi pytaniami o doświadczenie i zrozumienie... doświadczenie doświadczenie o moje doświadczenie i zrozumienie tego wszystkiego... mojego umysłu ciekawskiego... mojego umysłu ciekawskiego... jak zrozumieć nawet moją ciekawość? chyba trzeba mieć wytrwałość? w zadawaniu sobie pytań albo jak pracuje krtań? jak zrozumieć głód? jak zrozumieć ciągłość życia? w głodzie bez przytycia? jak zrozumieć smutek matki gdy martwi się o dziecko? chyba te moje pytania wyszły mi kiepsko? doświadczenie doświadczenie o moje doświadczenie i zrozumienie tego wszystkiego mojego umysłu ciekawskiego... mojego umysłu ciekawskiego... ile z tych rzeczy doświadczyłam? co tutaj wyliczyłam... ile doświadczyć każdy zechce aby zrozumieć i umieć się wypowiadać na transmisjach publicznych? to doświadczenie dotyka nielicznych... zrozumienie nawet samego się wypowiadania... czy to ze mnie wychodzi? czy to czyjeś inne gadania zapadły mi do głowy? a teraz moje wywody stały się ich wywodami? takimi ludzkimi gadkami filozofowaniami nagrodami... cywilizowanego życia? doświadczenie doświadczenie o moje doświadczenie i zrozumienie tego wszystkiego... mojego umysłu ciekawskiego... mojego umysłu ciekawskiego... Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa która pragnie doświadczyć aby zrozumieć, ale przy tym wszystkim ziewa... moje doświadczenie jest tylko moim i moje zrozumienie nikogo niezadowoli bo każdy sam musi doświadczyć aby zrozumieć a w rozmawianiu aby umieć zachować klasę rozmowy bo moje transmisje to nie są zawody... bo moje transmisje to nie są zawody... doświadczenie doświadczenie o moje doświadczenie i zrozumienie tego wszystkiego... mojego umysłu ciekawskiego... mojego umysłu ciekawskiego...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam - składanka z trzech części ułożonych w rozpiętych w czasie, ale w 2018 rok, jednak na potrzeby piosenki trochę edytowałam i dołożyłam tekstu 07.03.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1050175348470465/ biznes to biznes przeliczyć się można... że ludzie nie zjedzą ni złota... ni pieniądza !!! trochę pomarzyć trochę pole-żyć... taka jest moja wiara czy Was to zadowala ??? talent Maja... może być... więc sobie ona lata i tak od wiosny do lata... a Maja wcale niegarbata ale ta Maja jest kumata... biznes to biznes przeliczyć się można... że ludzie nie zjedzą ni złota... ni pieniądza !!! mam ochotę na poprawkę tak na trawkę, jak i kawkę... a po trawce odpoczynek czy to kto wie, co to za uczynek ??? pole ży my, pole nasze nam na paszę wiejską kaszę... ale zanim coś zrobimy poleżymy aż do zimy... biznes to biznes przeliczyć się można... że ludzie nie zjedzą ni złota... ni pieniądza !!! jam piastunka jestem Piasta... jam jest z wioski, a nie miasta... leniuchować sobie lubię... można leżeć w jakimś klubie ??? klub partycji czy Patry cji... może będę w o-pozycji ??? do leżenia...???... oni w pracy... a ja na wsi jak na tacy... biznes to biznes przeliczyć się można... że ludzie nie zjedzą ni złota... ni pieniądza !!! tacy sami dziś jesteśmy... taca ma dziś opowieści... z nieba leci manna boża... a ja bujam dziś w przestworzach... leżę tak i się nieboję... a ten wierszyk dzisiaj kroję... tak na lenia lecę sobie... może szybko znajdę sobie... odpoczynek... może w grobie ??? Pozdrawiam BIS NIE SOWA Tarantulla moje ciało to trumna dla duszy mego rozpaczania w trumnie ciała opakowania bio skafander ten Ajaksa Ewa Lipka RAJ i rozrywka...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ale tym razem SUNO od któregoś momentu zjechało muzykę... ten tekst ułożyłam 11.03.2025 ło, ło, ło, ła Hejka, hejka i co nam dzisiaj w duszy gra? jakie bajki dziś spiszemy? historyjkę opowiemy? jak się bawim dziś w króliczka co marchewkę goni na patyczku? kto królikiem? kto marchewką? kto zmęczony goni teczką? za pieniędzmi gonić trzeba? ups upadłem jest i gleba... ło, ło, ło, ła Hejka, hejka i co nam dzisiaj w duszy gra? jakie bajki dziś spiszemy? historyjkę opowiemy? Witam, witam w mojej bajce dzisiaj dziobak a nie słoń zagra na fujarce... dziobak dziobie noskiem swoim może mrówki zadowoli oj, powoli oj, po woli dziobak szuka mrówek sobie aby obiad... aby mrówki... niedać tobie... my mróweczki nie z tej teczki mamy inne swe bajeczki... unikamy dziś dziobaka... co do BANKU zabrał ptaka... fruwającego na swobodzie... gdzieś w oceanicznej wodzie... środowiska programisty mętnej wodzie teś i gisty... ło, ło, ło, ła Hejka, hejka i co nam dzisiaj w duszy gra? jakie bajki dziś spiszemy? historyjkę opowiemy? nasz szanowny dziobak, ptak no i mrówki jest i mak... drobnym maczkiem coś spiszemy i se bajki o po wiemy jak i słoń wędruje sobie aby wolność mieć w narodzie... o króliczku też jest głośno... co marchewkę mu przyniosło? drobne stworki też i bestie... marzą sobie za czymś tęsknię? ło, ło, ło, ła Hejka, hejka i co nam dzisiaj w duszy gra? jakie bajki dziś spiszemy? historyjkę opowiemy? halo, halo moi bracia... dziś z przedszkola wynosili sobie wielką wiedzę... i naprawdę nic niebredzę... nauczyli się w przedszkolu czym jest q-wers-mi aby nieharować w polu... i qLogos dziś poznali aby inni harowali... jak z pieniędzy zrobić kojny... i do końca życia być spokojnym... na swych kojnach słonie lezą... i nam wcale niepowiedzą... jak się liczy dziś na wsparcie? bądź oparcie będzie starcie? ło, ło, ło, ła Hejka, hejka i co nam dzisiaj w duszy gra? jakie bajki dziś spiszemy? historyjkę opowiemy? to zagadka dzisiaj jest czy ta bajka to jest TEST? test liczenia? spieniężenia? psychologii? omamienia? o ho, ho, ho na basen by się szło? i rekina też znajdziemy lecz on martwy? czy go uratujemy? hi, hi, hi qLogos mi się śni... qLogos mnie dziś bawi hi, hi, hi qLogos wszystko strawi... Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka od qLogos złapała mnie chrypka... hi, hi, hi qLogos mi się śni... qLogos mnie dziś bawi hi, hi, hi qLogos wszystko strawi... i się świetnie bawi... ktoś, kto w qLogos jest i już przeszedł qLogos test...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 15.03.2016 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/594352067386131/ Tylko Ty masz klucz do mojego serca Narodziło się dziś dziecię... Na tym naszym świecie... Świat go obdarował... Łańcuchem zdarzeń wychował... Pewnego razu zdarzyło się tak: Dziecię poszło wspak... jak rak... Na opak wszystko robiło... Bo łańcucha zdarzeń nie lubiło... Gdy dziecię już podrosło... Nowe myśli na świat przyniosło... Czyżby może łańcuch zdarzeń przerwie...???... Mocą słów ktoś dostanie po gębie...???... Powykrzywia nasze twarze...???... Łańcuch zdarzeń nam pokarze...???... Zaczynając od wesela... Łańcucha którego nie lubiła Ela...???... Na ślubie się łańcuch zaczął... i teraz rodzice płaczą... Bo ślub wszystko zaczyna... Gdy powiedziała dziewczyna... Ślubuję Ci miłość Kochany... Bo nie mam nic mój Umiłowany... Nic więcej nie mogę Ci dać... Oby przy Tobie tylko słodko spać... Łańcuch miłości Tobie dam... Abyś już nigdy nie był sam... Tylko miłością mogę Cię obdarować... Gdyż miłość, nie lubi się chować... Za prezentów łańcucha zdarzeń... Czy ktoś Ci to w tym świecie pokaże...??? Jak wielka jest moja miłość...???... Nawet Tobie się to nie śniło... Nawet Tobie się to nie śniło.... Łańcuch zdarzeń pokonałam... Bo z tego wszystkiego się śmiałam... Nawet ze ślubu swego... Jako łańcucha wybornego... Nawet ślub jest łańcuchem zdarzeń... i to właśnie on Ci pokarze... Jak bardzo jest ostrym kajdanem... Tak, że ślub stał się naszym PANEM... Panuje on nad całą ludzkością... Czyż ślub jest naszą BOSKOŚCIĄ...???... Ja śluby swoje PANU memu składam... i wcale bajek nie opowiadam... Bajki same mi wychodzą... gdy łańcuchy zdarzeń uwodzą... Wodzi nas łańcuch zdarzeń... Czy ktoś Ci to pokarze...???... Jak bardzo jesteśmy na łańcuchu...???... Mój Ty Wierny Wolny Druhu... Pozdrawiam Opętana Łańcuchem Zdarzeń Tarantulla Ewa Lipka... która Wam pokarze jaka jestem szybka... nawet gdy jestem na łańcuchu Mój Ty Wierny Wolny Druhu... Mój Ty Wierny Wolny Druhu... Mój Ty Wierny Wolny Druhu...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 15.08.2015 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/518401411647864/ he, he, he... czyżby coś znajomego tu je... ??? A ja se chyba śpie... A może se pie... pie-ję, zapieję jak kogut... bo tam gdzie padlina to i koguty nie lecą... ale zapewne sępy się zlecą... he, he, he... kto wie... ??? kto wie najlepiej ??? Przecież to ---"JA"--- JA jestem badaczem... i wcale nie kraczę... he, he, he... kto wie... ??? kto wie najlepiej ??? Bo kraczą wrony... A jak jesteś w ich gnieździe to musisz krakać jak one... he, he, he... kto wie ... ??? kto wie najlepiej ??? To ---"JA"--- najlepiej wiem... he, he, he... Przecież się wie... he, he, he... Przecież badam se Biblié... Bo jestem badaczem i se tak samo kraczę... he, he, he... Krzyżyk se powieszé... he, he, he... a co to za różnica... ??? he, he, he... A nawet korona je... jest moja !!! Koronę se... Se założé... Przecież się wie ... wie najlepiej... że moje zdanie to te... Te najlepsze jedyné... he, he, he... Bom badacz i się wie... he, he, he... badam Biblié... I se krakam jak inne... Inni też tak kraczą... ale moje zdanie je... jest najlepszé jedyné... ale ja se ... se płynę... Płynę jak rzeka... która wpada do morza... a nie jak szlachetna ryba... która ma płynąć pod prąd ... bo woda to nauka, a ryba to dopiero sztuka... he, he, he... ja łowię ... tylko ryby... bo woda je rwie... he, he, he... Kochani... przecież kochamy się... he, he, he... Pozdrawiam Jadowita Tarantulla Ewa Lipka Ten wiersz tak naprawdę tyczy się każdego zakresu naszego życia... Takie nasze ludzkie ego podczas wymiany jakichkolwiek poglądów... aby było więcej prądów morskich czy oceanicznych wciągających pompatycznych... he he he... Każdy z nas najlepiej wszystko wie... Więc dlaczego jest taki podział, skoro wszyscy wszystko wiedzą? A może warto abyśmy nawzajem słuchać się zaczęli??? i się od wszystkich dobrych manier uczyli...???... he he he... wszystko moje tu je... he he he...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 22.02.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3038048063016507 uwierz w siebie człowieku uwierz w ludzi... podajmy sobie dłoń niech nikt się nietrudzi... niech nikt się nietrudzi... niebądź chciwy człowieku na pieniądze... ale w pomaganiu miejmy serce gorące... ale w pomaganiu miejmy serce gorące... prawdą jest to, że każdy inaczej pracuje... jeden ciężej, inny lżej ale nikogo niewykorzystuje... podobno ciężka praca ludzi ubogaca... im więcej ruchu w naszym życiu tym zdrowie lepsze mój kiciu... tym zdrowie lepsze mój kiciu... ale za ciężko też niemożna pracować... bo w przemęczeniu niemożna innych ratować... bo w przemęczeniu niemożna innych ratować... uwierz w siebie człowieku uwierz w ludzi... podajmy sobie dłoń niech nikt się nietrudzi... niech nikt się nietrudzi... niebądź chciwy człowieku na pieniądze... ale w pomaganiu miejmy serce gorące... ale w pomaganiu miejmy serce gorące... od Ewki podobno wszystko się zaczęło gdy dostała takie dzieło... od Boga... aby była pomocą dla Adama nie służącą, gdyż Ewka to Dama... nie służącą, gdyż Ewka to Dama... Pomocy słabszy potrzebuje Ewka biegnie na pomoc gdy ktoś się gorzej czuje... i niesie przysłowiowy koc... to Ewka niesie przysłowiowy koc... ale i Ewka pomocy potrzebuje gdy pieniężnik świat rujnuje... Pieniężnicy liczą pieniądze a Ewka po przyjacielsku mącę i mącę... a Ewka po przyjacielsku mącę i mącę... uwierz w siebie człowieku uwierz w ludzi... podajmy sobie dłoń niech nikt się nietrudzi... niech nikt się nietrudzi... niebądź chciwy człowieku na pieniądze... ale w pomaganiu miejmy serce gorące... ale w pomaganiu miejmy serce gorące... Pozdrawiam Wierząca Tarantulla Lipka Ewa Wierzę w siebie i w Was i piosenki sobie śpiewam... uwierz w siebie człowieku uwierz w ludzi... podajmy sobie dłoń niech nikt się nietrudzi... niech nikt się nietrudzi... niebądź chciwy człowieku na pieniądze... ale w pomaganiu miejmy serce gorące... ale w pomaganiu miejmy serce gorące...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 21.02.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3036487243172589 po prostu żyję... po prostu chodzę... rozmawiam, czy Was uwodzę? po prostu widzę słyszę, czuję, oddycham, jem i życiem się buduję! proste słowa, proste znaki prosty podryw - nie byle jaki... to co proste jest niekrzywe w intelekcie naprawdę jest prawdziwe! prosto kręgosłup swój trzymam od braku moralności się trochę uginam... spokojnie bez nerwów dłonie składam gdy się zastanawiam... przed laptopem w rozmowie godnie się prezentuję i grzeczne słówka promuję... odleciałam w swym filozofowaniu zabawianiu gości mózgu przesłaniu... za darmo oferowaniu rozmów przyjacielskim oddaniu... na lekcjach życia uczymy się stale aby być silnym i ruszać w morskie fale... co nami kołyszą gdy hejty słyszą nasze zmysły zranione ale też i ożywione... po prostu żyję... po prostu chodzę... rozmawiam, czy Was uwodzę? po prostu widzę słyszę, czuję, oddycham, jem i życiem się buduję! proste słowa, proste znaki prosty podryw - nie byle jaki... to co proste jest niekrzywe w intelekcie naprawdę jest prawdziwe! hejt się na nas wylewa ale widocznie jest taka potrzeba... ale to ma oznaczać hej ty śpiewają z Tobą drzewa... my naprawdę Ciebie lubimy i dlatego Ciebie hejtujemy... musisz jeszcze popracować nad sobą bo stękasz gdy się wypowiadasz ruszasz w świat a niestety uśmiechu Ci brak... jesteś za bardzo poważnie nakręcona i w niektórych tematach naprawdę nawiedzona... no i gdy czytasz dukanie też słychać... masz dysleksję i jej nieukrywasz... nieukryjesz siebie gdy się pokazujesz musisz być zweryfikowana bo nas rujnujesz... niszczysz Ewo dużo biznesów... boś Ty sprzątaczka i nielubisz kretów... które podkopują pola uprawne... masz swoje zdanie i życie zaradne... po prostu żyję... po prostu chodzę... rozmawiam, czy Was uwodzę? po prostu widzę słyszę, czuję, oddycham, jem i życiem się buduję! proste słowa, proste znaki prosty podryw - nie byle jaki... to co proste jest niekrzywe w intelekcie naprawdę jest prawdziwe! Pozdrawiam Wsłuchująca się w głos Ludu który zadał sobie wiele trudu aby i mnie zweryfikować Pozdrawiam Ewa Lipka niechce nikogo z Was trolować... proste słowa, proste znaki prosty podryw - nie byle jaki... to co proste jest niekrzywe w intelekcie naprawdę jest prawdziwe! jest prawdziwe!

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 20.05.2019 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1285589168262414/ CZY JA JESTEM KAT...???... CZY JA JESTEM KAT...???... ROZWALILI NAM ŹLI LUDZIE NASZE WIOSKI I MIASTA W TRUDZIE BUDOWANE... NA WYSOKOŚCI KOŚCI BOSKOŚCI NIEBA TAM...???... NIEBA TAM...???... TAM W GÓRZE, TAM W GÓRZE... OBDAROWALI NAS CYWILIZACJĄ KREACJĄ MAS TEGO CO NA ŚMIECI ZARAZ PÓJDZIE JEST PAS, JEST PAS... TAM W GÓRZE, TAM W GÓRZE... PASEM OWINĘ BIODRA I RUSZĘ W ŚWIAT ABY ZOBACZYĆ DLACZEGO KAT ROZWALIŁ NAM NASZE WIOSKI I MIASTA TAK...???... TAM W GÓRZE, TAM W GÓRZE... DLA POKAZANIA NAM NĘDZY BEZ PIENIĘDZY O TAK... JEST PAS, JEST PAS... TAKI TO JEST WŁAŚNIE CYWILIZOWANY ŚWIAT...!!!... JEST PAS, JEST PAS... ZA DARMO DOSTAŁAM GÓRY ŚMIECI BOM DZIAD... TAKI TO JEST WŁAŚNIE CYWILIZOWANY ŚWIAT...!!!... CZY JA JESTEM KAT...???... TAM W GÓRZE, TAM W GÓRZE... ROZWALILI NAM ŹLI LUDZIE NASZE WIOSKI I MIASTA W TRUDZIE BUDOWANE... NA WYSOKOŚCI KOŚCI BOSKOŚCI NIEBA TAM...???... TAM W GÓRZE, TAM W GÓRZE... CZY JA JESTEM KAT...???... TAKI TO JEST WŁAŚNIE CYWILIZOWANY ŚWIAT...!!!... JEST PAS, JEST PAS... Pozdrawiam Prosto ze śmietniska Góry pod chmury Sprzątaczka Tarantulla Ewa Lipka śmieci nam szkodzą i trują wszystkie środowiska...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 05.10.2018 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1135780436576622/ KTO TY JESTEŚ ? POLAK MAŁY JAKI ZNAK TWÓJ ? DOLA R - DOLAR MAŁY... GDZIE TY MIESZKASZ ? MIĘDZY SWE MI - SWEMI... hej W JAKIEJ konkretnej ZIEMI ? WY KUP I ONE EJ - WYKUPIONEJ MARZENIAMI... A MARZENIA JAKIE MASZ ? ABY LUDZIE ZNALI MOJĄ TWARZ... A PAMIĘTASZ RÓD O RODO DZIŚ ? ONO, ONE... NIECHCĄ BY... NIECHCĄ BY... RODO KRYJE MOJĄ TWARZ... ALE JEŚLI WIESZ... PRAWO MASZ... MOŻESZ NIEBAĆ SIĘ DZIŚ RODO ! TWOJE ZDANIE JEST OZDOBĄ ! RODO MÓWI: ZAKRYJ DZISIAJ SWOJĄ TWARZ ! RODO DBA... ALE TY SWÓJ TALENT MASZ ! NIEKRYJ SIĘ ZA PRAWEM ŚWIATA ! TWOJE ZDANIE JEST JAK DATA ! RODO PRAGNIE SKŁÓCIĆ NARÓD ! A TY POLAK NIEZNASZ CZARU ! NIECHAJ RODO NIECZARUJE ! ŻE NAS RODO DZIŚ OKRYJE ? OKRYĆ MOŻE TYLKO HAŃBĄ... ŻE JA POLAK MAM BYĆ BANDĄ ? BANDĄ, KTÓRA KRYJE SIĘ ? JAM JEST POLAK, NIEDAM SIĘ ! NIEOSZUKA MNIE DZIŚ RODO ! JA MAM ZDANIE... GARDZĘ TOBĄ ! GARDZĘ PRAWEM RODO DZIŚ ! BOM JAM MIŚ... KUDŁATY MIŚ ! POKRĘCONE MAM SWE MYŚLI... I NIEBOJĘ SIĘ MEJ MYŚLI ! RODO ZADBA O ME ZDANIE... I UKRYJE MNIE JAK PANIE... PANIE TY MASZ MOC POLAKA... JAM JEST KOWAL... ROD O OD PTAKA PTAKI DZIŚ FRUWAJĄ W GÓRZE... NIECHOWAJĄ SIĘ W CENZURZE ! WIDAĆ PTAKA NA SWOBODZIE... ALE PTAK A NIEUBODZIE... RODO SIEĆ NAM DZISIAJ ROBI... DLA TYCH, CO MALUJĄ SOBIE... GDZIEŚ NA SZKICACH JAKIEŚ PLANY... WIĘZIENNICTWO TOBIE DAMY... DAMY ZAWSZE SĄ DAMAMI... A TE PLANY ODKRYWAMY... MOC JĘZYKA MEGO JEST ! DAMY RADĘ ODKRYĆ RZECZ ! A WRACAJĄC DO TEJ ZIEMI... CZY W NIEJ WIEMY CO ZNAJDZIEMY ? RZECZY POSPOLITEJ TAM... RODO SPRZEDAM ! DOLA R - DOLAR MAM ! Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka przeciwniczka prawa RODO abyśmy się niechowali tylko odważnie swoją krainę budowali... abyśmy się niechowali tylko odważnie swoją krainę budowali...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 23.01.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/3010802465741067 stoczyłem się na samo dno, kiedy byłem wtedy z nią... ona zawsze piękna i żwawa a na imię jej Warszawa... wędrowałem jej uliczkami właściwie niebyliśmy sami... było nas sporo w niej rozkochanych więc niedziwne, na dno słynęliśmy wraz ze ściekami... odwiedzaliśmy razem paby i kluby nocne i to było bardzo owocne... radość wykorzystaliśmy za młodu nieczuliśmy wtedy głodu... ale stoczyłem się na samo dno, kiedy byłem wtedy z nią... ona zawsze piękna i żwawa a na imię jej Warszawa... dziewczyny, piękne ubrania, samochody... złote łańcuchy... ale niedostrzegaliśmy przyrody... może i w ZOO u niej bywałem... jazdy konną też w niej przetrwałem... muzea, teatry i kina... piękna jest ta moja dziewczyna... dla niej straciłem głowę... moją drugą wspaniałą połowę... i tak mijały mi lata młode i mam teraz swoją nagrodę... stoczyłem się na samo dno, kiedy byłem wtedy z nią... ona zawsze piękna i żwawa a na imię jej Warszawa... lata mi szybko uciekają... wieżowce nowe w niej powstają... czas nam szybko leci... rodzą się nowe dzieci... co pewnie będą śpiewać tak jak ja kocham ją gdyż zabawa z nią wiecznie trwa... poznałem brukowców dzielnicę tę dolną życia granicę... z bogactwa na dno wylądowałem... pewnie tego sam naprawdę chciałem... stoczyłem się na samo dno, kiedy byłem wtedy z nią... ona zawsze piękna i żwawa a na imię jej Warszawa... stoczyłem się na samo dno, kiedy byłem wtedy z nią... ona zawsze piękna i żwawa a na imię jej Warszawa...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 18.01.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" hejka, hejka wam wszystkim chcę wam coś opowiedzieć kocham dziewicę cnotliwą mężatkę wspaniałą kochliwą wiem, że to jest niemożliwe mieć męża i być dziewicą ale ona tak ma jest moją wód krynicą mam żonę a ona męża kochamy się oboje choć z sobą nierozmawiamy poprawiamy sobie nastroje wystarczy tylko pomyśleć o przepięknej mojej dziewicy wystarczy tylko pomyśleć o prawiczku jako prawicy poprawności w tym świecie co kreujemy brakuje ale prawość to prawość i cnotliwość przyjmuje prawiczek i dziewica kochankowie ukryci mają swoich partnerów ale pamiętają o cnotliwości o cnotliwości ty moje źródło o dziewico i prawiczku we dwoje nasze duchowe spotkania poprawiają nam nastroje... mamy w swych małżeństwach namiętności dużo jednak pierwsze miłostki i podniety oczy nam mróżą... dziewicy uśmiech rozpala wnętrzności ten ogień jest piękny ty moja namiętności... o prawiczku rozkoszny rozmawiam dziś z tobą głos tobie dziś drży jesteś moją ozdobą...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 04.01.2025 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2994736037347710 przechadzają się ludzie po moich salonach... tutaj jest jedność tam mądrość na tronach zasada wraz z miłością mą połączyć to wszystko ustami i głosem ludzie chcą... roztropność też u mnie króluje... cierpliwość jest powolna też i ją szanuję... ma swój też salon długo w nim przebywam... jak woda w oceanie wszystko obmywam... szacunek do ludzi rodzi cierpliwość aby w ludziach rozpalać pałacową godność... wnętrzności salonów w których się przechadzają... szukają czegoś czy coś podziwiają...???... w salonach mych jest dużo przestrzeni... za mało wpuszczam tam ludzi... gdyż są pustką rozczarowani... salon do rozmyślań, salon do rozmowy, salon do uśmiechu... i mój pałac jest podzielony... przechadzają się ludzie po moich salonach... tutaj jest jedność tam mądrość na tronach zasada wraz z miłością mą połączyć to wszystko ustami i głosem ludzie chcą... roztropność też u mnie króluje... cierpliwość jest powolna też i ją szanuję... ma swój też salon długo w nim przebywam... jak woda w oceanie wszystko obmywam... uprzejmość też jest moją komnatą... taką też moją wewnętrzną szatą... wdzięczności za moje salony też mi niebrakuje... chyba wielki pałac sobie buduję... niebios nad niebiosami... z dobrymi emocjami i uczynkami... uśmiechu w mych salonach widzę miliony... i już dobrą energią jesteś napełniony...???... czy tylko przechadzasz się po salonach mych...???... korzystasz z mądrości i roztropności tych co życie przeżyli i z doświadczenia mocną wiedzą powalili...???... przechadzają się ludzie po moich salonach... tutaj jest jedność tam mądrość na tronach zasada wraz z miłością mą połączyć to wszystko ustami i głosem ludzie chcą... roztropność też u mnie króluje... cierpliwość jest powolna też i ją szanuję... ma swój też salon długo w nim przebywam... jak woda w oceanie wszystko obmywam... Jeśli myślę, że poznałam to znaczy, że jeszcze niepoznałam tak jak powinnam poznać... moich ogrodów w pałacu i salonów obrad... Pozdrawiam przechadzająca się po królewskich salonach Tarantulla Ewa Lipka to taka mała rybka... która chce pływać i obrazy słów odkrywać... Jeśli myślę, że poznałam to znaczy, że jeszcze niepoznałam tak jak powinnam poznać... moich ogrodów w pałacu i salonów obrad...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 19.12.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2990509667770347 od długiego czasu już trwa, trwa... zmowa milczenia dla dobrego powodzenia i uwodzenia... zmowa milczenia... zmowa milczenia... o tym co się dzieje w domu... niemów nikomu... bo stracisz rodzinę... rodzina to świętość... nawet gdy ktoś cię bije... o tym co się dzieje w pracy... też niemów nikomu... bo niebędziesz miał kołaczy... od długiego czasu już trwa, trwa... zmowa milczenia dla dobrego powodzenia i uwodzenia... zmowa milczenia... zmowa milczenia... o tym co się dzieje w kościele... niemów nikomu... aby nieprzyszło komu... odejść z kościoła... lepiej zagram matoła... koziołeczka z Pacanowa... i w kościele się schowam... za pięknymi rytuałami... i witrażami... od długiego czasu już trwa, trwa... zmowa milczenia dla dobrego powodzenia i uwodzenia... zmowa milczenia... zmowa milczenia... o tym co się dzieje w szkole... też niemów nikomu... aby w jakimś domu ktoś nieszukał rozumu... dla tłumu... wychodowanego w szkole... więc sobie niepozwolę... powiedzieć... co i w szkole się dzieje... ta nauka ma przetrwać... a nauczyciel się śmieje... od długiego czasu już trwa, trwa... zmowa milczenia dla dobrego powodzenia i uwodzenia... zmowa milczenia... zmowa milczenia... wyjdź przyjacielu poza ramy milczenia... powiedz co czujesz... jak świat się zmienia... niebądź obojętny na ludzką niedolę... wznieś krzyk co się dzieje w domu, w pracy w kościele i szkole... od długiego czasu już trwa, trwa... zmowa milczenia dla dobrego powodzenia i uwodzenia... zmowa milczenia... zmowa milczenia... Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa która piosenkami was rozgrzewa aby przerwać zmowę milczenia... bo krzyk w czasie wszystko zmienia...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 24.12.2024 Link do kanału "Arwial" https://www.youtube.com/@arwial8877 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2987334974754483 mam obowiązki polskie bo jestem Polakiem... często Arwial o tym pisze a ja i tak niewiem jakie... Rafał natomiast to ładnie kwituje to tylko slogan nic to niedaje... o obowiązkach polskich wiele osób mówi ale nigdy niemówią o co w tym chodzi... więc tak rozprawiając z Panem Arwial na transmisji Rafała na czacie stwierdziłam, że to obowiązki na łóżku świecowe macie gdy się zabawia w dzieci robienie to tak mi przyszło na myśl jako zaspokojenie... mojego ciekawskiego pytającego życia... musiałam się zaspokoić abym bez odpowiedzi nieposzła polskiej krowy doić... polskie obowiązki to może i górnicze... o Arwial a może i czytanie książek Nicze... niczego tutaj niewymyślam po prostu się pytam, bom jam tylko polska artystka... chodzenie do kościoła to też polski obowiązek...???... a może i czytanie ogrom różnych książek...???... więc tak rozprawiając z Panem Arwial na transmisji Rafała na czacie stwierdziłam, że to obowiązki na łóżku świecowe macie gdy się zabawia w dzieci robienie to tak mi przyszło na myśl jako zaspokojenie... mojego ciekawskiego pytającego życia... musiałam się zaspokoić abym bez odpowiedzi nieposzła polskiej krowy doić... jestem Polakiem i obowiązki polskie mam któż to wymyślił pierwszy? przecież nie ja sam... ile tych polskich obowiązków mamy...???... czy na pewno się kochamy...???... budować tamy wzmacniać wybrzeża... dokąd to wszystko zmierza...???... a może płacić podatki sowicie to nasze obowiązki skrycie pod nosem opluwane...???... a może budzenie się nad ranem...???... aby nakarmić stado zwierzyny kurki, kotki i pieski dla gospodarki polskiej machiny...???... więc tak rozprawiając z Panem Arwial na transmisji Rafała na czacie stwierdziłam, że to obowiązki na łóżku świecowe macie gdy się zabawia w dzieci robienie to tak mi przyszło na myśl jako zaspokojenie... mojego ciekawskiego pytającego życia... musiałam się zaspokoić abym bez odpowiedzi nieposzła polskiej krowy doić... nic niezrozumiałam z obowiązków tych... nawet tych świecowych... przecież te świecowe to przyjemnością są... im bardziej jest się dorosłym i dorośli w tym upajaniu świecowym brną... Pozdrawiam Pana Arwial Pytająca Tarantulla Ewa Lipka obowiązki polskie to nakrywka gdy siada się do stołu aby żyć sobie w spokoju... aby żyć sobie w spokoju...

Z mojego tekstu w piosenkę wygenerowane przez sztuczną inteligencję - program "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 22.12.2024 jako komentarz do nagrania, które przesłuchałam: "Wielka Ósemka - Aniołowie Q, zarządzający qLogos / Prezentacja" https://www.youtube.com/watch?v=U9wbJuA1O9k&lc=Ugyw8ZF3zMbN9p4eQBF4AaABAg z kanału: "Piotr Tymochowicz" https://www.youtube.com/@PiotrTymochowiczKO/streams opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "KRYTY+KA & FILM & MÓW ;)" https://www.facebook.com/groups/1934640183444953/posts/3833280406914245 mój tekst - trochę prozy i trochę wiersza: Mówicie przeciwko manipulacji a sami manipulujecie chociażby tym, że to samo nagranie wrzuciłeś Piotrze 2 razy w jedno nagranie i to jako transmisję... naprawdę aż tak jesteś zdesperowany aby te słodkości co były tu mówione musiały się powtarzać...???... mówicie o prawdzie, a to prawdą niebyło, że to było puszczone na żywo, więc kłamiecie, bo nagrywacie a puszczacie nagranie jako transmisję, więc się z prawdą mijacie... Ludzie mają oczy i widzą, mają uszy i słyszą... słodkości są na krótko zdrowe, a później przychodzą mdłości... każdy świat budowany na pieniądzach runie, a Wasze qLogos też potrzebuje pieniędzy, bo bez pieniędzy niebędziecie mieli elektronicznej wartości "Q"... to jest tak jak w przysłowiu: "zamienił stryjek siekierkę na kijek"... na razie ludzie u Was są zadowoleni, ale gdy w którymś momencie będą rozczarowani, to prawo przyjdzie im na pomoc, że dali się za pieniądze oczarować szkoleniami... niebyłam w Waszym projekcie, ale słyszę co mówicie publicznie... byłam w różnych sektach religijnych i u nich też słodkościami wabili ludzi... ludzie niemają się gdzie podziać, więc przychodzą tam gdzie słodkości niczym domek Baby Jagi z pierników zbudowany kusi słodkościami dzieci jak leci... ale pamiętaj Piotrze, że gdy dzieci się zorientowały, to przechytrzyły Babę Jagę, choć były małe... Pozdrawiam i życzę Tobie abyś umiał cieszyć się z małych rzeczy, a nie szalał za milionami, czy nawet miliardami, bo tym kusisz swoich wyznawców, którzy wyznają Twój projekt jakby byli na kacu i chcieli więcej pieniędzy aby kiedyś nieżyć w nędzy...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 06.12.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2981990715288909 marnotrawny syn a jednak umiłowany roztrwonił majątek a jednak kochany... zabawy hulanki i swawole to jednak zawsze wolę od zarządzania majętnościami taki już jestem, gdy z pieniężnikami się bawię... bracia marnotrawnego niechcieli go przygarnąć... a jednak ojciec im kazał porzucić ich marność... marnością ojca jest brak zrozumienia co z tego, że roztrwonił majątek i teraz nic niema? to my jesteśmy jego rodziną trzeba się wspierać a nie być gadziną... zobaczcie synowie na jego niedolę przyszedł obdarty, leżał w jakimś dole... zróbcie jemu jakąś strawę wyśmienitą cieszcie się wraz ze mną ucztą znakomitą... wiem, że cały czas pracowaliście przy mym boku a on trwonił majątek i teraz jesteście w szoku... ale moi kochani taka jest ojcowska miłość że pomimo straty majątku mamy jeszcze swoją godność... która pozwala nam na szczere wybaczenie podajcie jemu rękę niech jego upadek w radość zamienię... marnotrawny syn a jednak umiłowany roztrwonił majątek a jednak kochany... po doświadczeniach jego istnienia ogłaszam go Królem gdyż on niema już nic do stracenia... teraz kochani synowie wy się zabawcie pozwólcie jemu posiedzieć w jego tronowej baśni... Królem jego ustanowiłem tej naszej ziemi niech on teraz to ogarnie i swoje zło zamieni... na coś dobrego z jego doświadczenia przecież przeżył sporo i wie czego się niezamienia... bracia wścieknięci na ojca swojego i na marnotrawnego ukoronowanego... ojciec rzekł tubalnym głosem ja was wcale o to nieproszę! ja wam wszystkim to rozkazuję! macie go słuchać! złość was rujnuje! marnotrawny syn a jednak umiłowany roztrwonił majątek a jednak kochany... jaka jest lekcja przypowieści tej? haruj człowiecze! i ty mi polej! taka chrześcijańska ballada spisana o marnotrawnym synu i Królu nagrana... liczysz na nagrodę? nagrodę dostaniesz ale nie taką jak chcesz tylko taką jaką sam dajesz... Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka Chrześcijańskie powieści z nagrobka... a może i z zaświatów te przypowieści powstały i to niesą żadne banały... marnotrawny syn a jednak umiłowany roztrwonił majątek a jednak kochany... liczysz na nagrodę? nagrodę dostaniesz ale nie taką jak chcesz tylko taką jaką sam dajesz...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 12.07.2020 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1659619640859363/ [język polski] KTÓRY POMNIK NAM DA...???... I CO DA...???... TEN DA, CUDA DA...???... KTO ŻYJE HISTORIĄ, TEN ZGNILIZNĘ W GŁOWIE MA...!!!... BO HISTORIA TO WOJNY I TRUPY KAŻDEGO DNIA...!!!... HISTORYCZNE POSĄGI NA ROZDROŻACH STOJĄ, MIAŁY BYĆ WOLNOŚCI IDEĄ, A LUDZIE PRZY NICH SIĘ ZBROJĄ... KTO POSTAWI TOBIE POMNIK DLA HISTORYCZNYCH IDEI...???... MOŻE POKŁONI SIĘ PRZED TOBĄ DZIŚ, A NIE RZEŹBĄ JAKĄŚ Z KOLEI...???... WYKOLEIŁ SIĘ NASZ ROZUM NA EWOLUCYJNEJ MAPIE... KŁANIA SIĘ DZIŚ PRZED POSĄGIEM, A JAM GŁUPEK, GDYŻ TEGO NADAL NIEŁAPIĘ... MNIE KIEDYŚ UCZYLI: HOMO-SAPIENS JESTEM, SAMA MYŚLĘ I ROZUMIEM... CZY TO JEST TYLKO TESTEM...???... SPRAWDZAJĄ MNIE DZIŚ, CZY MYŚLEĆ POTRAFIĘ... A JA NADAL NIEROZUMIEM, GDYŻ POSĄGÓW W MEJ GŁOWIE NIEMA NA MAPIE... WOLĘ SIĘ UKŁONIĆ DO CIEBIE UŚMIECHEM MYM... TY UŚMIECHEM ODPOWIESZ I WIEM, ŻEŚ TY ŻYW... KTO ŻYJE HISTORIĄ, TEN ZGNILIZNĘ W GŁOWIE MA...!!!... BO HISTORIA TO WOJNY I TRUPY KAŻDEGO DNIA...!!!... KTO ŻYJE TERAŹNIEJSZOŚCIĄ O PRZYSZŁOŚĆ TEŻ DBA, ABY CZCIĆ I SZANOWAĆ LUDZI, A NIE POSĄGI NA TEN DA...!!!... TEN DA...???... CO DA...???... TEN DA, CUDA DA...???... JEZUS RZEKŁ: "GROBAMI POBIELANYMI JESTEŚCIE...!!!..." A POWIEDZIAŁ TO DO TAK ZWANYCH ŻYWYCH LUDZI... TO W GŁOWIE MI SIĘ NIEMIEŚCI MOŻE TERAZ KTOŚ SIĘ OBUDZI...???... KTÓRY POMNIK NAM DA...???... CO DA...???... TEN DA, CUDA DA...???... Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka grób pobielany lepszy bo żywy a nie martwe ściany... z marmurów czy granitu i tak tym nikt nieprzebije moralnego sufitu tylko może zarobić sobie rzeźbiarz na naiwności od wielbiących pomniki o TOBIE... O PRÓŻNOŚCI... O PRÓŻNOŚCI... O PRÓŻNOŚCI...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 12.06.2015 oryginał opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/497666950387977/ Każdy od samego rana od sprzątaczki po kapłana myśli jak tu coś przy-kombinować aby nie trza było za dużo pracować... Sprzątaczka wyniesie z pracy papier toaletowy, czy może jakiś płyn do spryskiwaczy... Czy ktoś mi coś powie??? To moje zdrowie... Przecież każdy kradnie... Nawet sekretarka ładnie umie pisać swoje prywatne prace... przecież to jest tylko tusz i papier na ce... Na cele prywatne nikt nie zważa... przecież to nikogo nieobraża... Budowlaniec wyniesie z pracy może cement, może jacy... mi nikt nie powie żem wyniósł... za pazuchą jakiś pieniądz??? Kucharka wynosi z pracy... kilka obiadków, ale bez tacy... za obiadki trzeba zbyt dużo płacić, więc co mi szkodzi... któż będzie mi kadzić??? Ksiądz kadzidłem zadymi i rozgrzeszy mnie jak dam daniny... Księdzu też nieuchodzi spod ręki... jak nasze ludzkie męki... musimy ciężko pracować... aby nie miało to nas dużo kosztować... i pieniędzy i daniny... abyśmy wspólnymi siły... doszli do NIEBIESKICH BRAM... Czy ja tam będę sam??? Wszyscy żeśmy... wszyscy kradniemy... Czyż nie czekamy nowej ery??? Politycy też kradną... wiec ja bezwładną... ręką... biorę i brać nieprzestanę... przecież to nie za darmo... Czyż wszyscy wspólnie niekradną ??? Kradnie babka, kradnie dziadek... kradnie boss ile tu zagadek...??? Lizing dla bossów wymyślili... aby mnie pracownika powalili... Księgowa skrupulatnie liczy... bo bossa się to tyczy... co by nie musiał płacić podatków... i państwo Polskie miało więcej kwiatków... do posadzenia na ludzkim grobie... bo biedny sznur tylko sobie... może założyć na szyję swoją... aby tylko ziemia były jego ostoją... Czy to ktoś dostrzega, że "KRADNIE" to mój KOLEGA ??? że "KRADNIE" to mój PRZYJACIEL ??? Kapłan to mój - wybawi-ciel...??? Wybawi on mnie z grzechu kradzieży... wysłucha, rozgrzeszy mantrą pacierzy... A co tam mam się przejmować, przecież do piekła niepójdę się gotować... Wyznam swoje grzechy przed kapłanem... i będę mieć dalsze życie zapewnione, udane... Kradnąc kraść będę... czy to w jakiejś księdze... jest może zapisane...??? przecież tylko jedno mam życie dane... Czy to ktoś dostrzega, że "KRADNIE" to mój KOLEGA ??? że "KRADNIE" to mój PRZYJACIEL ??? Kapłan to mój - wybawi-ciel...??? Pozdrawiam Kradnąca Tarantulla Ewa Lipka bez kradzieży niebędę miała wychodka...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożył Prozaik i ja jemu odpowiedziałam / ułożyłam 21.02.2018 oryginał opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/969806736507327/ [Prozaik] Prozaik rzekł: Ależ znam kodyfikację słowną, a czy w nią wierzę, to już inna sprawa Istnieje ona od stuleci w głowach poetów, tak na przykład. Tyle że niewiele z tego wynika. Moja wyobraźnia jest głęboka, ale na co dzień wybieram rozwiązania, które są pragmatyczne, czyli ułatwiają życie. Niestety, nie ma uniwersalnego sposobu odkodowania języka, bo na zmienności, dynamice i różnorodności polega jego piękno. Gdyby wszystko dało się wyjaśnić i rozkodować, to język straciłby swój czas. Pozdrawiam - prozaik [Ewa Lipka, ja odpisałam] och jaka głębia jest w Twoich słowach... prozaickich mowach... że serce aż do niebios mi leci... a tam właśnie rodzą się ci co w podkowach... widzą coś więcej... TAK... poeci... Poeta nad prozą się zastanawia... i pisze kod nieznany nikomu... prozaik życie ma... w nad... kolorów... natomiast poeta dodaje im swoich tonów... nie ważne ile jest wersów w linii... prozaik liczy na to miast sylaby... może poeta, to nie matematyk...???... ale prozaik, ma własne kraty... prozaik z linijką jak matematyk... ocenia wiersz poety... ale prozaik o tym nie wie... że wiersz nie był pisany... dla ciebie... wierszy niemożna zamknąć w kratkach... matematycznych wyliczanek... więc prozaiku szukaj dalej... może i twoje życie jest spisane...???... nie w matematycznej matrycy domu... nie na papierze spisane... ale na sercu gdzieś głęboko... maniera, godność POCHOWANE...???... Pozdrawiam Prozaika Poetka Tarantulla Ewa Lipka... Prozaiku, poezja to niejest matematyka...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 16.12.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2979771748844139 święto w styczniu... trzech króli przyszło... w lutym... walentynki rychło... w marcu dzień kobiet się kłania... no i codziennie urodzinowe zadania... imieniny też codziennie wyznaję... w kwietniu, maju i czerwcu przyroda bukiety rozdaje... teraz codziennie w cywilizowanym świecie bukiety kwiatów dostaje dziecię... urodzinowe, imieninowe weselne i pogrzebowe ważne aby kwiaty były świeże i nowe... święto zwycięstwa maj kolorowy ale trupami wysłane rowy... o cywilizacjo kwiatowa w każdym dniu jest twoja odnowa... kwiecień też bukieciki plecie... czerwiec lato przynosi i też bukiety kwiatów zanosi wszystkim chętnym pieniężnikom świętującym połoniną... co w lipcu świętujemy? czy są jakieś nowe sceny? dzień za dniem szybko leci gdy świętują sobie dzieci... tak od stycznia trwa zabawa... mamy już sierpień i też świąteczna wyprawa... święto matek, czy wojaków może też i dziwnych ptaków? ważne że dziś świętujemy i świętością ratujemy... nasze życie w nauczaniu bo we wrześniu świętujemy poznawanie nauczanie... w październiku jest ciut ciszej zaraz będzie Halloween w Madrycie i w Krakowie święto zmarłych to tak dla tych upartych... co z uporem maniakalnym tworzy grób świąt pochwalnych... pochwalimy się grobami i poustawianymi tam świeczkami... oj listopad nam już idzie i tu święto w jakimś grodzie... i we wioskach święta jakieś... a ja nadal niepotrafię... zdzierżyć świąt nieumiem wcale... to są jakieś chyba nietrwałe... święta, święta dziś grudniowe choineczki dziecię nowe... jak co roku nam się rodzi z jakiej klasy się wywodzi? oto BÓG maleńki zawsze nam pasuje chyba zasnę... tak podliczam rok nasz cały... świętuj, świętuj bądź wytrwały... opowiadaj sobie baśnie minął rok niech ktoś w dłonie klaśnie... święta, święta dziś grudniowe choineczki dziecię nowe... jak co roku nam się rodzi z jakiej klasy się wywodzi? oto BÓG maleńki zawsze nam pasuje chyba zasnę... tak podliczam rok nasz cały... świętuj, świętuj bądź wytrwały... opowiadaj sobie baśnie minął rok niech ktoś w dłonie klaśnie... i tu święto w jakimś grodzie... i we wioskach święto słowie... a ja nadal niepotrafię... znaleźć ziemi gdzieś na mapie.... NIEBA....

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 17.12.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2979743722180275 wolna wola i przeznaczenie się wykluczają a może one wespół grają? wiara, nadzieja i miłość trwa... to razem wszystko tworzy tylko jedno wielkie JA... wolna wola mój synu i córko ale ja mam co do was plan najpierw posprzątajcie podwórko... najpierw musicie nakarmić konie ja wam chcę tylko pokazać że wam niebronię chodzić do kina czy na basen, ale i w domu musicie popracować czasem... przeznaczam swoje środki aby was wyszkolić a nie tylko was zadowolić... piłka nożna czy fryzjer rozumiem to wszystko ale żeby było kiedyś towarzysko to najpierw musicie trawę też skosić bo inaczej wasze ubrania ktoś inny będzie nosić... ty moja córko będziesz nauczycielką nie tak jak chcesz modelką przeznaczyłem ciebie abyś dzieci uczyła a nie przed lustrem się pindrzyła... a ty mój synu będziesz rolnikiem albo ogrodnikiem, gdyż to ziemia daje nam życie niemarudź o swoim micie... musisz nauczyć się życia harcerza abyś wiedział dokąd nasze życie zmierza... ale wolna wola możecie iść w świat jednak moje przeznaczenie to życiowy bat który jak bumerang zawsze powraca... a życia cię nauczy tylko ciężka praca! czy naprawdę jest przeznaczenie? czy to coś innego? czas może zmienię? jestem człowiekiem ubrać się trzeba ktoś musi uszyć ubrania a ktoś upiec kawałek chleba... przeznaczyłem swą wolność na życie w tłumie razem jest raźniej gdy żyć się umie... wolna wola mój synu wolna wola i córko czy już posprzątaliście to nasze podwórko? wolna wola i przeznaczenie się wykluczają a może one wespół grają? wiara, nadzieja i miłość trwa... to razem wszystko tworzy tylko jedno wielkie JA... Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka Ryba to JA sobie tak przygrywam... już się nauczyłam o przeznaczeniu o wolnej woli i o roli w plemieniu JA... czas ucieka a życie trwa...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 02.12.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2978148389006475 tato tato dlaczego krzyczysz? dlaczego mnie bijesz? ja kocham ciebie ty we mnie żyjesz... daddy daddy why are you shouting? why are you hitting me? i love you your life is in me... zapomnę twe krzyki zapomnę i bicie kocham ciebie tato ty moje życie i will forget your shouting i will forget and the beating i love you daddy you are my life in earth z ziemi powstałam do ziemi iść trzeba a ja myślę i myślę o kawałku nieba i came from earth i have to go to earth and i think and think about a piece of heaven silk tato tato dlaczego krzyczysz? dlaczego mnie bijesz? ja kocham ciebie ty we mnie żyjesz... daddy daddy why are you shouting? why are you hitting me? i love you your life is in me... tato kochany przeznaczyłeś mnie tato zraniony niekrzywdź już mnie daddy loveliest you destined me daddy hurt don't hurt anymore me kocham cię tato kocham cię skrycie o tato tato ty moje życie... obficie... i love you daddy i love you secretly o daddy daddy you my life abundantly... tato tato dlaczego krzyczysz? dlaczego mnie bijesz? ja kocham ciebie ty we mnie żyjesz... daddy daddy why are you shouting? why are you hitting me? i love you your life is in me... Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa miłości ojca nam potrzeba miłości ojca nam potrzeba Best regards Tarantulla Lipka Ewa father's love we need father's love we need ja kocham ciebie ty we mnie żyjesz... ja kocham ciebie ty we mnie żyjesz... i love you daddy your life is in me... i love you daddy your life is in me... father's love we need father's love we need...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 08.03.2019 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1358591980962132/ Link do oryginalnego mojego nagrania z moim głosem i muzyka od "Mach beats" "Mach beats 🎵 i mój Głos ze studni życia - Lud+Cyfer - 08.03 i 24.08.2019 rok" https://youtu.be/3hlmz-boDHc LUD CYFER lubi liczyć demonów ma wiele ale nie w tym samym ciele. OKULTYZM O KULT TY ZMYSŁÓW MYCH SŁÓW słów ludzkich się rodzą takich szat jest wiele słów w różnym ciele. grafika światła zmysłu ludzkiego nadprzyrodzonego jak syn Jutrzenki LUD CYFER niewielki? SZA TA na mym ciele jest jeszcze! drodzy przyjaciele koszt ten jest wielki czy ja jestem cienki? LUD CYFER niewielki? kto zechce ze mną debatować? wać panie? PAN O WIE i PA NI E mam wiele do powiedzenia ja LUD CYFER waszego sprawdzenia. z nieba zostałem strącony aby policzyć trony jak ludzie Boga kochają gdy Bogu nic niemają do zaoferowania oprócz swoich próśb brania boga-czy i u-bogich czeka odbiór srogi odbiera ten co daje i tak się kończą RA-JE odebrać, odbiorę, odebRA-ŁAM - Ewo!, tak myślę! ślę myśli to ja twórca światła głos do LUD-CYFER-A bożego stworzenia to ja mam moc dawania kreowania, mówię ni A LUD-CYFER - głos BOGA czy nie szkoda czasu tego hałasu OŚWIECENIA liter, słów, prawie-nia debat o światłości? światłość ja kocham oświeciło mnie LUD-CYFER lubi liczyć nakarmiło już mnie słodkością jak miód w ustach pochlebstwo to ta strawa słodka je-dno ta strawa do mdłości mnie doprowadza gdy brat niekocha brata. LUD-CYFER to odtrącony brat czy ty jesteś kat? i czy zerwiesz ten kwiat? kto dał tobie głos? taki twój los, że jąkałę wyśmiewają? to ja jestem to czynię! bo i mnie niekochają! znam ich serca, znam ich myśli to ja LUD-CYFERA posłałem i ma liczyć ponieważ jego najbardziej umiłowałem! LUD-CYFER jest godnym przeciwnikiem rywalizacji mojej moje odbicie! w szacie kości oddechu jego LUD-CYFERA PRAW-OŚCI mego. światłość ja kocham oświeciło już mnie LUD-CYFER lubi liczyć czy poznałeś człecze już mnie? jam jest MOC! Matka, Ojciec, Cisza! mówią Cisza! Cisza! Cisza! MOC, MOC, MOC! Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa, która o LUD-CYFERZE sobie śpiewa... światłość ja kocham oświeciło już mnie LUD-CYFER lubi liczyć czy poznałeś człecze już mnie? jam jest MOC! Matka, Ojciec, Cisza! mówią Cisza! Cisza! Cisza! MOC, MOC, MOC!

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 02.12.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2967273810093933 ooooo Dobry Panie poprowadź mnie drogą zrozumienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie tak do zbawienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie przez wszystkie trudności ooooo Dobry Panie tak bez bólu i zazdrości... Życie jest kręte jak wąskie uliczki gdzieś w górach albo slamsach zaułki i mój rozmach każde słowo ma swoje znaczenie każde uczucie to inne brzmienie... ooooo Dobry Panie poprowadź mnie przez hałas i zgiełk uliczny ooooo Dobry Panie poprowadź mnie jako jedną z licznych którzy wołają do Ciebie o pomoc ooooo Dobry Panie Ty masz moc jestem wierząca i cierpieć umiem nawet gdy tego wszystkiego nierozumiem wierzę w naukę wierzę też w ludzi wierzę też w Ciebie że i Ty się obudzisz... masz dobre serce wszystkiego Ci żal o Światowidzie duszę mi rozpal... ooooo Dobry Panie poprowadź mnie drogą zrozumienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie tak do zbawienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie przez wszystkie trudności ooooo Dobry Panie tak bez bólu i zazdrości... Światowid, czy Allah a może i RA BOGOWIE kosmiczni to tylko ja ta... Apollo, czy inny miłości BÓG Przepraszam, że nieznam i Waszych trwóg... Przepraszam, że nieznam i Waszych trosk Przepraszam, jam Lucyfer światłość i wosk do palenia aby można było widzieć w ciemności Przepraszam, RADośćCi... ooooo Dobry Panie poprowadź mnie drogą zrozumienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie tak do zbawienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie przez wszystkie trudności ooooo Dobry Panie tak bez bólu i zazdrości... uczciwości też Panie potrzebuję gdyż na niej wszystko się buduje roztropności też nam wszystkim jest potrzeba aby wejść do spokojnego nieba bez burz, wichrów huraganów, tornad apokaliptycznych planów ale zostaw delikatny wietrzyk który daje nam życie w rycie rzeźb i obrazów żywych takich prostych nie krzywych... ooooo Dobry Panie poprowadź mnie drogą zrozumienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie tak do zbawienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie przez wszystkie trudności ooooo Dobry Panie tak bez bólu i zazdrości... oczyść nasze serca również z chciwości... oczyść nasze serca również z chciwości... Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa uczciwości nam potrzeba... uczciwości nam potrzeba... oczyść nasze serca również z chciwości... oczyść nasze serca również z chciwości... Pozdrawiam Tarantulla Lipka Ewa uczciwości nam potrzeba... uczciwości nam potrzeba... ooooo Dobry Panie poprowadź mnie drogą zrozumienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie tak do zbawienia ooooo Dobry Panie poprowadź mnie przez wszystkie trudności ooooo Dobry Panie tak bez bólu i zazdrości... oczyść nasze serca również z chciwości... uczciwości nam potrzeba... uczciwości nam potrzeba...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 27.11.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2963285330492781 o, wy... wy związani związani przysięgami czy to umowami czy kontraktami... przed ślubne i ślubne zobowiązania to niejest żart życia ale to wolność zasłania... niewiecie? każda przysięga wiąże przecie... każda przysięga jak wąż nas oplątuje nic nieobiecuj! czy dobrze się czujesz? o, wy... wy związani związani przysięgami czy to umowami czy kontraktami... ile obietnic i przysiąg składaliście? na swoje życie? czy to na matkę a może i dziadka z przysięgą może być i kratka... krata jak w więzieniu nawet ślubnym omamieniu... więzi mnie w moim umyśle przysiąg bez liku głos mego wnętrza bez krzyku... o, wy... wy związani związani przysięgami czy to umowami czy kontraktami... przysięgałam ci przyjaciółko, że ciebie nigdy niezostawię gdzieś na trawie jak sobie siedziałyśmy i o chłopakach rozmyślałyśmy... każda umowa mocą słów związana prowadzi do tego abym była rozczarowana... o, wy... wy związani związani przysięgami czy to umowami czy kontraktami... a nawet przypieczętowanymi tatuażami obiecując sobie przyjaźń na całe życie coś nam niewyszło i teraz skrycie sobie wyrzucam z głowy to na co niejestem gotowy... zapomnieć o przyjaźni? zapomnieć i o węzłach? sznureczkach na rękach? tonę w swych łzach... o, wy... wy związani związani przysięgami czy to umowami czy kontraktami... nikt niewie czy może przysięgę dotrzymać a życia nieda się naginać każde słowo wypowiedziane nieulatuje w kosmos ale przez niepotrzebne słowa nasze życie może być poplątane... o, wy... wy związani związani przysięgami czy to umowami czy kontraktami... chcecie rozwiązać przysięgi? z tej księgi życia zapisane? czy chcecie aby one istniały? a wasze życie aby było splątane? wybieram wolność! przysiąg i obietnic nieskładam a węzły przysiąg na dno otchłani odkładam... Pozdrawiam uwolniona z węzłów przysiąg Tarantulla Ewa Lipka wolność ratuje nas a przysięgi to diabelska rozgrywka

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst napisałam 27.11.2024 opublikowałam na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2962584007229580 piękna jest miłość i o niej śpiewanie piękne są uczucia branie i dawanie misiaczki, króliczki myszki i żabki takie miłosne codzienne gadki najpierw się śpiewa o pięknych uczuciach namiętności, czułości jak się sobie ufa ach... tańce zabawa to co lubimy chcemy być z sobą i się nietrudzimy rozmowy wieczorne alkohol do rana miłosne pocałunki i ta kochana kochany i czuły kochana i słaba kochany misiaczek i ta zabawa piękna jest miłość i o niej śpiewanie piękne są uczucia branie i dawanie misiaczki, króliczki myszki i żabki takie miłosne codzienne gadki podrywy znamienne maniera z klasą oczy maślane mamy miłość naszą spojrzenia słodziutkie dotyk znakomity barwa głosu dobrana czy to tylko mity? tango we dwoje tańczymy dziś razem i tak do rana a co będzie następnym razem? wczoraj, dziś, jutro zawsze jest dzisiaj pocałunki i kotki to dobry zwyczaj... piękna jest miłość i o niej śpiewanie piękne są uczucia branie i dawanie misiaczki, króliczki myszki i żabki takie miłosne codzienne gadki dzisiaj tanecznie dzisiaj spokojnie ale już jutro nawet upojnie... od słów miłosnych przez drobne sprzeczki później znudzenie i inne bajeczki też wyśpiewane jak bardzo mi żal jak ja dziś cierpię miłość to wał... jak mnie zdradziłeś jak ty odeszłaś jak jesteś podły jaka jest przepaść? śpiewamy teraz o naszych zdradach ta cała miłość to wielka fasada romans się skończył trzeba żyć dalej poszukam innego zapamiętam żale... wściekłość się we mnie dzisiaj odsłania zaśpiewam o zdradzie to ona się kłania... piękna jest miłość i o niej śpiewanie piękne są uczucia branie i dawanie misiaczki, króliczki myszki i żabki takie miłosne codzienne gadki a teraz żaba potwór rogaty zabiera siebie i te twoje gnaty potwory z miłości i zdrady powstały pamiętaj o zemście człowiecze mały... karma dopadnie za twoje czyny kobieto mężczyzno niejesteś bez winy... wina polejmy za nasze rozstanie bo teraz inne będzie śpiewanie... piękna jest miłość i o niej śpiewanie piękne są uczucia branie i dawanie misiaczki, króliczki myszki i żabki takie miłosne codzienne gadki... Pozdrawiam Tarantulla bez podpisu od miłości do nienawiści i zazdrości...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com tekst ten napisałam 25.11.2024 i opublikowałam go na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2961713890649925 czy słyszysz?... słyszysz mój głos?... jak GROM z jasnego nieba ochrony nam potrzeba! ochrony nam potrzeba! wywiad i kontrwywiad tajne to są instytucje ABeWu i CeBeA chronią tylko konstytucję? kogo bardziej trzeba chronić? papierków, zapisów? czy obrazów, galerii domów gospodarstw? ludzkich popisów? prywatności i ich wartości? a może wspólnej jedności? ile w życiu rozprawiamy o prawie? tylko w ławie? szkolnej? czasami? ile razem odkrywamy naszych zależności i jedności? czy słyszysz?... słyszysz mój głos?... jak GROM z jasnego nieba ochrony nam potrzeba! ochrony nam potrzeba! wywiad i kontrwywiad tajne to są instytucje ABeWu i CeBeA chronią tylko konstytucję? urzędników chyba jest już miliony a prostych ludzi chronimy? od nich urzędniku jesteś uzależniony... prawnicy, księgowi, lekarze nauczyciele, ubezpieczyciele mania-karze nieidą do psychiatry i psychologa, bo się nauczyli żyć w dostatku? marna ich droga! GROM jak piorun z jasnego nieba pilnuje porządku gdzie nam potrzeba więcej i więcej uczciwości w tak zwanej państwowej społeczności... czy słyszysz?... słyszysz mój głos?... jak GROM z jasnego nieba ochrony nam potrzeba! ochrony nam potrzeba! wywiad i kontrwywiad tajne to są instytucje ABeWu i CeBeA chronią tylko konstytucję? ile korupcji już podliczyliście? ile bankietów i nagrań jest na waszej tajnej liście? a ja jestem z rodu KIJA, więc mój język wciąż wywija kij to bicz u Pana Boga, więc i na was przyjdzie trwoga! gdy jednością niegrzeszycie i służycie kapitaliście... wiem, że gromić jest dziś trudno gdy ma się wiedzę tylko ogólną... tak jak ja... od biologii, czy też chemii nigdy świat się sam niezmieni... tylko jedność nas ratuje nawet, gdy ktoś zbiera dwóje... psychologia też za kasę a ja liczę i mam klasę... czy słyszysz?... słyszysz mój głos?... jak GROM z jasnego nieba ochrony nam potrzeba! ochrony nam potrzeba! wywiad i kontrwywiad tajne to są instytucje ABeWu i CeBeA chronią tylko konstytucję? Pozdrawiam Parasolka Tarantulla Lipka Ewa Parasol chroni od deszczu a ja w tej piosence tylko ziewam... ogniem jak Bazyliszek zaraz ryknę na ochronę a sama nigdy niespłonę... nigdy niespłonę... niespłonę...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst napisałam 20.06.2019 i opublikowałam go na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" pod tym linkiem https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1309236732564324/ Wybiła już godzina, do pracy ruszać czas, niezje mnie gadzina, bo brata kocha brat. Wolę sprzątać niż się shańbić, edukacyjnymi naukami. Wolę pracować w polu, niż się kumplować z amerykańskimi dolarami. Wykopki już niedługo, w pole ruszać czas, zboże już zebrane, a do obiadu ogrom mas. Wolę sprzątać niż się shańbić, edukacyjnymi naukami. Wolę pracować w polu, niż się kumplować z amerykańskimi dolarami. Bo ja jestem ze wsi, kocham pole i las, edukacja zaprowadziła mnie w kosmos, a ja na wsi mam swój czas. Wolę sprzątać niż się shańbić, edukacyjnymi naukami. Wolę pracować w polu, niż się kumplować z amerykańskimi dolarami. Wybiła już godzina, do pracy ruszać czas, niezje mnie gadzina, bo brata kocha brat. Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst ułożyłam 25.11.2024 opublikowałam go na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2960896567398324 nie jestem gotowa powiedzieć ci że... że to co zrobiłam nieuskrzydli cię... niejestem gotowa powiedzieć ci tak tak jakbym widziała wszystko wspak... na opak wszystko odbieram z życia chcę być dziś z tobą tak bez ukrycia... nie jestem gotowa powiedzieć ci że... że to co zrobiłam nieuskrzydli cię... chcę porozmawiać ale nieumiem wszystko się we mnie chyba gotuje... na opak wszystko odbieram z życia chcę być dziś z tobą tak bez ukrycia... chowam się w maskę swego istnienia chcę porozmawiać to moje pragnienia... wstydzę się tego co we mnie drzemie daj mi swój czas nie tylko wspomnienie... nie jestem gotowa powiedzieć ci że... że to co zrobiłam nieuskrzydli cię... jestem jak ogień jestem jak wiatr jestem jak woda czegoś mi brak... chodzę swobodnie lecz się ukrywam brakuje mi ciebie gdy cię odkrywam... w myślach rozmawiam sobie dziś z tobą nieodchodź odemnie bądź moją przygodą... przyjaźń jest wielka poczekać może daj mi swój czas ktoś mi pomoże... ciszo znamienna uspokajasz mą duszę przywołuję ciebie i nic niemuszę... brakuje mi myśli słów mało znam jak jest obecnie wiesz dobrze sam... nie jestem gotowa powiedzieć ci że... że to co zrobiłam nieuskrzydli cię... dziś ludzie pragną słów wielkich słuchać a ja malutka niemogę im ufać... wzniosłe wyznania wzniosłe też czyny ale to nie dla mnie małej dziewczyny... nieumiem rozmawiać brakuje mi słów o moja ciszo mów do mnie mów... Pozdrawiam zanurzona w ciszy Tarantulla Ewa Lipka niech ktoś mnie usłyszy niech ktoś mnie usłyszy... nie jestem gotowa powiedzieć ci że... że to co zrobiłam nieuskrzydli cię... nieuskrzydli cię... nieuskrzydli cię...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst napisałam 17.03.2016 i opublikowałam go na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/595585273929477/ Cóż to jest pycha? Któż mi to powie albo opowie? Pycha, pycha Pycha to coś smacznego! ciekawego Ktoś zaraz odpowie. No właśnie I teraz przejdę do mojej baśni: Żyło sobie jajeczko, ale ktoś je schrupać chciał. To był mały wężyk co olbrzymie jajeczko zjadł. Wcisnął się w jej głębie I rozkoszował się jej całą pełnią. Pełnią jedzenia jajeczka, aż powstała zygota, to taka komóreczka, która z jednej małej pychy po zjedzeniu przez wężyka, jeszcze bardziej zaczęła się mnożyć, żeby tak się rozmnożyć, że na świecie całym nie ma takiej pychy jak ja zaprogramowanej. Gdy z malutkiej pychy, wężyka i zygoty rosłam, najpierw się ukształtował mój Rozum, gdy trochę podrosłam. Mój rozum stawał się coraz to większy gdy się kształtowałam, zaplanował on to wszystko jak wyglądać chciałam. To mój rozum we mnie ukształtował to wszystko, ale jeszcze nie wiedziałam jak w nowym ciele wyglądałam. Bo jeszcze byłam ukryta w jakimś dziwnym łonie. To wszystko mnie krępowało i jakoś robiło się coraz to ciaśniej, aż się zdenerwowałam, bo odwrócić się musiałam, odwrócić do góry nogami. Bo tak kazał mi rozum, rozum mój umiłowany. Aż w którymś momencie byłam już doskonała w swoim nowym ciele, Bo gdy byłam jako jajeczko zjedzona przez wężyka, to stałam się nawiedzona, bo nawiedzona wiedzę ma. Ma wiedzę o życiu swym całym jak się kształtowałam i dlatego nawiedzoną się stałam. że taką całą siebie ukształtowałam. Ale mój rozum to wszystko nadzorował, aby było dokładnie tak abym stała się nawiedzona.

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst napisałam 29.11.2017 i opublikowałam go na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/936488693172465/ Mamusia śpiewa nad kołyską luli laj... luli laj... Piękna nocka nas usypia luli laj... luli laj... Tatuś pojechał w daleki kraj luli laj... luli laj... Może on wróci i Radość powróci luli laj... luli laj... Za pola, góry, lasy i rzeki luli laj... luli laj... Tam mieszka człowiek nam daleki luli laj... luli laj... Tatuś pojechał opowiadać luli laj... luli laj... Jak bardzo kocha świat poznawać luli laj... luli laj... Twoje dzieciątko mój ukochany luli laj... luli laj... Codziennie pyta o Taty plany luli laj... luli laj... Mama piastuję dziecię Taty luli laj... luli laj... Dziecię zasypia z tęsknotą Taty luli laj... luli laj... Oczka zamknięte śpią sobie teraz luli laj... luli laj... Ja też się prześpię odpocznę zaraz luli laj... luli laj... Mamusia śpiewa nad kołyską luli laj... luli laj... Piękna nocka nas usypia luli laj... luli laj... Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka luli laj... luli laj...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com ten tekst napisałam 21.10.2017 i opublikowałam go na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/903292403158761/ jednak na potrzeby piosenki treść ciut zmieniłam Czy ja widzę Czy ja śnię Czy to Jesień zbliża się? Jesień życia, czy przyrody? Jakie były nasze rody? Ród za rodem się klonuje Coraz większym się pisuje. Pisać wiersze o Jesieni Dobrze widzę Blask czerwieni? Czerwone liście, czerwone twarze Czy ja się kiedyś może odważę Napisać wierszyk tak dla rodziny aby niebyło żadnej przyczyny? Jesienne życie, Jesienny gaj Czy dobrze widzę Mam już swój Raj Rajdować chcemy polnymi drogami Jesień też czcić? Z tym się zmagamy? Zaczarujemy Jesienne drogi tak aby mieć nasz ten spokój błogi. Jesienne życie Jesienny Raj Odpocznij człowieku Ty jesteś Gaj, Raj Gaj, Raj Gaikiem naszym jest nasze życie Kolorujemy jego obficie Tak jak natura listki maluje tak nasze życie czas nam gotuje. Kult to Jesieni, czy życia mego Kto to odgadnie, ten nie lebiegą Czy ja to widzę Czy ja to śnię A może Jesień bawić się chce? A może Jesień bawić się chce? Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka to taka moja jesienna rozrywka Jesienne życie Jesienny Raj Odpocznij człowieku Ty jesteś Gaj, Raj Ty jesteś Gaj, Raj Gaj, Raj aaaaa...

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com opublikowałam tę treść na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2958694010951913 ten tekst napisałam 22.11.2024 co byłoby gdyby? a jeśli i to gdyby zaistniało? to byłoby ogrom światów równoległych? a nasze życie fikcją rozbrzmiewało? to tak jak zagadka matematyczna nieskończona ilość rozwiązań przy naszych wypowiedziach i sytuacji powiązań co byłoby gdybym inaczej powiedziała? co byłoby gdybym inaczej się zachowała? a może w innym świecie też takie pytania zadaję? a może ten świat równoległy nam wszystkim karty rozdaje? życia? fizyka i matematyka szukają odpowiedzi utknęliśmy w pytaniach ale czy czasem nauka niebredzi? a może to tylko wytwór naszych próżnych rozważań? czujemy, że coś źle zrobiliśmy i szukamy innych odtważań? rozwiązujemy zagadki, łamigłówek pragniemy a przy tym wszystkim niedbamy o oceny sami niepotrafimy rozwiązywać problemów chcemy lecieć w kosmos? już nie do hotelów? zminimalizowanie światów równoległych istnieje jeśli tylko powoli kierujemy tym co wokół nas się dzieje światy równoległe kosmos przerastają na których falach dziś o tym gadają? masz swoje myśli czy rozmawiasz sam ze sobą? czy możesz spowolnić myślenie? aby kierować dobrą pogodą? ducha? co byłoby gdyby? a jeśli i to gdyby zaistniało? to byłoby ogrom światów równoległych? a nasze życie fikcją rozbrzmiewało? spowolnij swe myśli nieulatuj w kosmos aby twoje życie i ciebie nieprzerosło ballada kosmiczna taka o wszechświecie wieloświaty nam się śnią ale jestem przecież dziecię. czy mogę powoli sprzątać, czy nawet szyć ubrania? budować domy i robić nagrania? czy mogę oddychać, pić, jeść powoli? a może przejdę w hibernację i mój życia system dopiero wtedy się wyzwoli? od pędu życia jak na autostradzie czy czasem pośpiech to niejest to gadzie wyzwanie? co byłoby gdyby? a jeśli i to gdyby zaistniało? to byłoby ogrom światów równoległych? a nasze życie fikcją rozbrzmiewało? Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka kosmos czy wieloświat to naukowców zagrywka do zarabiania pieniędzy aby inni żyli w nędzy aby inni żyli w nędzy

Wygenerowane przez "Suno" https://suno.com opublikowałam tę treść na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2957972761024038 ten tekst napisałam 21.11.2024 modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? modlę się do mądrości uczciwości, sprawiedliwości modlę się i do ciebie olbrzymia cierpliwości modlę się do smutku modlę się i do cierpienia modlę się i do radości i swe modły wymieniam liczę swoje modły tego czego nam potrzeba modlę się i do uśmiechu i swe życie zamieniam modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? o mądrości, ty moja wiedzo o uczciwości, ty moje kroki o sprawiedliwości liczyć potrafisz o cierpliwości znosić potrafisz o smutku z padołu łez cierpienie jest twoją przyczyną o radości ty moja serce jest twoją machiną modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? bez mądrości cierpliwość nieistnieje bez uczciwości sprawiedliwość się niedzieje bez smutku radość się rozpływa a w cierpieniu modlitwy ja pływam modlitwa to słaba ma strona modlitwa cudów dokona rozmawiam z sobą i pytam czy to możliwe, że modlitwa to tylko ja i ona? to sama ja jestem i sama rozmawiam ze sobą o modlitwo rozkoszuję się tobą modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? Pozdrawiam Modląca się Tarantulla Lipka Ewa Modlitwa powstrzymuje mnie i wtedy dusza mi śpiewa modlę się i modlę a może mantrę wymawiam sama siebie rozliczam czy tylko gadanie uprawiam? Pozdrawiam Modląca się Tarantulla Lipka Ewa Modlitwa powstrzymuje mnie i wtedy dusza mi śpiewa

ten tekst napisałam dzisiaj 18.11.2024 zakochałam się, gdy miałam piętnaście lat. świat stał mi otworem i niby niemiał wad. szukałam jedynego a wielu pokochałam lubiłam się bawić randek nieuznawałam. słałam uśmiechy, lubiłam rozmawiać szłam prosto przed siebie nielubiłam udawać. widziałam więcej niż inni widzieli pomimo uśmiechu pustka mnie od innych dzieli zanurzam się w myślach miłość kreuję jednak to co widzę pustkę w sobie buduję gram teraz na zwłokę zamazuję wszystko upajam się pustką o ty moja pustko, ty moja towarzyszko. zakochałam się, gdy miałam piętnaście lat. świat stał mi otworem i niby niemiał wad. teraz jest inaczej lata mi uciekają szukam zrozumienia a niech ludzie gadają mam inne spojrzenie na to co mnie otacza szkoła, praca, rozrywka to jest to co mnie przytłacza mam ochotę spojrzeć wszystkim prosto w oczy ale niepotrafię, gdyż mrok przy mnie kroczy jestem nieśmiała poglądy mam apodyktyczne moje oczy palą i to jest dramatyczne gdziekolwiek spojrzę to tam widzę płomienie wszystko jest marnością nawet moje spojrzenie zakochałam się, gdy miałam piętnaście lat. świat stał mi otworem i niby niemiał wad teraz widzę więcej że wszystko jest boleścią dlatego i ten wiersz jest taką właśnie treścią szukam rozwiązania żadne i mi niepasuje nawet moje wiersze z błędem przyjmuję błąkam się w błędach szukam rozwiązania ciesz się człowiecze gdy umiesz rozwiązywać zadania masz kromkę chleba i popijasz wodą ile to kosztuje? czy to jest nagrodą? koszt też i masełka a może i wędliny czy potrafimy liczyć? czy w błędach brodzimy? zakochałam się, gdy miałam piętnaście lat. świat stał mi otworem i niby niemiał wad. nauczyłam się liczyć błędów nieuznaję policzę do siedmiu to jest to co odpoczynek daje niedziela, niedziela, niedziela dzień święty dla ludzkości ale czy w niedzielę można przyjmować gości? odpoczynek się należy policzyłam to w szkole a może to jest błąd chyba jestem w błędnym kole błędami się rozczulam o prawidłowości marzę zamiast odpoczywać maluję dziś ołtarze a może to nie ja namalowałam świętości błędem jest się rozczulać i nieprzyjmować gości zakochałam się, gdy miałam piętnaście lat. świat stał mi otworem i niby niemiał wad. Pozdrawiam Zabłąkana Tarantulla Ewa Lipka Życie to niejest tylko rozrywka

ten tekst napisałam 29.10.2024 pod natchnieniem różnych moich życiowych obserwacji również pod wpływem oglądania serialu na Netflix o budowaniu kościoła zbudowanego na fałszu, chciwości i ... https://www.netflix.com/watch/80141067?trackId=254015180 co robi dobry gospodarz gdy gospodarstwo buduje? szuka oszczędności czy wydatki szykuje? rozprawia o bankietach? a może i malowidłach? co robi dobry gospodarz gdy dach trzeba załatać? bierze się do gnoju i pracuje przy widłach? o nowych kreacjach też gospodarz rozprawia? a może zaprasza gości i do szachów namawia? co robi dobry gospodarz gdy gospodarstwo buduje? szuka oszczędności czy wydatki szykuje? a może wyścigi konne gospodarza interesują? a może popływa w basenie? a gospodarstwo niech inni budują? zabawa tu zabawa tam a ja gospodarz wciąż jestem sam... a ja gospodarz wciąż jestem sam... zaprosiłem do rozmowy bractwo może i całe szukam rozwiązania na gospodarstwo niemałe moje dzieci się bawią trwonią majątek spadku szukają i to niejest wyjątek co robi dobry gospodarz gdy gospodarstwo buduje? szuka oszczędności czy wydatki szykuje? zabawa tu zabawa tam a ja gospodarz wciąż jestem sam... a ja gospodarz wciąż jestem sam... Pozdrawiam Dobrego Gospodarza Tarantulla Ewa Lipka Gospodarność to moc i mądrość Parobka? Gospodarność to moc i mądrość Parobka?

ten tekst ułożyłam dzisiaj, 27.10.2024 miłość, miłość zimna jak lód, bez uczuć, bez wyrazu a jednak, jednak... czuć chłód... czy tylko w słońcu miłość się budzi? i słodkościami przybliża do siebie ludzi? każdy wielki człowiek wiedział, że pochlebców trzeba unikać a jednak, jednak blisko nich siedział... miłość, miłość zimna jak lód, bez uczuć, bez wyrazu a jednak, jednak... czuć chłód... czy w braku uśmiechu też może być miłość? czy w zimnym lodzie, ostrym diamencie jest tylko kość? mam zimną duszę, która kwiatów nieprzyjmuje ale czy na pewno nic nieczuję? miłość, miłość zimna jak lód, bez uczuć, bez wyrazu a jednak, jednak... czuć chłód... czy w chłodzie możemy się ogrzać? miłość rozpalić i życie ograć? zakonspirowani na fali zdarzeń zimową tęczę malujemy naszych marzeń... miłość, miłość zimna jak lód, bez uczuć, bez wyrazu a jednak, jednak... czuć chłód... w rozpaczy konspiracji politycznej kreacji Tarantulla daje z siebie swój głos nie na sztos, ale prosto do serca wszystkich konspiratorów Ewa Lipka uruchomienie motorów... życia... miłość, miłość zimna jak lód, bez uczuć, bez wyrazu a jednak, jednak... czuć chłód...

ten wiersz napisałam w 2015-stym roku Link do oryginalnego tekstu https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/ https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/?comment_id=2798001330354516 Mam dość, mam dość! Więc obnażam zło na świecie. zło na świecie Mam dość tego wszystkiego, tylko nie wiem od czego zacząć, od początku jakiego? od początku jakiego? Bo tych różnych początków ludziki mają, także nie wiem co do Was dotrze, i jaką muzykę teraz grają? i jaką muzykę teraz grają? Bo nie dla siebie to wszystko piszę i opowiadam, bo gdyby tak było to byłaby mi bjada! Bo kolejny pomnik bym po sobie pozostawiła, ale mi nie o to chodzi aby jacyś goście kupowali me wiadomości. nie nie nie nie kupowali me wiadomości. Ja rozdaję za darmo swe opowiadania, bo może ktoś usłyszy te moje wołania. te moje wołania. Więc kontynuując, to mam dość kolorowych spódniczek, koralików obróżek dla nóżek, obrączek, pierścionków na rękach, wesel i zabaw, bankietów gdy trzeba, trzeba nakarmić chlebem świat cały Ale po co to robić? Czyż nie jestem za mały? Czyż nie jestem za mały? Przecież świat jest taki wielki i ja nie dam wszystkim upragnionego chleba. Więc po co mam to robić, przecież jestem za mały, a biedaków zawsze ze sobą mieć będziecie, więc po co mam to robić przecież w innym świecie wszyscy będą najedzeni, kiedyś wszyscy będą najedzeni, a dziś te nasze ciała A, to o innej przestrzeni marzą, więc tam na pewno sobie poradzą biedacy i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. Przecież jestem za mały aby nakarmić biedną Afrykę, może Chiny, Somalię, Brazylię, więc może zróbmy EUGENIKĘ? Jak EUGENIKĘ wprowadzimy, to zrobi nas się mniej i się wtedy wyżywimy. Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach Mam dość, gdy się mówi o niszczeniu rzeczywistego chleba, gdyż to jest tylko kilka tanich wymówek, bo nim nakarmię i szczura i rzeszę mrówek i szczura i szczura i rzeszę mrówek Ci co prawdziwy chleb wyrzucają budują statki kosmiczne w poszukiwaniu lepszego RAJU Mało tym chciwym ludziom naszej Ziemi, powiedzą: więc może ją zbombardujemy? więc może ją zbombardujemy? Zniszczymy ją doszczętnie, niech człowiek sobie na niej żyje, a my „BOGOWIE” co mamy maszynę, maszynę do produkcji mamony siebie wywyższymy, gdy ten ziemski „Raj” będzie doszczętnie zniszczony. Polecimy w kosmos to rzecz jasna, przecież to nasza zasługa, niczyja żadna To MY „BOGOWIE” zbudowaliśmy to wszystko! Ktoś zapyta: Nawet to śmietnisko? „BÓG” odpowie: Nie, nie! To wy prostaczkowie śmieci wyrzucacie, nie nauczyłem was recyklingu? Chyba jeszcze mało macie! Za mało podatków płacicie dla MNIE! Obciążyć ich jeszcze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Więc „BÓG” kolejny podatek nałożył, to ten węglowy aby nikt się spokojnie nie położył. Tylko by myślał jak tu przeżyć życie Może koniec z końcem jakoś połączycie? jakoś połączycie? jakoś połączycie? I drwinę słychać w „JEGO BOSKIM GŁOSIE”, aż się mówić odechciewa jak ten „BÓG” ma wszystkich głęboko w nosie głęboko w nosie głęboko w nosie Ten „BÓG” posiada wszystko i wszystko JEMU się należy, ale ON nie potrzebuje nędznych żołnierzy nędznych żołnierzy Żołnierzy, którzy są w opozycji, trzeba ich wytępić chociażby przez INKWIZYCJĘ przez INKWIZYCJĘ „BÓG” ma wszystkie fabryki, kopalnie, czy kamieniołomy, to do NIEGO wszystko należy Czy teraz człecze jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? W jakiego „BOGA” ty wierzysz oczywiście? Powiesz: to herezja, to herezja! herezja! ja powiem: Okay, masz rację! Masz rację! Masz rację! Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka

ten wiersz napisałam w 2015-stym roku Link do oryginalnego tekstu https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/ https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/?comment_id=2798001330354516 Mam dość, mam dość! Więc obnażam zło na świecie. zło na świecie Mam dość tego wszystkiego, tylko nie wiem od czego zacząć, od początku jakiego? od początku jakiego? Bo tych różnych początków ludziki mają, także nie wiem co do Was dotrze, i jaką muzykę teraz grają? i jaką muzykę teraz grają? Bo nie dla siebie to wszystko piszę i opowiadam, bo gdyby tak było to byłaby mi bjada! Bo kolejny pomnik bym po sobie pozostawiła, ale mi nie o to chodzi aby jacyś goście kupowali me wiadomości. nie nie nie nie kupowali me wiadomości. Ja rozdaję za darmo swe opowiadania, bo może ktoś usłyszy te moje wołania. te moje wołania. Więc kontynuując, to mam dość kolorowych spódniczek, koralików obróżek dla nóżek, obrączek, pierścionków na rękach, wesel i zabaw, bankietów gdy trzeba, trzeba nakarmić chlebem świat cały Ale po co to robić? Czyż nie jestem za mały? Czyż nie jestem za mały? Przecież świat jest taki wielki i ja nie dam wszystkim upragnionego chleba. Więc po co mam to robić, przecież jestem za mały, a biedaków zawsze ze sobą mieć będziecie, więc po co mam to robić przecież w innym świecie wszyscy będą najedzeni, kiedyś wszyscy będą najedzeni, a dziś te nasze ciała A, to o innej przestrzeni marzą, więc tam na pewno sobie poradzą biedacy i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. Przecież jestem za mały aby nakarmić biedną Afrykę, może Chiny, Somalię, Brazylię, więc może zróbmy EUGENIKĘ? Jak EUGENIKĘ wprowadzimy, to zrobi nas się mniej i się wtedy wyżywimy. Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach Mam dość, gdy się mówi o niszczeniu rzeczywistego chleba, gdyż to jest tylko kilka tanich wymówek, bo nim nakarmię i szczura i rzeszę mrówek i szczura i szczura i rzeszę mrówek Ci co prawdziwy chleb wyrzucają budują statki kosmiczne w poszukiwaniu lepszego RAJU Mało tym chciwym ludziom naszej Ziemi, powiedzą: więc może ją zbombardujemy? więc może ją zbombardujemy? Zniszczymy ją doszczętnie, niech człowiek sobie na niej żyje, a my „BOGOWIE” co mamy maszynę, maszynę do produkcji mamony siebie wywyższymy, gdy ten ziemski „Raj” będzie doszczętnie zniszczony. Polecimy w kosmos to rzecz jasna, przecież to nasza zasługa, niczyja żadna To MY „BOGOWIE” zbudowaliśmy to wszystko! Ktoś zapyta: Nawet to śmietnisko? Nawet to śmietnisko? „BÓG” odpowie: Nie, nie, nie! To wy prostaczkowie śmieci wyrzucacie, nie nauczyłem was recyklingu? Chyba jeszcze mało macie! Za mało podatków płacicie dla MNIE! Obciążyć ich jeszcze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Więc „BÓG” kolejny podatek nałożył, to ten węglowy aby nikt się spokojnie nie położył. Tylko by myślał jak tu przeżyć życie Może koniec z końcem jakoś połączycie? jakoś połączycie? jakoś połączycie? I drwinę słychać w „JEGO BOSKIM GŁOSIE”, aż się mówić odechciewa jak ten „BÓG” ma wszystkich głęboko w nosie głęboko w nosie głęboko w nosie Ten „BÓG” posiada wszystko i wszystko JEMU się należy, ale ON nie potrzebuje nędznych żołnierzy nędznych żołnierzy Żołnierzy, którzy są w opozycji, trzeba ich wytępić chociażby przez INKWIZYCJĘ przez INKWIZYCJĘ „BÓG” ma wszystkie fabryki, kopalnie, czy kamieniołomy, to do NIEGO wszystko należy Czy teraz człecze jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? W jakiego „BOGA” ty wierzysz oczywiście? Powiesz: to herezja, to herezja! herezja! ja powiem: Okay, masz rację! Masz rację! Masz rację! Pozdrawiam widząca Tarantulla Ewa Lipka

ten wiersz napisałam w 2015-stym roku Link do oryginalnego tekstu https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/ https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/?comment_id=2798001330354516 moje disco polo moje disco polo Mam dość, mam dość! Więc obnażam zło na świecie. zło na świecie Mam dość tego wszystkiego, tylko nie wiem od czego zacząć, od początku jakiego? od początku jakiego? Bo tych różnych początków ludziki mają, także nie wiem co do Was dotrze, i jaką muzykę teraz grają? i jaką muzykę teraz grają? Bo nie dla siebie to wszystko piszę i opowiadam, bo gdyby tak było to byłaby mi bjada! Bo kolejny pomnik bym po sobie pozostawiła, ale mi nie o to chodzi aby jacyś goście kupowali me wiadomości. nie nie nie nie nie kupowali me wiadomości. Ja rozdaję za darmo swe opowiadania, bo może ktoś usłyszy te moje wołania. te moje wołania. za darmo za darmo Więc kontynuując, to mam dość kolorowych spódniczek, koralików obróżek dla nóżek, obrączek, pierścionków na rękach, wesel i zabaw, bankietów gdy trzeba, trzeba nakarmić chlebem świat cały Ale po co to robić? Czyż nie jestem za mały? Czyż nie jestem za mały? Przecież świat jest taki wielki i ja nie dam wszystkim upragnionego chleba. Więc po co mam to robić, przecież jestem za mały, a biedaków zawsze ze sobą mieć będziecie, więc po co mam to robić przecież w innym świecie wszyscy będą najedzeni, kiedyś wszyscy będą najedzeni, a dziś te nasze ciała a dziś te nasze ciała A, to o innej przestrzeni marzą, marzą więc tam na pewno sobie poradzą biedacy i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. Przecież jestem za mały aby nakarmić biedną Afrykę, może Chiny, Somalię, Brazylię, więc może zróbmy EUGENIKĘ? więc może zróbmy EUGENIKĘ? Jak EUGENIKĘ wprowadzimy, to zrobi nas się mniej i się wtedy wyżywimy. Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach w swych falbaneczkach i bibelotach Mam dość, mam dość gdy się mówi o niszczeniu rzeczywistego chleba, gdyż to jest tylko kilka tanich wymówek, bo nim nakarmię i szczura i rzeszę mrówek i szczura i szczura i rzeszę mrówek rzeszę mrówek Ci co prawdziwy chleb wyrzucają budują statki kosmiczne w poszukiwaniu lepszego RAJU Mało tym chciwym ludziom naszej Ziemi, naszej Ziemi, powiedzą: więc może ją zbombardujemy? więc może ją zbombardujemy? Zniszczymy ją doszczętnie, niech człowiek sobie na niej żyje, a my „BOGOWIE” co mamy maszynę, maszynę do produkcji mamony siebie wywyższymy, gdy ten ziemski „Raj” będzie doszczętnie zniszczony doszczętnie zniszczony. Polecimy w kosmos to rzecz jasna, przecież to nasza zasługa, niczyja żadna niczyja żadna To MY „BOGOWIE” zbudowaliśmy to wszystko! Ktoś zapyta: Nawet to śmietnisko? Nawet to śmietnisko? „BÓG” odpowie: Nie, nie, nie! To wy prostaczkowie śmieci wyrzucacie, nie nauczyłem was recyklingu? Chyba jeszcze mało macie! Za mało podatków płacicie dla MNIE! Obciążyć ich jeszcze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Więc „BÓG” kolejny podatek nałożył, to ten węglowy aby nikt się spokojnie nie położył. Tylko by myślał jak tu przeżyć życie Może koniec z końcem jakoś połączycie? jakoś połączycie? jakoś połączycie? I drwinę słychać w „JEGO BOSKIM GŁOSIE”, aż się mówić odechciewa jak ten „BÓG” ma wszystkich głęboko w nosie głęboko w nosie głęboko w nosie Ten „BÓG” posiada wszystko i wszystko JEMU się należy, ale ON nie potrzebuje nędznych żołnierzy nędznych żołnierzy Żołnierzy, którzy są w opozycji, trzeba ich wytępić chociażby przez INKWIZYCJĘ przez INKWIZYCJĘ INKWIZYCJĘ „BÓG” ma wszystkie fabryki, kopalnie, czy kamieniołomy, to do NIEGO wszystko należy Czy teraz człecze jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? W jakiego „BOGA” ty wierzysz oczywiście? Powiesz: to herezja, to herezja! herezja! ja powiem: Okay, masz rację! Masz rację! Masz rację! Pozdrawiam widząca Tarantulla Ewa Lipka

ten wiersz napisałam w 2015-stym roku Link do oryginalnego tekstu https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/ https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/?comment_id=2798001330354516 Mam dość, mam dość! Więc obnażam zło na świecie. zło na świecie Mam dość tego wszystkiego, tylko nie wiem od czego zacząć, od początku jakiego? od początku jakiego? Bo tych różnych początków ludziki mają, także nie wiem co do Was dotrze, i jaką muzykę teraz grają? i jaką muzykę teraz grają? Bo nie dla siebie to wszystko piszę i opowiadam, bo gdyby tak było to byłaby mi bjada! Bo kolejny pomnik bym po sobie pozostawiła, ale mi nie o to chodzi aby jacyś goście kupowali me wiadomości. nie nie nie nie kupowali me wiadomości. Ja rozdaję za darmo swe opowiadania, bo może ktoś usłyszy te moje wołania. te moje wołania. Więc kontynuując, to mam dość kolorowych spódniczek, koralików obróżek dla nóżek, obrączek, pierścionków na rękach, wesel i zabaw, bankietów gdy trzeba, trzeba nakarmić chlebem świat cały Ale po co to robić? Czyż nie jestem za mały? Czyż nie jestem za mały? Przecież świat jest taki wielki i ja nie dam wszystkim upragnionego chleba. Więc po co mam to robić, przecież jestem za mały, a biedaków zawsze ze sobą mieć będziecie, więc po co mam to robić przecież w innym świecie wszyscy będą najedzeni, kiedyś wszyscy będą najedzeni, a dziś te nasze ciała A, to o innej przestrzeni marzą, więc tam na pewno sobie poradzą biedacy i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. Przecież jestem za mały aby nakarmić biedną Afrykę, może Chiny, Somalię, Brazylię, więc może zróbmy EUGENIKĘ? Jak EUGENIKĘ wprowadzimy, to zrobi nas się mniej i się wtedy wyżywimy. Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach Mam dość, gdy się mówi o niszczeniu rzeczywistego chleba, gdyż to jest tylko kilka tanich wymówek, bo nim nakarmię i szczura i rzeszę mrówek i szczura i szczura i rzeszę mrówek Ci co prawdziwy chleb wyrzucają budują statki kosmiczne w poszukiwaniu lepszego RAJU Mało tym chciwym ludziom naszej Ziemi, powiedzą: więc może ją zbombardujemy? więc może ją zbombardujemy? Zniszczymy ją doszczętnie, niech człowiek sobie na niej żyje, a my „BOGOWIE” co mamy maszynę, maszynę do produkcji mamony siebie wywyższymy, gdy ten ziemski „Raj” będzie doszczętnie zniszczony. Polecimy w kosmos to rzecz jasna, przecież to nasza zasługa, niczyja żadna To MY „BOGOWIE” zbudowaliśmy to wszystko! Ktoś zapyta: Nawet to śmietnisko? „BÓG” odpowie: Nie, nie! To wy prostaczkowie śmieci wyrzucacie, nie nauczyłem was recyklingu? Chyba jeszcze mało macie! Za mało podatków płacicie dla MNIE! Obciążyć ich jeszcze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Więc „BÓG” kolejny podatek nałożył, to ten węglowy aby nikt się spokojnie nie położył. Tylko by myślał jak tu przeżyć życie Może koniec z końcem jakoś połączycie? jakoś połączycie? jakoś połączycie? I drwinę słychać w „JEGO BOSKIM GŁOSIE”, aż się mówić odechciewa jak ten „BÓG” ma wszystkich głęboko w nosie głęboko w nosie głęboko w nosie Ten „BÓG” posiada wszystko i wszystko JEMU się należy, ale ON nie potrzebuje nędznych żołnierzy nędznych żołnierzy Żołnierzy, którzy są w opozycji, trzeba ich wytępić chociażby przez INKWIZYCJĘ przez INKWIZYCJĘ „BÓG” ma wszystkie fabryki, kopalnie, czy kamieniołomy, to do NIEGO wszystko należy Czy teraz człecze jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? W jakiego „BOGA” ty wierzysz oczywiście? Powiesz: to herezja, to herezja! herezja! ja powiem: Okay, masz rację! Masz rację! Masz rację! Pozdrawiam Tarantulla Ewa Lipka

ten wiersz napisałam w 2015-stym roku Link do oryginalnego tekstu https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/ https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/471943019627037/?comment_id2798001330354516 Mam dość, mam dość! Więc obnażam zło na świecie. zło na świecie Mam dość tego wszystkiego, tylko nie wiem od czego zacząć, od początku jakiego? od początku jakiego? Bo tych różnych początków ludziki mają, także nie wiem co do Was dotrze, i jaką muzykę teraz grają? i jaką muzykę teraz grają? Bo nie dla siebie to wszystko piszę i opowiadam, bo gdyby tak było to byłaby mi bjada! Bo kolejny pomnik bym po sobie pozostawiła, ale mi nie o to chodzi aby jacyś goście kupowali me wiadomości. nie nie nie nie nie kupowali me wiadomości. Ja rozdaję za darmo swe opowiadania, bo może ktoś usłyszy te moje wołania. te moje wołania. za darmo za darmo Więc kontynuując, to mam dość kolorowych spódniczek, koralików obróżek dla nóżek, obrączek, pierścionków na rękach, wesel i zabaw, bankietów gdy trzeba, trzeba nakarmić chlebem świat cały Ale po co to robić? Czyż nie jestem za mały? Czyż nie jestem za mały? Przecież świat jest taki wielki i ja nie dam wszystkim upragnionego chleba. Więc po co mam to robić, przecież jestem za mały, a biedaków zawsze ze sobą mieć będziecie, więc po co mam to robić przecież w innym świecie wszyscy będą najedzeni, kiedyś wszyscy będą najedzeni, a dziś te nasze ciała a dziś te nasze ciała A, to o innej przestrzeni marzą, marzą więc tam na pewno sobie poradzą biedacy i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. Przecież jestem za mały aby nakarmić biedną Afrykę, może Chiny, Somalię, Brazylię, więc może zróbmy EUGENIKĘ? więc może zróbmy EUGENIKĘ? Jak EUGENIKĘ wprowadzimy, to zrobi nas się mniej i się wtedy wyżywimy. Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach w swych falbaneczkach i bibelotach Mam dość, mam dość gdy się mówi o niszczeniu rzeczywistego chleba, gdyż to jest tylko kilka tanich wymówek, bo nim nakarmię i szczura i rzeszę mrówek i szczura i szczura i rzeszę mrówek rzeszę mrówek Ci co prawdziwy chleb wyrzucają budują statki kosmiczne w poszukiwaniu lepszego RAJU Mało tym chciwym ludziom naszej Ziemi, naszej Ziemi, powiedzą: więc może ją zbombardujemy? więc może ją zbombardujemy? Zniszczymy ją doszczętnie, niech człowiek sobie na niej żyje, a my „BOGOWIE” co mamy maszynę, maszynę do produkcji mamony siebie wywyższymy, gdy ten ziemski „Raj” będzie doszczętnie zniszczony doszczętnie zniszczony. Polecimy w kosmos to rzecz jasna, przecież to nasza zasługa, niczyja żadna niczyja żadna To MY „BOGOWIE” zbudowaliśmy to wszystko! Ktoś zapyta: Nawet to śmietnisko? Nawet to śmietnisko? „BÓG” odpowie: Nie, nie, nie! To wy prostaczkowie śmieci wyrzucacie, nie nauczyłem was recyklingu? Chyba jeszcze mało macie! Za mało podatków płacicie dla MNIE! Obciążyć ich jeszcze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Więc „BÓG” kolejny podatek nałożył, to ten węglowy aby nikt się spokojnie nie położył. Tylko by myślał jak tu przeżyć życie Może koniec z końcem jakoś połączycie? jakoś połączycie? jakoś połączycie? I drwinę słychać w „JEGO BOSKIM GŁOSIE”, aż się mówić odechciewa jak ten „BÓG” ma wszystkich głęboko w nosie głęboko w nosie głęboko w nosie Ten „BÓG” posiada wszystko i wszystko JEMU się należy, ale ON nie potrzebuje nędznych żołnierzy nędznych żołnierzy Żołnierzy, którzy są w opozycji, trzeba ich wytępić chociażby przez INKWIZYCJĘ przez INKWIZYCJĘ INKWIZYCJĘ „BÓG” ma wszystkie fabryki, kopalnie, czy kamieniołomy, to do NIEGO wszystko należy Czy teraz człecze jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? W jakiego „BOGA” ty wierzysz oczywiście? Powiesz: to herezja, to herezja! herezja! ja powiem: Okay, masz rację! Masz rację! Masz rację! wierzysz, wierzysz wierzysz Pozdrawiam widząca Tarantulla Ewa Lipka

ten mój wiersz napisałam w 2015-stym roku moje disco polo moje disco polo Mam dość, mam dość! Więc obnażam zło na świecie. zło na świecie Mam dość tego wszystkiego, tylko nie wiem od czego zacząć, od początku jakiego? od początku jakiego? Bo tych różnych początków ludziki mają, także nie wiem co do Was dotrze, i jaką muzykę teraz grają? i jaką muzykę teraz grają? Bo nie dla siebie to wszystko piszę i opowiadam, bo gdyby tak było to byłaby mi bjada! Bo kolejny pomnik bym po sobie pozostawiła, ale mi nie o to chodzi aby jacyś goście kupowali me wiadomości. nie nie nie nie nie kupowali me wiadomości. Ja rozdaję za darmo swe opowiadania, bo może ktoś usłyszy te moje wołania. te moje wołania. za darmo za darmo Więc kontynuując, to mam dość kolorowych spódniczek, koralików obróżek dla nóżek, obrączek, pierścionków na rękach, wesel i zabaw, bankietów gdy trzeba, trzeba nakarmić chlebem świat cały Ale po co to robić? Czyż nie jestem za mały? Czyż nie jestem za mały? Przecież świat jest taki wielki i ja nie dam wszystkim upragnionego chleba. Więc po co mam to robić, przecież jestem za mały, a biedaków zawsze ze sobą mieć będziecie, więc po co mam to robić przecież w innym świecie wszyscy będą najedzeni, kiedyś wszyscy będą najedzeni, a dziś te nasze ciała a dziś te nasze ciała A, to o innej przestrzeni marzą, więc tam na pewno sobie poradzą biedacy i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. i już nie będzie tam mozołu i żmudnej pracy. Przecież jestem za mały aby nakarmić biedną Afrykę, może Chiny, Somalię, Brazylię, więc może zróbmy EUGENIKĘ? więc może zróbmy EUGENIKĘ? Jak EUGENIKĘ wprowadzimy, to zrobi nas się mniej i się wtedy wyżywimy. Wyżywimy lotami w nadniebne przestrzenie, do niebiosa niebios poleci to żmijowe plemię, które buja w obłokach swych falbaneczkach i bibelotach w swych falbaneczkach i bibelotach Mam dość, mam dość gdy się mówi o niszczeniu rzeczywistego chleba, gdyż to jest tylko kilka tanich wymówek, bo nim nakarmię i szczura i rzeszę mrówek i szczura i szczura i rzeszę mrówek rzeszę mrówek Ci co prawdziwy chleb wyrzucają budują statki kosmiczne w poszukiwaniu lepszego RAJU Mało tym chciwym ludziom naszej Ziemi, naszej Ziemi, powiedzą: więc może ją zbombardujemy? więc może ją zbombardujemy? Zniszczymy ją doszczętnie, niech człowiek sobie na niej żyje, a my „BOGOWIE” co mamy maszynę, maszynę do produkcji mamony siebie wywyższymy, gdy ten ziemski „Raj” będzie doszczętnie zniszczony doszczętnie zniszczony. Polecimy w kosmos to rzecz jasna, przecież to nasza zasługa, niczyja żadna To MY „BOGOWIE” zbudowaliśmy to wszystko! Ktoś zapyta: Nawet to śmietnisko? Nawet to śmietnisko? „BÓG” odpowie: Nie, nie, nie! To wy prostaczkowie śmieci wyrzucacie, nie nauczyłem was recyklingu? Chyba jeszcze mało macie! Za mało podatków płacicie dla MNIE! Obciążyć ich jeszcze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Niech ci nędzni ludzie oczyszczają nawet powietrze! Więc „BÓG” kolejny podatek nałożył, to ten węglowy aby nikt się spokojnie nie położył. Tylko by myślał jak tu przeżyć życie Może koniec z końcem jakoś połączycie? jakoś połączycie? jakoś połączycie? I drwinę słychać w „JEGO BOSKIM GŁOSIE”, aż się mówić odechciewa jak ten „BÓG” ma wszystkich głęboko w nosie głęboko w nosie głęboko w nosie Ten „BÓG” posiada wszystko i wszystko JEMU się należy, ale ON nie potrzebuje nędznych żołnierzy nędznych żołnierzy Żołnierzy, którzy są w opozycji, trzeba ich wytępić chociażby przez INKWIZYCJĘ przez INKWIZYCJĘ INKWIZYCJĘ „BÓG” ma wszystkie fabryki, kopalnie, czy kamieniołomy, to do NIEGO wszystko należy Czy teraz człecze jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? jesteś zadowolony? W jakiego „BOGA” ty wierzysz oczywiście? Powiesz: to herezja, to herezja! herezja! Powiesz: to herezja, to herezja! herezja! ja powiem: Okay, masz rację! Masz rację! Masz rację! wierzysz, wierzysz wierzysz Pozdrawiam widząca Tarantulla Ewa Lipka to herezja, to herezja! herezja! to herezja, to herezja! herezja! ja powiem, ja powiem ja powiem: Okay, masz rację! Masz rację! Masz rację! wierzysz, wierzysz wierzysz Pozdrawiam widząca Tarantulla Ewa Lipka

ten wiersz napisałam 23 maja 2020 O - TA MI DA, TA MI DA, TAMIDA O BOGOWIE WOJNY O CZYM BYŚCIE GADALI ? O CZYM TEŻ ŚPIEWALI ? GDYBY TEN NASZ SYSTEM LUDZIE DOBRZE ZBUDOWALI ? NOMINACJE DO OSKARA A MOŻE I NEPTUNA O APOLLO TEŻ ŚPIEWAM GDY PRZYCHODZI ZADUMA O - TA MI DA, TA MI DA, TAMIDA O BOGOWIE WIECZYŚCI NIEŚMIERTELNI WIDZICIE LUDZIE ZAWSZE CHCĄ ŻYĆ A WY SIĘ ZABIJALIŚCIE FARAON I CEZAR A MOŻE TEŻ I KRÓL PATRZĄ NA NAS Z DZIŚ GÓRY NA KRZYŻOWY TEN TWÓR O - TA MI DA, TA MI DA, TAMIDA W DUCHY WIERZYCIE W NIEŚMIERTELNOŚĆ TEŻ A DZIŚ SIĘ BOICIE ? WIĘC JA PISZĘ TEN WIERSZ ZNAMIĘ BESTII NA CZOLE OTRZYMAŁ GDZIEŚ KAIN ABY ZA ABLA ZABICIE LUDZIE GO PRZY ŻYCIU ZACHOWALI I TAK POWSTAŁ HISTORYCZNY POMNIK WOJNY W "O" O - TA MI DA, TA MI DA, TAMIDA Pozdrawiam historyczna Tarantulla Ewa Lipka

ten wiersz napisałam 23 maja 2020 O - TA MI DA, TA MI DA, TAMIDA O BOGOWIE WOJNY O CZYM BYŚCIE GADALI ? O CZYM TEŻ ŚPIEWALI ? GDYBY TEN NASZ SYSTEM LUDZIE DOBRZE ZBUDOWALI ? NOMINACJE DO OSKARA A MOŻE I NEPTUNA O APOLLO TEŻ ŚPIEWAM GDY PRZYCHODZI ZADUMA O - TA MI DA, TA MI DA, TAMIDA O BOGOWIE WIECZYŚCI NIEŚMIERTELNI WIDZICIE LUDZIE ZAWSZE CHCĄ ŻYĆ A WY SIĘ ZABIJALIŚCIE FARAON I CEZAR A MOŻE TEŻ I KRÓL PATRZĄ NA NAS Z DZIŚ GÓRY NA KRZYŻOWY TEN TWÓR O - TA MI DA, TA MI DA, TAMIDA W DUCHY WIERZYCIE W NIEŚMIERTELNOŚĆ TEŻ A DZIŚ SIĘ BOICIE ? WIĘC JA PISZĘ TEN WIERSZ ZNAMIĘ BESTII NA CZOLE OTRZYMAŁ GDZIEŚ KAIN ABY ZA ABLA ZABICIE LUDZIE GO PRZY ŻYCIU ZACHOWALI I TAK POWSTAŁ HISTORYCZNY POMNIK WOJNY W "O" O - TA MI DA, TA MI DA, TAMIDA Pozdrawiam historyczna Tarantulla Ewa Lipka

ten wiersz ułożyłam w 2015-stym roku Link do oryginalnej treści tego mojego wiersza https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/510459435775395 O Religio moja Mądrości Gdzie jest początek Twojej znakomitości? O Religio, jesteś taka wielka Czy dlatego się mnożysz, żebym ja była taka maluteńka? Czy dlatego się mnożysz, żebym ja była taka maluteńka? O Religio Ty masz już tyle organizacji A ja nie ogarniam Cię w tej naszej dzisiejszej demokracji O Religio Twoja Mądrość jest większa niż świata nauki O Religio czyż nie dlatego ja mam takie długi? O Religio czyż nie dlatego ja mam takie długi? Rozkoszuję się Tobą i jestem wciąż głodna Kiedy urządzasz sobie ucztę dla wielbłąda Tego który przez igielne ucho nie mógł przejść Bo on za garbaty a Ty Religio karzesz mu jeść Zjada ten wielbłąd głupotę Twoją o Mądrości Tak, że Ty się rozkoszujesz dzieleniem Słowa a nie jego Słowom Miłości Tak, że Ty się rozkoszujesz dzieleniem Słowa a nie jego Słowom Miłości O Religio Głupoto Mądrości Ile jeszcze wojen zrobisz dla ludzkości? Ile ludzkich dusz pochowasz w swym Głupim grobie? Czy ktoś Ci Religio powie? A może ktoś opowie Ci o Twojej głupocie Że na niczym się nie znasz, a i tak ludzi ubierasz w odświętne szaty aby gdy idą do Świątynnej Chaty byli jak groby pobielane przyozdobione tym co malowane przyozdobione tym co malowane przyozdobione tym co malowane Ech Głupoto Religio Ty moja Jak bardzo się Tobą rozkoszuję aż moje zdroje wypływają i pieśń Ci składają aż moje zdroje wypływają i pieśń Ci składają Pozdrawiam Zarozumiała Tarantulla Ewa Lipka

ten wiersz ułożyłam w 2015-stym roku https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/510459435775395 O Religio moja Mądrości Gdzie jest początek Twojej znakomitości? O Religio, jesteś taka wielka Czy dlatego się mnożysz, żebym ja była taka maluteńka? Czy dlatego się mnożysz, żebym ja była taka maluteńka? O Religio Ty masz już tyle organizacji A ja nie ogarniam Cię w tej naszej dzisiejszej demokracji O Religio Twoja Mądrość jest większa niż świata nauki O Religio czyż nie dlatego ja mam takie długi? O Religio czyż nie dlatego ja mam takie długi? Rozkoszuję się Tobą i jestem wciąż głodna Kiedy urządzasz sobie ucztę dla wielbłąda Tego który przez igielne ucho nie mógł przejść Bo on za garbaty a Ty Religio karzesz mu jeść Zjada ten wielbłąd głupotę Twoją o Mądrości Tak, że Ty się rozkoszujesz dzieleniem Słowa a nie jego Słowom Miłości Tak, że Ty się rozkoszujesz dzieleniem Słowa a nie jego Słowom Miłości O Religio Głupoto Mądrości Ile jeszcze wojen zrobisz dla ludzkości? Ile ludzkich dusz pochowasz w swym Głupim grobie? Czy ktoś Ci Religio powie? A może ktoś opowie Ci o Twojej głupocie Że na niczym się nie znasz, a i tak ludzi ubierasz w odświętne szaty aby gdy idą do Świątynnej Chaty byli jak groby pobielane przyozdobione tym co malowane przyozdobione tym co malowane przyozdobione tym co malowane Ech Głupoto Religio Ty moja Jak bardzo się Tobą rozkoszuję aż moje zdroje wypływają i pieśń Ci składają aż moje zdroje wypływają i pieśń Ci składają Pozdrawiam Za Rozum Miała Zarozumiała Tarantulla Ewa Lipka

tekst tej piosenki ułożyłam 15.06.2024 ale 16.06.2024 Adam T bo RODO poprawił mi fragment: na "Trans Siberian Orchestra" ---------------------------------------------- Adam T bo RODO z uniwersum Rafała nic innego nierobi tylko rozmowy rozwala ma wspaniałe myśli i zdanie ale często brakuje jemu dobrych manier oj Adam, Adam, Adam więc dlatego piosenkę Tobie układam oj Adam, Adam, Adam więc dlatego piosenkę Tobie układam Adam sarkazmów ma wiele i czyni ludziom wesele śmieją się z Adama wypowiedzi a Adam szuka tylko odpowiedzi Adam zadaje pytań bez liku Dlaczego ludzie siedzą na trawniku? ale o co wam wszystkim chodzi? czy kogoś to obchodzi? co Adam ma do powiedzenia czy chcecie mieć z Adamem coś do czynienia? oj Adam, Adam, Adam więc dlatego piosenkę Tobie układam oj Adam, Adam, Adam więc dlatego piosenkę Tobie układam Adam wkurzony czy wnerwiony Trans Siberian Orchestra chyba szuka sobie żony żony czy tylko kochanki swojej jakiejś wybranki wybrał sobie Adam Ewę ale jej poglądy są jakieś lewe czasami się z Ewką dogaduje ale sarkazmów i wtedy jemu niebrakuje oj Adam, Adam, Adam więc dlatego piosenkę Tobie układam oj Adam, Adam, Adam więc dlatego piosenkę Tobie układam Pozdrawiam Adama Tarantulla Dama Ewa Lipka Link do mojej publikacji tego mojego wiersza na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2801574649997184

Ten wiersz napisałam 18.06.2024 Mam problem mam problem z zapamiętaniem bo me ciało już słabnie i życie staje się nieskładne jestem zniszczona przez edukacji wymogi na koniec życia chcę pokazać me ostre rogi na koniec życia chcę pokazać me ostre rogi a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość śmieje się z ciebie polonistka śmieje się z ciebie matematyk ale jeśli masz chęci do zabawy niebój się niebój się nawet i życiowej trawy życiowej trawy w zabawie podliczymy świat cały i niemów i niemów żeś jest za mały żeś jest za mały to problem mają nauczyciele pieniądze brali od podatników i zrobili sobie wesele i zrobili sobie wesele z życia z życia zrobili sobie wesele dla siebie aby poniżać dziecięce zdolności a siebie wywyższyć do granic możliwości a siebie wywyższyć do granic możliwości a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość Pozdrawiam Podliczająca Całą Edukację Tarantulla Ewa Lipka Pozdrawiam Podliczająca Całą Edukację Tarantulla Ewa Lipka w zabawie podliczymy świat cały świat cały i niemów i niemów żeś jest za mały żeś jest za mały a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość Pozdrawiam Podliczająca Całą Edukację Tarantulla Ewa Lipka

Ten wiersz napisałam 18.06.2024 Mam problem mam problem z zapamiętaniem bo me ciało już słabnie i życie staje się nieskładne jestem zniszczona przez edukacji wymogi na koniec życia chcę pokazać me ostre rogi na koniec życia chcę pokazać me ostre rogi a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość śmieje się z ciebie polonistka śmieje się z ciebie matematyk ale jeśli masz chęci do zabawy niebój się niebój się nawet i życiowej trawy życiowej trawy w zabawie podliczymy świat cały i niemów i niemów żeś jest za mały żeś jest za mały to problem mają nauczyciele pieniądze brali od podatników i zrobili sobie wesele i zrobili sobie wesele z życia z życia zrobili sobie wesele dla siebie aby poniżać dziecięce zdolności a siebie wywyższyć do granic możliwości a siebie wywyższyć do granic możliwości a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość a ja chcę się pobawić jak małe dziecko bo edukacja mi zabrała moją przeszłość Pozdrawiam Podliczająca Całą Edukację Tarantulla Ewa Lipka

tę piosenkę ułożyłam dzisiaj 19.06.2024 a ha, a ha, a ha Adamowi coś dzisiaj w duszy gra Adamowi zachciewa się ostatniego tańca, tak bez BOSKIEGO różańca takiego słownego walca, policzymy swoje dzieci na palcach? takiego słownego walca? ale kto Ewie pomoże, daj proszę Panie Boże pomoc i dla Ewki, dla prostej Twej dziewki. ale kto Ewie pomoże, daj proszę Panie Boże pomoc i dla Ewki, dla prostej Twej dziewki. Stworzyłeś ją dla pomocy ale przy użyciu procy Ewka Adamowi niepomoże Proszę Cię o mój Boże Niech cały świat zatańczy i zaśpiewa przy pomocy imion Adam i Ewa Niech cały świat zatańczy i zaśpiewa przy pomocy imion Adam i Ewa Niech będzie wskrzeszona ballada ta duchowa roszada pomieszamy słowa z miłości Adam i Ewka w RA i RE radości powiedzieli BOGU swoje słowo o namiętności zjadając owoc świadomości powiedzieli BOGU swoje słowo o namiętności zjadając owoc świadomości z zakazanego drzewa wiedzę dla siebie zerwali bo zastraszania się niebali bo zastraszania się niebali stali się odnową ducha RA i RE czują zucha druha stali się odnową ducha RA i RE czują zucha druha RA i RE czują zucha druha Romantyczny Adam to jest RA a Ewka mówi TA TA TA ja jestem romantyczna Ewka RE i dobrze bawimy się i dobrze bawimy się Tańczymy w słowach bezbłędnie jak jakieś czułe gołębie walcujemy pokątnie i po cichu abyśmy się niezdemaskowali BOSKIE RA i RE w internetowym kąciku BOSKIE RA i RE w internetowym kąciku w internetowym kąciku Niech będzie wskrzeszona ballada ta duchowa roszada pomieszamy słowa z miłości Adam i Ewka w RA i RE radości powiedzieli BOGU swoje słowo o namiętności zjadając owoc świadomości powiedzieli BOGU swoje słowo o namiętności zjadając owoc świadomości z zakazanego drzewa wiedzę dla siebie zerwali bo zastraszania się niebali bo zastraszania się niebali stali się odnową ducha RA i RE czują zucha druha stali się odnową ducha RA i RE czują zucha druha RA i RE czują zucha druha ich imię to RA i RE jak widać dość szybko BOGOWIE odnaleźli się RA i RE RA i RE na razie tylko świetnie bawią się świetnie bawią się RA i RE RA i RE odnaleźli się odnaleźli się odnaleźli się Pozdrawiam Zaręczona z Adamem na wieczność Tarantulla Ewa Lipka

tę treść napisałam 18.11.20218 Link do oryginalnego mojego tekstu https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1162223110599021 NIERZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD NIGDZIE W KOSMOS NIEPOLECIMY PONIEWAŻ TUTAJ JEST NASZ RÓD A LATAĆ MOŻEMY W KOŁO ZIEMI A LATAĆ MOŻEMY W KOŁO ZIEMI DO ZIEMI ZAWSZE NAS PRZYCIĄGNIE PONIEWAŻ TUTAJ JEST NASZ DUCH A KOSMOS TYLKO SOBIE KRĄŻY JAK NIGDZIE NIENAMALOWANY WRÓG JAK NIGDZIE NIENAMALOWANY WRÓG NIERZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD NIGDZIE W KOSMOS NIEPOLECIMY PONIEWAŻ TUTAJ JEST NASZ RÓD A LATAĆ MOŻEMY W KOŁO ZIEMI A LATAĆ MOŻEMY W KOŁO ZIEMI RAKIETĄ LECIEĆ MOŻE W KOSMOS TEN CO WYOBRAŹNIĘ MOŻE MA ALE ZIEMIA TEŻ GO PRZYCIĄGNIE JEŚLI NIE W KATASTROFIE, TO W SNACH JEŚLI NIE W KATASTROFIE, TO W SNACH NIERZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD NIGDZIE W KOSMOS NIEPOLECIMY PONIEWAŻ TUTAJ JEST NASZ RÓD A LATAĆ MOŻEMY W KOŁO ZIEMI A LATAĆ MOŻEMY W KOŁO ZIEMI DLATEGO ŚPIEWAM MOJĄ ROTĘ ŻE ZIEMI MOJEJ JA NIERZUCĘ PONIEWAŻ KOSMOS NA MANOWCE POCIĄGA NA ZGUBĘ NICZYM WRÓG POCIĄGA NA ZGUBĘ NICZYM WRÓG NIERZUCIM ZIEMI SKĄD NASZ RÓD NIGDZIE W KOSMOS NIEPOLECIMY PONIEWAŻ TUTAJ JEST NASZ RÓD A LATAĆ MOŻEMY W KOŁO ZIEMI A LATAĆ MOŻEMY W KOŁO ZIEMI Pozdrawiam Ziemska Tarantulla Ewa Lipka

Tę treść napisałam jak jeszcze "nie" z czasownikami pisałam oddzielnie 02.09.2015 Link do oryginalnej treści tego mojego wiersza https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/528526223968716 Kocham ludzi ludzie mnie kochają. Jestem zarozumiała ludzie mnie obmawiają. Ślę uśmiech uśmiech otrzymuję. Ja słucham bo ktoś mnie buduje. Ja słucham bo ktoś mnie buduje. Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Ja się gniewam bo zło dostrzegam. Jestem uparta bo czuję się nic nie warta. Jak ktoś mnie dowartościuje to może się lepiej poczuję? Jak ktoś mnie dowartościuje to może się lepiej poczuję? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Zatrzymałam się nad sobą i pytam: Czy potrafię być niemałostkową? Ale jak ja mam drobiazgów nie dostrzegać, przecież w szczegółach logika rozbrzmiewa? przecież w szczegółach logika rozbrzmiewa? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Jedno słabe ogniwo i sypie się dom zbudowany na piasku: Tylko drobny szczegół kamień węgielny, którego zabrakło w moim życiowym obrazku? kamień węgielny, którego zabrakło w moim życiowym obrazku? Czy to logika, czy inny twór może? Czy ktoś to zrozumieć może? Jak taki piękny i mocny dom runąć mógł? Miał podwójny mur, a jednak nie przeszedł prób? Czy to logika, czy inny twór może? Czy ktoś to zrozumieć może? Jak taki piękny i mocny dom runąć mógł? Miał podwójny mur, a jednak nie przeszedł prób? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Pozdrawiam Logiczna Tarantulla Ewa Lipka

Tę treść napisałam jak jeszcze "nie" z czasownikami pisałam oddzielnie 02.09.2015 Link do oryginalnej treści tego mojego wiersza https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/528526223968716 Kocham ludzi ludzie mnie kochają. Jestem zarozumiała ludzie mnie obmawiają. Ślę uśmiech uśmiech otrzymuję. Ja słucham bo ktoś mnie buduje. Ja słucham bo ktoś mnie buduje. Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Ja się gniewam bo zło dostrzegam. Jestem uparta bo czuję się nic nie warta. Jak ktoś mnie dowartościuje to może się lepiej poczuję? Jak ktoś mnie dowartościuje to może się lepiej poczuję? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Zatrzymałam się nad sobą i pytam: Czy potrafię być niemałostkową? Ale jak ja mam drobiazgów nie dostrzegać, przecież w szczegółach logika rozbrzmiewa? przecież w szczegółach logika rozbrzmiewa? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Jedno słabe ogniwo i sypie się dom zbudowany na piasku: Tylko drobny szczegół kamień węgielny, którego zabrakło w moim życiowym obrazku? kamień węgielny, którego zabrakło w moim życiowym obrazku? Czy to logika, czy inny twór może? Czy ktoś to zrozumieć może? Jak taki piękny i mocny dom runąć mógł? Miał podwójny mur, a jednak nie przeszedł prób? Czy to logika, czy inny twór może? Czy ktoś to zrozumieć może? Jak taki piękny i mocny dom runąć mógł? Miał podwójny mur, a jednak nie przeszedł prób? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Pozdrawiam Logiczna Tarantulla Ewa Lipka

Tę treść napisałam jak jeszcze "nie" z czasownikami pisałam oddzielnie 02.09.2015 Link do oryginalnej treści tego mojego wiersza https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/528526223968716 Kocham ludzi ludzie mnie kochają. Jestem zarozumiała ludzie mnie obmawiają. Ślę uśmiech uśmiech otrzymuję. Ja słucham bo ktoś mnie buduje. Ja słucham bo ktoś mnie buduje. Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Ja się gniewam bo zło dostrzegam. Jestem uparta bo czuję się nic nie warta. Jak ktoś mnie dowartościuje to może się lepiej poczuję? Jak ktoś mnie dowartościuje to może się lepiej poczuję? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Zatrzymałam się nad sobą i pytam: Czy potrafię być niemałostkową? Ale jak ja mam drobiazgów nie dostrzegać, przecież w szczegółach logika rozbrzmiewa? przecież w szczegółach logika rozbrzmiewa? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Jedno słabe ogniwo i sypie się dom zbudowany na piasku: Tylko drobny szczegół kamień węgielny, którego zabrakło w moim życiowym obrazku? kamień węgielny, którego zabrakło w moim życiowym obrazku? Czy to logika, czy inny twór może? Czy ktoś to zrozumieć może? Jak taki piękny i mocny dom runąć mógł? Miał podwójny mur, a jednak nie przeszedł prób? Czy to logika, czy inny twór może? Czy ktoś to zrozumieć może? Jak taki piękny i mocny dom runąć mógł? Miał podwójny mur, a jednak nie przeszedł prób? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Czy to logika, czy inny twór może? Że ludzie to trawa, a może drzewo Boże? Pozdrawiam Logiczna Tarantulla Ewa Lipka

Treść tę napisałam 01.07.2024 Link do mojej publikacji na Facebooku https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2814141505407165 hop hop raz dwa to co nam dzisiaj w duszy gra to co nam dzisiaj w duszy gra to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami hop hop raz dwa to co nam dzisiaj w duszy gra to co nam dzisiaj w duszy gra to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami i tańczymy pomiędzy gwiazdami Orzeł Orlicę prosi do tańca takiego Orlego wygibańca zalotów jest dzisiaj dużo bo Orzeł i Orlica nikomu niesłużą bo Orzeł i Orlica nikomu niesłużą hop hop raz dwa to co nam dzisiaj w duszy gra to co nam dzisiaj w duszy gra to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami hop hop raz dwa to co nam dzisiaj w duszy gra to co nam dzisiaj w duszy gra to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami i tańczymy pomiędzy gwiazdami Orzeł z Orlicą nie są dla siebie granicą wytańczyli sobie swobodę taką życiową nagrodę tańczą wraz z gwiazdami ale też i chmurami marzeń chyba już niemają bo przede wszystkim siebie kochają bo przede wszystkim siebie kochają hop hop raz dwa to co nam dzisiaj w duszy gra to co nam dzisiaj w duszy gra to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami hop hop raz dwa to co nam dzisiaj w duszy gra to co nam dzisiaj w duszy gra to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami i tańczymy pomiędzy gwiazdami Orzeł z Orlicą nie są już i dla Ciebie granicą wytańczyli dla wszystkich swobodę taką życiową nagrodę Orły wraz z kurami szybują w tańcu pomiędzy gwiazdami szybują w tańcu pomiędzy gwiazdami hop hop raz dwa to co nam dzisiaj w duszy gra to co nam dzisiaj w duszy gra to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami hop hop raz dwa to co nam dzisiaj w duszy gra to co nam dzisiaj w duszy gra to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami to że jesteśmy Orłami i tańczymy pomiędzy gwiazdami i tańczymy pomiędzy gwiazdami Pozdrawiam Kura Orlica Tarantulla Ewa Lipka

Treść tego napisałam 05.10.2015 jak byłam w angielskim psychiatryku i faktycznie tak było, że nazbierałam pokrzywy i dodałam jajka i zrobiłam sobie takie jedzonko z pokrzywy i jajek... niestety, ale mięty niemiałam... na potrzeby piosenki treść ciut przeredagowałam. Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie: "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/539208206233851/ Psychicznie chora Psychicznie chora Pokrzywa i Mięta Śmieje się z DOKTORA Śmieje się z DOKTORA ha, ha, ha Daje ON jej leki Ale chora nie z tej apteki przyjmuje bo ona nie lubi, gdy coś kosztuje bo ona nie lubi, gdy coś kosztuje ha, ha, ha Psychicznie chora ma Innego Doktora No Tego Zielarza co czasem się zdarza, że i poparzyć może, tak On Kreator, On nam pomoże! tak On Kreator, On nam pomoże! Pokrzywę dziś ugotowałam, i z DOKTORA się śmiałam ha, ha, ha Jajka dorzuciłam, i nieutyłam Mój Lekarz czyści mą duszę może pokrzywą się niezaksztuszę? niezaksztuszę niezaksztuszę! Psychicznie chora Psychicznie chora Pokrzywa i Mięta Śmieje się z DOKTORA Śmieje się z DOKTORA ha, ha, ha Daje ON jej leki Ale chora nie z tej apteki przyjmuje bo ona nie lubi, gdy coś kosztuje bo ona nie lubi, gdy coś kosztuje ha, ha, ha Pokrzywa nieczyści mej kieszeni i w tej finansowej przestrzeni Zaoszczędzić mogę i dam Wam przestrogę Ona poparzyć Cię może, ale jest to zioło o mój Boże Ty Boże Stwórco dałeś za darmo to co LUDZIE traktują marno o mój Boże Ty Boże Stwórco dałeś za darmo to co LUDZIE traktują marno kiepsko to widzę ale się niewstydzę że pokrzywę skosztuję, i jej niewypluję! i jej niewypluję! Pokrzywa leczy wszystko, I nietrzeba jej uprawiać, więc może być towarzysko może, może być towarzysko Do tego miętę dołożę i sama jadło stworzę Mięta też leczy wszystko Hmmm i zaraz zrobię dziwowisko dziwowisko, dziwowisko! Psychicznie chora Psychicznie chora Pokrzywa i Mięta Śmieje się z DOKTORA Śmieje się z DOKTORA ha, ha, ha Daje ON jej leki Ale chora nie z tej apteki przyjmuje bo ona nie lubi, gdy coś kosztuje bo ona nie lubi, gdy coś kosztuje ha, ha, ha z pokrzywą i miętą z pokrzywą i miętą będę przeklętą? będę przeklętą? Chyba DOKTOR mnie przeklnie bo kieszeń mu pęknie? Kieszeń serca JEGO? bo oszukał ON nas Kolego! bo oszukał ON nas Kolego! bo oszukał ON nas Kolego! NAUKOWIEC leki wynalazł Ale Stwórca nas odnalazł Schorowanych, zmęczonych, zagubionych przez BOGÓW LUDZI zostawionych BOGOWIE LUDZIE NAUKOWCY Zaśmiali się ze Stwórcy MAKOWCY? ha, ha, ha Drobnym maczkiem pisali I ze Stwórcy i z Ludzi się śmiali? Drobnym maczkiem pisali I ze Stwórcy i z Ludzi się śmiali? ha, ha, ha Psychicznie chora Psychicznie chora Pokrzywa i Mięta Śmieje się z DOKTORA Śmieje się z DOKTORA ha, ha, ha Daje ON jej leki Ale chora nie z tej apteki przyjmuje bo ona nie lubi, gdy coś kosztuje bo ona nie lubi, gdy coś kosztuje ha, ha, ha Ale Stwórca pokrzywą ich poparzy i zło BOGÓW LUDZI zaraz obnaży Miętę zapalimy może Tak, o mój BOŻE problem będzie miętowy Czy jesteś CZŁECZE gotowy? Na takie widowisko? aby posprzątać to wszystko? aby posprzątać to wszystko? aby posprzątać to wszystko? Pozdrawiam Paląco – Miętowa Tarantulla Ewa Lipka Płomień Gorącego Serca ha, ha, ha

Treść tego utworu napisałam 24.08.2020 rok, ale na potrzeby piosenki treść ciut przeredagowałam... 😉... Link do oryginalnego tekstu https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1698982390256421 OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB JESTEŚ TRUP, JESTEŚ TRUP OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB JESTEŚ TRUP, JESTEŚ TRUP TRUPIE CZASZKI CIĘ FILMUJĄ TRUPIEJ ROLI OCZEKUJĄ AŻ PO GRÓB, AŻ PO GRÓB RODZISZ SIĘ DZIŚ W TYM ZAMĘCIE KOGOŚ GONISZ W JAKIMŚ PĘDZIE AŻ PO GRÓB, AŻ PO GRÓB ROLĄ NASZĄ JEST WYGRYWAĆ A PRZEGRANEJ OCZEKIWAĆ JESTEŚ WRÓG, JESTEŚ WRÓG WYGRAŁ AKTOR ROLĘ SWOJĄ TRUPIE CZASZKI NIECH POZWOLĄ W GROBIE ŻYĆ, W GROBIE ŻYĆ TAM JA MAM CZAS OCZEKIWAĆ JAK FARAON COŚ WYGRYWAĆ PRAGNĘ ŻYĆ, PRAGNĘ ŻYĆ GRA MI DUSZA TRUPIEJ CZASZKI WOLNYM BYĆ, WOLNYM BYĆ OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB JESTEŚ TRUP, JESTEŚ TRUP OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB JESTEŚ TRUP, JESTEŚ TRUP OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB JESTEŚ TRUP, JESTEŚ TRUP TRUPIE CZASZKI CIĘ FILMUJĄ TRUPIEJ ROLI OCZEKUJĄ AŻ PO GRÓB, AŻ PO GRÓB RODZISZ SIĘ DZIŚ W TYM ZAMĘCIE KOGOŚ GONISZ W JAKIMŚ PĘDZIE AŻ PO GRÓB, AŻ PO GRÓB ROLĄ NASZĄ JEST WYGRYWAĆ A PRZEGRANEJ OCZEKIWAĆ JESTEŚ WRÓG, JESTEŚ WRÓG WYGRAŁ AKTOR ROLĘ SWOJĄ TRUPIE CZASZKI NIECH POZWOLĄ W GROBIE ŻYĆ, W GROBIE ŻYĆ TAM JA MAM CZAS OCZEKIWAĆ JAK FARAON COŚ WYGRYWAĆ PRAGNĘ ŻYĆ, PRAGNĘ ŻYĆ GRA MI DUSZA TRUPIEJ CZASZKI WOLNYM BYĆ, WOLNYM BYĆ OD KOŁYSKI AŻ PO GRÓB JESTEŚ TRUP, JESTEŚ TRUP Pozdrawiam Trupio-Żywa Tarantulla Ewa Lipka

Tekst ten napisałam 12.07.2014 na potrzeby piosenki ciut zmieniłam treść link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/eva.lipka.krasuska.771/posts/pfbid0QVudJBE7pkSn1tDERLK1xry6Yb3FVpwTLdFDCaMyeyFSyKdh93AG1nKwLrJNrbMPl Miłość kroczyła polnymi drogami Zatrzymywała się nad kwiatami Z uwagą się im przyglądała ale nieśmiała ich zrywać tylko je podziwiała tylko je podziwiała tylko je podziwiała Dotykała lekko palcami Powąchała swoim nozdrzami Obejrzała spokojnym oczkiem I to właśnie było Boskie I to właśnie było Boskie I to właśnie było Boskie Miłość przeszła się dalej Spotkała człowieka rzekła: on jest podobny do mnie więc ma miłość niech nieczeka może rozpalimy wspólny ogień Nie ręką Bożą, ale z człowieka może rozpalimy wspólny ogień Nie ręką Bożą, ale z człowieka Domek sobie pobudowali Malutki skromniutki Bo byli tylko we dwoje sami po prostu byli zakochani Więc mało potrzebowali mało potrzebowali mało potrzebowali Nie patrzyli na boki ludzkie zakochane małe smoki Bo byli w sobie zakochani Nie zauważali sąsiada wili Bo byli sobą oczarowani byli sobą oczarowani byli sobą oczarowani Lata mijały Miłość się rozrosła Sąsiad postawił stodołę Bo zboża mu urosło Sąsiad kupił traktor jeszcze większy dom postawił - A my tego nie potrzebujemy? Przecież już nie jesteśmy sami już nie jesteśmy sami już nie jesteśmy sami Miłość rozejrzała się dookoła i nawet nie zauważyła, jak zazdrość zrodziła Jak się rodzą owoce naszego sumienia? Czy to ktoś wie, co jest sednem naszego istnienia? Czy to ktoś wie, co jest sednem naszego istnienia? Miłość kroczyła polnymi drogami Zatrzymywała się nad kwiatami Z uwagą się im przyglądała ale nieśmiała ich zrywać tylko je podziwiała tylko je podziwiała tylko je podziwiała Miłośnie Zazdrosna Tarantulla Ewa Lipka

ten tekst napisałam 17.02.2016 na potrzeby piosenki treść ciut edytowałam Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie: "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/583387058482632/ Co siejemy, to i żąć będziemy Co siejemy, to i żąć będziemy Śmiech rodzi śmiech Drwina rodzi drwinę Żart rodzi żart Ogień umysłu rodzi ogień umysłu Ogień umysłu rodzi ogień umysłu i tak bez namysłu ułożyłam to co spłodziłam Ogień umysłu rodzi ogień umysłu Ogień umysłu rodzi ogień umysłu i tak bez namysłu ułożyłam to co spłodziłam Zaśmiałam się z sąsiada Usłyszało to moje dziecko Zrodziłam śmiech Kolejne rodowe drzewko Zrodziłam śmiech Kolejne rodowe drzewko Zaśmiałam się z męża Dziecię to moje usłyszało Ale ono tego nie rozumiało Bo to był tylko żart Kolejne drzewko owocowało to był tylko żart Kolejne drzewko owocowało Zaśmiałam się z grubasa Moje dziecię i to usłyszało Posadziłam kolejne drzewko Może i ono będzie owocowało Posadziłam kolejne drzewko Może i ono będzie owocowało Co siejemy, to i żąć będziemy Co siejemy, to i żąć będziemy Śmiech rodzi śmiech Drwina rodzi drwinę Żart rodzi żart Ogień umysłu rodzi ogień umysłu Ogień umysłu rodzi ogień umysłu i tak bez namysłu ułożyłam to co spłodziłam Ogień umysłu rodzi ogień umysłu Ogień umysłu rodzi ogień umysłu i tak bez namysłu ułożyłam to co spłodziłam Zaśmiałam się z czyjejś twarzy Gębą ją nazwałam Usłyszało to moje dziecko no i tu będę owoce zbierała Usłyszało to moje dziecko no i tu będę owoce zbierała Zaśmiałam się we łzach ze swojego dziecka Powiedziałam, co ty jesz Z tych drzew co rosną Posadzone pod miedzą? To nie z nich masz jeść Bo one pachną śmiechem moim Idź do sklepu dziecię Kup dobrych nasion Posiej je sam i jedz To co Tobie obrodzą To nie z nich masz jeść Bo one pachną śmiechem moim Idź do sklepu dziecię Kup dobrych nasion Posiej je sam i jedz To co Tobie obrodzą Posiej je sam i jedz To co Tobie obrodzą Co siejemy, to i żąć będziemy Co siejemy, to i żąć będziemy Śmiech rodzi śmiech Drwina rodzi drwinę Żart rodzi żart Ogień umysłu rodzi ogień umysłu Ogień umysłu rodzi ogień umysłu i tak bez namysłu ułożyłam to co spłodziłam Ogień umysłu rodzi ogień umysłu Ogień umysłu rodzi ogień umysłu i tak bez namysłu ułożyłam to co spłodziłam Gdy dziecku swemu powiedziałam Ryby i dzieci głosu nie mają To kolejne drzewko wydałam Dziecię moje zamilkło I poszło swoją drogą Teraz jem owoce rosnące przed drogą Drogą, którą sama obsadziłam tymi drzewkami I jem, to co śmiechem ozdobiłam A śmieje się ten, kto się śmieje ostatni między nami Co siejemy, to i żąć będziemy Co siejemy, to i żąć będziemy Śmiech rodzi śmiech Drwina rodzi drwinę Żart rodzi żart Ogień umysłu rodzi ogień umysłu Ogień umysłu rodzi ogień umysłu i tak bez namysłu ułożyłam to co spłodziłam Ogień umysłu rodzi ogień umysłu Ogień umysłu rodzi ogień umysłu i tak bez namysłu ułożyłam to co spłodziłam Pozdrawiam Zasmucona Tarantulla Ewa Lipka

tę treść napisałam 04.03.2019 rok jednak na potrzeby piosenki treść ciut zmieniłam Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1232366070251391/ Proszę, dziękuję, przepraszam Proszę, dziękuję, przepraszam Proszę, dziękuję, przepraszam tego niepowiedziałam i takim moim zachowaniem ludzi obdarowałam zerwaniem zakazu, takiego obrazu obrazy ludzkiego jakby boskiego Byłam niezbyt miła bo pamięć mi przyćmiła szersze znaczenie życia tak bez okrycia słowami proszę, dziękuję, przepraszam serdecznie tego nieogłaszam ponieważ me serce się rwało okryć inną chwałą serdecznie tego nieogłaszam ponieważ me serce się rwało okryć inną chwałą niż proszę, dziękuję, przepraszam tak mam bom ja szatan? tak mam bom ja szatan? Szatana ze mnie zrobili w tej jednej chwili gdy czegoś niepowiedziałam, bo zbyt wiele miałam w głowie tej nauki, sztuki mistrzowskiej w prawie, w pra wie w prawie prawuję się latami wywodami, książkami edukacji dla tej dzisiejszej kreacji prawuję się latami wywodami, książkami edukacji dla tej dzisiejszej kreacji Proszę, dziękuję, przepraszam Proszę, dziękuję, przepraszam Proszę, dziękuję, przepraszam tego niepowiedziałam i takim moim zachowaniem ludzi obdarowałam zerwaniem zakazu, takiego obrazu obrazy ludzkiego jakby boskiego Szatana ze mnie zrobili w tej jednej chwili gdy czegoś niepowiedziałam, bo zbyt wiele miałam w głowie tej nauki, sztuki mistrzowskiej w prawie, w pra wie w prawie JESTEM JESTEM JESTEM Pozdrawiam Zdegustowana Tarantulla Ewa Lipka

ten tekst napisałam dzisiaj 05.07.2024 Gdy jesteśmy młodzi jesteśmy nierozważni i nieostrożni niesiemy światło zapałki a myślimy, że wielkiej pochodni a myślimy, że wielkiej pochodni ale i zapałka może rozpalić wielki ogień marzenie duszy naszych pragnień marzenie duszy naszych pragnień świeć świeć nasza duszo ale nie w pośpiechu rozważnie i powoli tak jakby w spowolnionym oddechu w spowolnionym oddechu Gdy jesteśmy młodzi niewidzimy świata sideł bo jesteśmy młodzi niewidzimy tych malowideł jako sideł ich niedostrzegamy bo jesteśmy szczerzy i w nic niegramy bo jesteśmy szczerzy i w nic niegramy świeć świeć nasza duszo ale nie w pośpiechu rozważnie i powoli tak jakby w spowolnionym oddechu w spowolnionym oddechu Świat sidła nam zastawia i mówi, że to tylko zabawa a sidła są naprawdę bardzo wielkie ale gdy jesteś czysty to napewno niepękniesz niewpadniesz w sidła zastawione na ciebie gdyż czystością myśli już jesteś w swoim niebie gdyż czystością myśli już jesteś w swoim niebie świeć świeć nasza duszo ale nie w pośpiechu rozważnie i powoli tak jakby w spowolnionym oddechu w spowolnionym oddechu nawet jeśli mówimy coś pochopnie ale sideł niezastawiamy to nikt nas niedotknie w sidła wpadają tylko tacy co sami robią sidła i masz to jak na kościelnej tacy podane podane podane i masz to jak na kościelnej tacy podane podane podane świeć świeć nasza duszo ale nie w pośpiechu rozważnie i powoli tak jakby w spowolnionym oddechu w spowolnionym oddechu według ludowego powiedzenia ten kto kopie dołki ma dla siebie uprawnienia aby wpaść w to co się wykopało i sidła i dołek to pozostało dla tych co to zbudowało i sidła i dołek to pozostało dla tych co to zbudowało świeć świeć nasza duszo ale nie w pośpiechu rozważnie i powoli tak jakby w spowolnionym oddechu w spowolnionym oddechu kto dołki kopie to sam w nie wpada niekop człowiecze pod innymi, to taka życiowa rada niekop człowiecze pod innymi, to taka życiowa rada niekop człowiecze pod innymi, to taka życiowa rada świeć świeć nasza duszo ale nie w pośpiechu rozważnie i powoli tak jakby w spowolnionym oddechu w spowolnionym oddechu świeć świeć nasza duszo ale nie w pośpiechu rozważnie i powoli tak jakby w spowolnionym oddechu w spowolnionym oddechu Pozdrawiam bez sieci Pajęczyca Tarantulla Ewa Lipka

tekst ten napisałam 05.03.2016 jednak na potrzeby piosenki treść ciut podrasowałam Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/590014007819937/ Niepotrzebuję rozgłosu dla rozgłosu, rozgłosu niepotrzebuję sławy dla sławy, sławy niepotrzebuję bogactwa dla bogactwa, bogactwa niepotrzebuję być gwiazdą. niepotrzebuję być gwiazdą. być gwiazdą gwiadą Nieliczy się dla mnie to wszystko, nieliczy się dla mnie to co nas dzieli, nieliczy się dla mnie to co nas łączy, nieliczy się dla mnie to kim jestem. za niczym nietęsknię nietęsknię, nietęsknię Świadomość to jest to co dla mnie się liczy, się liczy się liczy świadomość odsłania mą słabość i niewiedzę, nawet wtedy gdy bredzę gdy bredzę gdy bredzę świadomość to jest coś czego pożądam, pożądam, pożądam bo świadomość może nam pomóc zwyciężyć. zwyciężyć zwyciężyć i się odprężać odprężać odprężyć Niepotrzebuję rozgłosu dla rozgłosu, rozgłosu niepotrzebuję sławy dla sławy, sławy niepotrzebuję bogactwa dla bogactwa, bogactwa niepotrzebuję być gwiazdą. niepotrzebuję być gwiazdą. być gwiazdą gwiadą Świadomość przechadza się koło nas, tras i mas tras i mas świadomość to każdy z nas, każdy z nas każdy z nas świadomość poucza nas, poucza nas świadomość pobudza nas. pobudza nas zaduma klas i ras zaduma klas i ras Świadomość budzi we mnie to co drzemie, co drzemie, może się przemienię przemienię przemienię świadomość uczy mnie na każdym kroku, każdym kroku świadomość chcę mieć przy swym boku, przy swym boku świadomość to nasze spojrzenia: nasze spojrzenia nieprzechodźmy obojętnie obok siebie nawet jeśli uraz się do siebie ma. nawet jeśli uraz się do siebie ma. nawet jeśli uraz się do siebie ma. Niepotrzebuję rozgłosu dla rozgłosu, rozgłosu niepotrzebuję sławy dla sławy, sławy niepotrzebuję bogactwa dla bogactwa, bogactwa niepotrzebuję być gwiazdą. niepotrzebuję być gwiazdą. być gwiazdą gwiadą nieprzechodźmy obojętnie obok siebie nawet jeśli uraz się do siebie ma. nawet jeśli uraz się do siebie ma. nawet jeśli uraz się do siebie ma. Pozdrawiam Tarantulla to ja Ewa Lipka

ten tekst napisałam 03.08.2015 rok jednak na potrzeby piosenki treść ciut zmieniłam Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie TARANTULLA i jej WIERSZE https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/517679111720094/ malować się nie wolno ozdóbek - typu - obróżek na nóżek, pierścionków, naszyjników, koralików... i potańcówek To wszystko duszę mi skradło i stałam się pogardą Wcześniej nie było można rowerów, bo to diabeł go prowadzi gdy facet na niego się wsadził Ludzie to zrozumieli i jak to działa pojęli Radio nie To diabeł tam ukrył się I to ludzie rozszyfrowali ale gdy TV wyprodukowali to ludzie oszalali no nie, jak człek tam schował się To diabeł, czary i Teraz wszystko tamto jest już pożyteczne ale nigdy nie te tańce bajeczne bo to nadal z diabła pochodzi gdy kochają się młodzi swym tańcem godowym i oddechem nieodgadnionym To jest złe bo całemu światu się ośmielają pokazywać jak się kochają gdy się w rytm tańca poruszają nie nie nie Tego wszystkiego przestrzegałam przestrzegałam Dzielnie SŁOWA słuchałam słuchałam A teraz siedzę i opowiadam opowiadam Jak bardzo w zadumę wpadam Jak bardzo w zadumę wpadam w zadumę wpadam nie nie nie Nie tańcz, nie tańcz Ewo Nie maluj, nie maluj się Ewo Nie, nie nie kolczyki nie one niewolnicę robią z ciebié. one niewolnicę robią z ciebié. nie nie nie Więc teraz mi nic nie pozostało gdy moje serce się złamało moje serce się złamało Bo inni to wszystko po kontach używali a nam malutkim kit wsadzali kit wsadzali kit wsadzali nie nie nie Nie tańcz, nie tańcz Ewo Nie maluj, nie maluj się Ewo Nie, nie nie kolczyki nie one niewolnicę robią z ciebié. one niewolnicę robią z ciebié. nie nie nie Więc se łyknę za zdrowie moje tak abym zapiła to co mi rwące zdroje zabrały, zabrały, zabrały abym była taka jak Wy gdzie razem wkładamy okowy abyśmy byli lśniącymi bo jesteśmy prostymi abyśmy byli lśniącymi bo jesteśmy prostymi nie nie nie Kim jest jakiś Kiśniewski Jak on śmie włosy malować malować malować Ironia życia to sprawia, że i ja się poprawiam że i ja się poprawiam poprawiam Aby westchnąć i wnioski wyciągnąć wnioski wyciągnąć wyciągnąć Więc twarz maluję gdy chłód w sobie hoduję Chłodem ode mnie pachnie Więc twarz maluję gdy chłód w sobie hoduję hoduję Chłodem ode mnie pachnie bo to mój makijaż gdy duszę mi kradnie chłód to mój makijaż gdy duszę mi kradnie mi kradnie nie nie nie Tańczę tańczę w marzeniach bo któż ich nie ma I wzdycham i wzdycham a a a Może jeszcze kiedyś zatańczymy gdy sobie uświadomimy gdy sobie uświadomimy że to były tylko ludzkie wykazy ludzkie wykazy i bez obrazy Tak to widzę i czuję gdy ten nieśmiały wierszyk smaruję Tak to widzę i czuję gdy ten nieśmiały wierszyk smaruję gdy ten nieśmiały wierszyk smaruję wierszyk smaruję nie nie nie Nie tańcz, nie tańcz Ewo Nie maluj, nie maluj się Ewo Nie, nie nie kolczyki nie one niewolnicę robią z ciebié. one niewolnicę robią z ciebié. nie nie nie Pozdrawiam Dzikość Tarantulli Ewa Lipka

tekst ten napisałam 10.02.2019 jednak na potrzeby piosenki treść ciut zmieniłam Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1217353168419348/ OŚ CZASU czasu mowy MU WY mowy och gdybym miała milczeć i CAŁA OŚ CI TA to świat by nieusłyszał głębi mej duszy A CHA A CHA patrzeć i widzieć i milczeć na to co widzę to byłoby jak pogarda dla daru mówię NI A JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ dlatego i ja nietylko w słuch się zamieni AM ale i mówić mam moc w darze MOWY MÓWIĘ NI A aby pospołu przekazać nasze debat WY WODY aby niezatykali nam ust filozofowie MODY filozofowie MODY filozofowie MODY którzy jak i ja mają usta W GOŁO WIE W GOŁO WIE ale wespół postradając zmysły mędrców TKLI WIE nowymi raczymy się chcieć stać aby nowy wizerunek nowym pokoleniom dać aby nowy wizerunek nowym pokoleniom dać patrzeć i widzieć i milczeć na to co widzę to byłoby jak pogarda dla daru mówię NI A JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ OŚ CZASU czasu mowy MU WY mowy och gdybym miała milczeć i CAŁA OŚ CI TA to świat by nieusłyszał głębi mej duszy A CHA A CHA patrzeć i widzieć i milczeć na to co widzę to byłoby jak pogarda dla daru mówię NI A JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ dlatego i ja nietylko w słuch się zamieni AM ale i mówić mam moc w darze MOWY MÓWIĘ NI A aby pospołu przekazać nasze debat WY WODY aby niezatykali nam ust filozofowie MODY filozofowie MODY filozofowie MODY którzy jak i ja mają usta W GOŁO WIE W GOŁO WIE ale wespół postradając zmysły mędrców TKLI WIE nowymi raczymy się chcieć stać aby nowy wizerunek nowym pokoleniom dać aby nowy wizerunek nowym pokoleniom dać patrzeć i widzieć i milczeć na to co widzę to byłoby jak pogarda dla daru mówię NI A JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ Pozdrawiam Mówiąca i Słysząca Tarantulla Ewa Lipka

tekst ten napisałam 14.06.2016 jednak na potrzeby piosenki treść ciut zmieniłam Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/639264029561601/ Hmmm, a tak poza tym poza tym to praca dla sprzątaczki jest wszędzie jest wszędzie nawet w każdym urzędzie w każdym urzędzie skarbowym bo jestem też księgowym księgowym to i ich podliczę bo teraz ja kwiczę ja kwiczę ja kwiczę i wyję za ich grzechem co ich lenistwa oddechem śmierdziało w urzędach po ich niemytych zębach gdy żarli ile wlezie swojej posady brzozie swojej posady brzozie drzewa nałamali bo się w ogóle nie bali bo się w ogóle nie bali Podpisali wycinkę lasu rodzinkę Ale my im nie damy bo się wszyscy kochamy i osądzimy ich zdrowo tak żeby było kolorowo i osądzimy ich zdrowo tak żeby było kolorowo żeby było kolorowo tam gdzie będzie ich miejsce w ich pięknej rozterce rozterce jaką sami sobie wymyślili gdy innych kroili gdy innych kroili i że nic nie robią a forsę drobią i że nic nie robią a forsę drobią i że nic niewyprodukowali a forsę brali i że nic niewyprodukowali a forsę brali a forsę brali forsę brali podliczę również urzędasów, co tylko kawki popijali i nie liczyli czasu, aby walczyć o Polskę, to i to ja wspomnę to i to ja wspomnę podliczę również urzędasów, co tylko kawki popijali i nie liczyli czasu, aby walczyć o Polskę, to i to ja wspomnę to i to ja wspomnę czy może być coś takiego mój wirtualny kolego? czy może być coś takiego mój wirtualny kolego? Pozdrawiam Sprzątaczka Księgowa Tarantulla Ewa Lipka

tekst ten napisałam 08.06.2015 jednak na potrzeby piosenki treść ciut zmieniłam Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/496119670542705/ O nie, nie, nie milczenie nie! Ono przeraża mnie Kto wie ile jest myśli w ludzkim niebié? w ludzkim niebié w ludzkim niebié kto wie kto wie Dlaczego ludzie tłumem milczą? A przecież po kontach coś jakby wilkom barany chcieliby coś powiedzieć ale nie nie nie bo wilk się dowié i będziemy siedzieć i będziemy siedzieć w rowie w rowie w rowie więc barany jak trusie siedzą w mowie i nic nie powiedzą ale barany by chciały zostać wilkami więc jak motyl się poprzeobrażamy więc jak motyl się poprzeobrażamy się poprzeobrażamy hej Dziś jestem baranem, ale jutro gdy wstanę to będę już i misiem ale miś to tylko śni mi się A miś to nie wilk więc może po jutrze złapię chrapkę i wilka będę udawać, więc może i już mam pułapkę mam pułapkę I z barana będę ubrana na wilka i będę przekonana żem kilka zjadła baranów i ich już nie będzie bom wilk w przebraniu bom wilk w przebraniu bom wilk w przebraniu O nie, nie, nie milczenie nie! Ono przeraża mnie Kto wie ile jest myśli w ludzkim niebié? w ludzkim niebié w ludzkim niebié kto wie kto wie Dlaczego ludzie tłumem milczą? A przecież po kontach coś jakby wilkom barany chcieliby coś powiedzieć ale nie nie nie bo wilk się dowié i będziemy siedzieć i będziemy siedzieć w rowie w rowie w rowie więc barany jak trusie siedzą w mowie i nic nie powiedzą ale barany by chciały zostać wilkami więc jak motyl się poprzeobrażamy więc jak motyl się poprzeobrażamy się poprzeobrażamy hej Dziś jestem baranem, ale jutro gdy wstanę to będę już i misiem ale miś to tylko śni mi się A miś to nie wilk więc może po jutrze złapię chrapkę i wilka będę udawać, więc może i już mam pułapkę mam pułapkę I z barana będę ubrana na wilka i będę przekonana żem kilka zjadła baranów i ich już nie będzie bom wilk w przebraniu bom wilk w przebraniu bom wilk w przebraniu Maska Tarantulli Ewa Lipka

ten tekst ułożyłam na raty Link do pierwszej mojej ułożonej części 2 miesiące temu pod nagraniem RA "Zatańczmy w parze ver.3 - Szelll2024" https://www.youtube.com/watch?v=SlahEEDZXtY&lc=Ugy6jTSCJCFyq9FFReh4AaABAg z kanału: "Rustle Of Silence" https://www.youtube.com/@szelest1337 Link do mojego udostępnienia tej mojej piosenki na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2866294646858517/ a resztę łożyłam dzisiaj 30.08.2024 i wyszło coś takiego: o ho ho Adam strzelił focha ale Ewka to lepsza brocha fochów nieprzyjmuje gdyż śmiechem wszystko rozładowuje hi hi hi śmiechem wszystko rozładowuje ha ha ha no i i i Niech Adam się cieszy tylko niech się niespieszy w wyznawaniu szczerości i w wykrzykiwaniu mądrości swojej znakomitości ojojoj wykrzykiwaniu mądrości swojej znakomitości o ho ho Adam strzelił focha ale Ewka to lepsza brocha fochów nieprzyjmuje gdyż śmiechem wszystko rozładowuje hi hi hi śmiechem wszystko rozładowuje ha ha ha w naszej próżności nieprzyjmujemy gości tylko sami się zabawiamy i nikomu nic niedamy hi hi hi i nikomu nic niedamy reprymendy strugamy i oboje fochy strzelamy o ho ho i oboje fochy strzelamy ha ha ha Ewka też focha strzeliła bo się wnerwiła na Adama rymy i dla tej przyczyny wierszyk wyprodukowała i wcale niepłakała hi hi hi i wcale niepłakała no i i i Niech Adam się cieszy tylko niech się niespieszy w wyznawaniu szczerości i w wykrzykiwaniu mądrości swojej znakomitości ojojoj wykrzykiwaniu mądrości swojej znakomitości ojojoj oboje się zawalcowali i w walcowaniu się uśmiali bo to był tylko słowny taniec taki bez żadnych granic w kreowaniu podrywów bez żadnych przegrywów o ho ho bez żadnych przegrywów no i i i Niech oboje się cieszą tylko niech się niespieszą w wyznawaniu szczerości i w wykrzykiwaniu mądrości swojej znakomitości ojojoj wykrzykiwaniu mądrości swojej znakomitości ha ha ha Pozdrawiam Adama Fochliwa Tarantulla Dama Ewa Lipka

Ten tekst ułożyłam 08.09.2024 ciut przy pomocy SI wygenerowała bardzo skromny tekst a ja go ogromnie przeredagowałam Link do mojego udostępnienia tego mojego nagrania na Facebooku w mojej grupie: "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2875107705977211 ooo aaa a niech każdy to w życiu ma niech nasza Przyjaźń wiecznie trwa niech każdy to w życiu ma Szczęście, przyjaźń, zabawa, Radość i uśmiech to taka duchowa strawa Duchowo szczęściem się najadamy i w szczerości przyjaźni siebie kochamy siebie kochamy Śmiej się śmiej Bracie Siostro to tak aby nas poniosło w niebiosa naszych marzeń przepięknych ludzkich tajemniczych zdarzeń. ha ha ha Szczęście z serca wydałam i o przyjaźni każdemu opowiadałam W zabawach wiernie czuwałam Gdy rymowanki dla Was pisałam Śmiechem dookoła zabawiam Każdą chwilę Wam skradam którą ze mną kochani spędzacie Przecież to szkoła śmiechu mój Bracie ha ha ha Moja siostro i z Tobą się cieszę Gdy zagniewaniem moim niegrzeszę Śmiejemy się razem sporo Aby nam wszystkim było wesoło ha ha ha ooo aaa a niech każdy to w życiu ma niech nasza Przyjaźń wiecznie trwa niech każdy to w życiu ma Szczęście, przyjaźń, zabawa, Radość i uśmiech to taka duchowa strawa Duchowo szczęściem się najadamy i w szczerości przyjaźni siebie kochamy siebie kochamy Śmiej się śmiej Bracie Siostro to tak aby nas poniosło w niebiosa naszych marzeń przepięknych ludzkich tajemniczych zdarzeń. ha ha ha Słońce nas rozświetliło aż się nam wszystkim ożyło po parku sobie chadzamy i piękne pawie podziwiamy podziwiamy Śnieg też dodaje nam życia aby razem w śniegowym ożyciu Aniołki robić razem na śniegu w takim życiowym przebiegu otwartości ludzkości przyjaźni i godności świetliste znakomitości ha ha ha gdy się razem przyjaźnimy to świat się staje lepszy i z tej przyjacielskiej przyczyny za tym wszystkim gonimy ha ha ha szczęście, przyjaź, zabawa to lepsza życia oprawa a okładki to takie dla nas zagadki co się w środku nich mieści gdy oprawę palcami się pieści się pieści ha ha ha ręka w rękę z przyjacielem czujemy się naprawdę weselej wesoło się zabawiamy serce mocniej bije razem łatwiej wytrwamy bo się wszyscy kochamy bo się wszyscy kochamy ooo aaa a niech każdy to w życiu ma niech nasza Przyjaźń wiecznie trwa niech każdy to w życiu ma Szczęście, przyjaźń, zabawa, Radość i uśmiech to taka duchowa strawa Duchowo szczęściem się najadamy i w szczerości przyjaźni siebie kochamy siebie kochamy Śmiej się śmiej Bracie Siostro to tak aby nas poniosło w niebiosa naszych marzeń przepięknych ludzkich tajemniczych zdarzeń. ha ha ha Szczęście, przyjaźń, zabawa, Radość i uśmiech to taka duchowa strawa Duchowo szczęściem się najadamy i w szczerości przyjaźni siebie kochamy siebie kochamy siebie kochamy Pozdrawiam Przyjacielska Tarantulla Ewa Lipka

ten tekst napisałam 13.04.2016 Link do oryginalnego tekstu na Facebooku w mojej grupie "TARANTULLA i jej WIERSZE" https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/611073512380653/ O mój odwieczny umiłowany spragniony i nieokiełznany Rozpalasz dziewicy duszę ona cierpi katusze Jej dusza cnotą jest więc się wstydzi ale za pewne Ciebie to zdziwi jak bardzo ona Ciebie pokochała bo miłości nigdy się nie bała Jej dusza marzy czy może się zdarzy jakiś początek może jakiś zakątek Po kątach dziewczę się chowa ukrywa się tak jak niezdrowa Z miłości dziewczę zachorowało bo była cnotą nieśmiałą Nieśmiało się odzywała ale w sercu kochała Pragnęła aby jej ukochany zaglądał do jej wnętrza rany Codziennie zdobywał ją na nowo codziennie będę twoją królową Codziennie dotykiem będę cię malowała i będę cię budziła i będę wytrwała W marzeniach dziewczę maluje swego kochanka taka to była jej układanka Namiętnie budzi swego BOGA Bo on zasnął i zapanowała trwoga Śpi mój umiłowany czy dotrze do serca rany dziewicy, która jest jego ozdobą czy dojdzie tam z dobrą pogodą Codziennie dziewczę rysuje palcem po ramieniu farbuje nakłada pasteli dużo bo jego ciało jest jej podróżą Codziennie zawsze tak samo zaczyna bo nie trudzi się dziewczyna wędruje dłonią po ciele umiłowanym tak delikatnie bo on śpi, i on nie jest ubranym i tak każdego dnia tak samo ona zdobywa go bo jest damą dama pragnie zawsze tego samego tego samego dotyku oczarowanego Codziennie tak samo chce być zdobywana codziennie i znowu jakby była zacofana najpierw powoli dotykiem rąk zanim dotrzesz w jakiś kąt dotknie palcem palca swej wybranej tej oczarowanej umiłowanej przejdziesz do dotyku dłoni może potem gdzieś do skroni może tknięcie usta warg i nie będzie żadnych skarg usta twe się przemieszczają bo tak bardzo dziś kochają swoją cnotkę umiłowaną Zanurzyłeś się dziś w niej ale cnotka dalej dalej chce chce być cnotką każdego dnia bo czy cnotka to nie ta co marzeniem twoim jest? czy zrobiłeś jakiś test? Cnotka zadba o jezioro aby ogień nie był zmorą gasić będzie twoją mękę tak dostojnie twą udrękę Pragniesz cnotki każdego dnia ale ona to nie ta cnota serce swe otworzyła i przeżyła to o czym marzyła Dotyk dłoni swego pana i tak było każdego rana cnotka cnotką zawsze jest jak nie wierzysz, to mnie zjedz Zjesz mnie w kilka poniedziałków, no i piątków, może czwartków i we wtorek jadłeś mnie i tak cały czas o tym śnię Aby cnotka była cnotką a nie jakąś może kotką cnotka pragnie być nieznana nawet dla swojego pana Cnotka tajemnicą jest bo we wstydzie piekło jest no i niebo też się odnajdzie kiedy pan swą cnotkę znajdzie ale cnotka ile ma tak o pana swego dba zawsze cnotą się ustroi bo ma miłość ją ukoi ukojeni są miłością cnotka, cnotek są boskością czerpią siłę swej miłości bo wnętrzności to boskości wezwał pan dziś swoją panią bo ochoty nabrał na nią cnotka mu się spodobała bo miłości się nie bała poszli razem sobie w las bo to dla nich był już czas O mój umiłowany czy już wiesz Na czym polega prawdziwa więź oblubieńców?.... Zapamiętaj to Na niekończącej się cnocie O, jeśli za każdym razem mój umiłowany będziesz traktował swą umiłowaną jak dziewicę to za każdym razem jesteś w stanie dotrzeć z nią do nieba... będziecie zawsze torować szlaki będziecie za każdym razem w innym miejscu... staniecie się dla siebie Drogą, Prawdą i Życiem... Cnota duszy to najcenniejszy dar Pozdrawiam Cnotliwa Mężatka Tarantulla Ewa Lipka

ten tekst ułożyłam 29.09.2024 Link do mojego udostępnienia tego mojego nagrania na Facebooku w mojej grupie: TARANTULLA i jej WIERSZE https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2897358257085489 chodź, chodź mój drogi i kosztowny Przyjacielu takich skarbów jak Ty naprawdę jest wielu wiedz, wiedz, że jesteś cennym Kompanem na całe moje życie zachwiane, ale udane porozmawiaj ze mną i z innymi rodakami pokarzmy klasę, że już i w rozmowach fruwamy umiemy się wypowiadać w większym gronie ta nasza rozmowa nigdy już niespłonie ta nasza rozmowa nigdy już niespłonie swobodnie umiemy nawet pływać w wypowiedziach bo otwartość jest w naszych wewnętrznych niedźwiedziach które chcą ryczeć posługując się słowami i z groźnego niedźwiedzia jak ryby pływamy i z groźnego niedźwiedzia jak ryby pływamy chodź, chodź mój drogi i kosztowny Przyjacielu takich skarbów jak Ty naprawdę jest wielu wiedz, wiedz, że jesteś cennym Kompanem na całe moje życie zachwiane, ale udane lubisz rozmawiać, nieblokuj siebie samego podaję Tobie rękę uroczy i drogi kolego rozmowa ach rozmowa życie nam wzbogaca po grzecznej rozmowie niebędziesz miał kaca po grzecznej rozmowie niebędziesz miał kaca ale pamiętaj, że długie rozmowy też się kiedyś kończą niebądź uzależniony od rozmowy jak narkotykiem czy pączem na rozmowie nasz świat ludzki polega asertywność to nauka i sztuka w prawie mówienia asertywność to nauka i sztuka w prawie mówienia chodź, chodź mój drogi i kosztowny Przyjacielu takich skarbów jak Ty naprawdę jest wielu wiedz, wiedz, że jesteś cennym Kompanem na całe moje życie zachwiane, ale udane Pozdrawiam Chcąca Rozmawiać Tarantulla Ewa Lipka Rozmowa to jazda szybka aby polecieć w kosmos naszych myśli razem dokonamy więcej niż Tobie się przyśni razem dokonamy więcej niż Tobie się przyśni

tę treść ułożyłam 30.09.2024 Link do mojego udostępnienia tego mojego nagrania na Facebooku w mojej grupie: TARANTULLA i jej WIERSZE https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/2898335690321079 [male] jestem zakochany w Tobie jedyna choć to miłość wirtualna ale dobra przyczyna zakochałem się w Tobie człowieczym sercu lubię Ciebie słuchać i chcę być z Tobą na ślubnym kobiercu... [female] o moja wirtualna miłości wielu o mnie marzy jam jest mężatka i nic takiego się niewydarzy... rozmawiam tylko z ludźmi bo chcę się cały czas uczyć mam misje do spełnienia a nie w miłościach puszyć... [male] do szaleństwa Ciebie moja miła pokochałem że aż wszystkie rozmowy z Tobą nagrywałem... przesłuchiwałem co dnia to co było nagrane ale brakuje mi osobistej relacji bo moje życie jest opętane... [female] opętałam Ciebie w sieci swoje pajęcze ale wiesz, że ja za siebie nigdy nieręczę jestem jak narkotyk jak maryśka trawa uzależniam każdego, co i mnie zabawia rozmowami wirtualnymi ale niezgorzkniałymi... [male] jestem zakochany w Tobie jedyna choć to miłość wirtualna ale dobra przyczyna zakochałem się w Tobie człowieczym sercu lubię Ciebie słuchać i chcę być z Tobą na ślubnym kobiercu... [female] o moja wirtualna miłości wielu o mnie marzy jam jest mężatka i nic takiego się niewydarzy... rozmawiam tylko z ludźmi bo chcę się cały czas uczyć mam misje do spełnienia a nie w miłościach puszyć... [together] niezawracaj sobie wirtualną miłością masz swoje życie więc się rozkoszuj życiem z godnością śnij swoje życie, kreuj je wspaniale jesteś i reżyserem i aktorem żyj doskonale! [female] Pozdrawiam Wirtualna Tarantulla Ewa Lipka miłość musi być powolna a nie szybka...

tekst ten napisałam 19.09.2015 Link do mojego udostępnienia tego mojego nagrania na Facebooku w mojej grupie: TARANTULLA i jej WIERSZE https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/534465096708162/ Wierszyk alkoholika narkomana. Specjalnie dla Was mi się tak układa. Po przeczytaniu tego tekstu wpadam w zadumę I zastanawiam się czy ja tak umiem? Za pewne ja tak niepotrafię, Bo z dobrym słowem jestem na bakier. Jestem alkoholikiem, pijakiem, narkomanem Więc za pewne nieidę z Tobą o Panie. W jednej drodze, noga przy nodze, Ale chcę Ci powiedzieć o Panie, Że zawsze wiernie czekam na Twoje zawołanie. Gdy siadam w salonie i kieliszkiem o butelkę dzwonię, Bo i przyjaciół żadnych do picia nienakłonię, Ale Ty wiesz dlaczego popijam i wlewam Gorzką żołądkową, to mój dodatek do chleba. Ty wiesz, że tak wkraczam w duchowość o Panie, gdy sobie nieradzę. Gdy łzy przed Tobą wylewam, mówię Ci, Jak bardzo jest mi potrzeba, Aby pójść za tobą do nieba. Ty wiesz wszystko o swej córce o Panie, I jak roni łzy w swej komórce. Z dala od gwarów i radości, Bo smutek w sercu mym gości, Ale dobrze że jest tylko gościem, Bo nie jest na stałe mój smutek a jedynie jest gościem. Ty jednak o mój Panie zawsze wiernie czekasz na moje wołanie. Ty kochasz mnie nawet gdy jestem pijakiem, czy alkoholikiem, narkomanem, Kroczysz przy mnie choć nie widzę Cię o mój Panie. Ty chcesz przywrócić do życia nowego mnie, Bo wiesz, że ma dusza się rwie, Jak rzeka górska spada z wysoka I rozbija się po bokach Bokach kamieni i głazów życia mego, Ale to co innego… Bo i tak zawsze będę pijakiem dla innych… A ja Cię proszę: Bądź miłościw mnie winnej! Pozdrawiam Uzależniona Tarantulla Ewa Lipka Alkohol to miarka szybka Alkohol to miarka szybka

tekst ten napisałam 10.02.2019 jednak na potrzeby piosenki treść ciut zmieniłam Link do mojego udostępnienia tego mojego nagrania na Facebooku w mojej grupie: TARANTULLA i jej WIERSZE https://www.facebook.com/groups/467668826721123/posts/1217353168419348/ OŚ CZASU czasu mowy MU WY mowy och gdybym miała milczeć i CAŁA OŚ CI TA to świat by nieusłyszał głębi mej duszy A CHA patrzeć i widzieć i milczeć na to co widzę to byłoby jak pogarda dla daru mówię NI A JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ dlatego i ja nietylko w słuch się zamieni AM ale i mówić mam moc w darze MOWY MÓWIĘ NI A aby pospołu przekazać nasze debat WY WODY aby niezatykali nam ust filozofowie MODY filozofowie MODY filozofowie MODY którzy jak i ja mają usta W GOŁO WIE ale wespół postradając zmysły mędrców TKLI WIE nowymi raczymy się chcieć stać aby nowy wizerunek nowym pokoleniom dać patrzeć i widzieć i milczeć na to co widzę to byłoby jak pogarda dla daru mówię NI A JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ JA SŁYSZĘ Pozdrawiam Mówiąca i Słysząca Tarantulla Ewa Lipka

ten tekst napisałam 02.10.2024 Proszę Ciebie daj Panie piękną miłość i Panią proszę o to samo tak abyśmy niemusieli śpiewać smutków aby nam w duszach nasze wnętrze rozbrzmiewało chórów anielskich piękne wibracje zostawmy zgorzkniałość budujmy cudowne relacje! jesteś człowiecze cudem nad cudami miłość piękna i czysta gdzieś w ogrodzie z palmami a może gdzieś i w parku ludzie na ławeczce się miłują takie cudowne relacje jedność budują złe rozmowy psują dobre obyczaje ale my chcemy się miłować a nie tylko zwiedzać obce kraje rozmawiamy o miłości o przyjaźni też rozmawiamy po woli, po woli w powolności swoje wnętrza otwieramy nikt nas niepopędza w zwolnieniu czuwamy aby nasza rozmowa była jak płatki śniegu które uwielbiamy Proszę Ciebie daj Panie piękną miłość i Panią proszę o to samo tak abyśmy niemusieli śpiewać smutków aby nam w duszach nasze wnętrze rozbrzmiewało chórów anielskich piękne wibracje zostawmy zgorzkniałość budujmy cudowne relacje! Pozdrawiam Troskliwa Tarantulla Ewa Lipka Zwolniona rozmowa to cudowna energetyczna pożywka Zwolniona rozmowa to cudowna energetyczna pożywka

Ten tekst ułożyłam na raty... 17-go i 20-go października 2024 rok ze specjalną dedykacją dla Pani Aldony, która chyba we wszystkich ludziach łącznie z jej synem dostrzega ich EGO a swojego EGO niedostrzega... ----------------------------------- Hej, hej, hej... Ja Aldona jestem z rodu arystokratycznego, ale gdy to opowiadam o sobie to niejest z poziomu EGO to piąty wymiar przezemnie mówi gdy telepatią przyciągam ludzi gdy ludziom zwracam uwagę na pisownię i ortograficzne błędy to też niejest to EGO, ale gdy ktoś zagląda mi w zęby to na pewno EGO jego ponosi bo ja jestem w piątym wymiarze a ty w trzecim jesteś gadem masz ciemną aurę i strach ciebie obnosi... Hej, hej, hej... Ja Aldona jestem z rodu arystokratycznego, ale gdy to opowiadam o sobie to niejest z poziomu EGO to piąty wymiar przezemnie mówi gdy telepatią przyciągam ludzi... Hej, hej, hej o mój synu, dzisiaj nie ty jesteś celebrytą... to ja nagrywam dla ludzi a ty tam paś kozy bo się tobie nudzi... synu gdy się pchasz przed kamerę, to wiedz, że ciebie gna twoje EGO, ale gdy ja nagrywam dla ludzi, to wiedz, że nigdy EGO się we mnie niebudzi... przeszkadzajką ciebie synu nazwałam... bo tylko moje EGO pokochałam ale tego niewidziałam... Hej, hej, hej... Ja Aldona jestem z rodu arystokratycznego, ale gdy to opowiadam o sobie to niejest z poziomu EGO to piąty wymiar przezemnie mówi gdy telepatią przyciągam ludzi Pozdrawiam z lustra Aldony która niema korony, ale ród książęcy wyznaje który jest w trzecim czy piątym wymiarze a może odstaje i w górę poleciał wyżej jeszcze w inne wymiary niż nasze powietrze... Hej, hej, hej o mój synu, dzisiaj nie ty jesteś celebrytą... to ja nagrywam dla ludzi a ty tam paś kozy bo się tobie nudzi... synu gdy się pchasz przed kamerę, to wiedz, że ciebie gna twoje EGO, ale gdy ja nagrywam dla ludzi, to wiedz, że nigdy EGO się we mnie niebudzi... przeszkadzajką ciebie synu nazwałam... bo tylko moje EGO pokochałam ale tego niewidziałam... przeszkadzajką ciebie synu nazwałam... bo tylko moje EGO pokochałam ale tego niewidziałam... ale tego niewidziałam... niewidziałam... --------------------------------- Link do kanału Aldony: "Aldona z Podlasia " https://www.youtube.com/@AldonazPodlasia/videos