BKP: Diagnoza doby i misja modlitwy

1 year ago
96

Możesz obejrzeć to wideo tutaj: https://letre-humain.wistia.com/medias/epa4w49p6p
https://cos.tv/videos/play/43556380640579584
https://www.bitchute.com/video/ao99O6l8cDLr/

https://vkpatriarhat.org/pl/?p=20452
https://bcp-video.org/pl/misja-modlitwy/

Zapisz się do naszego newsletter https://bit.ly/3PJRfYs

Współczesne chrześcijaństwo z duchem tego świata to jałowe drzewo figowe. Warunkiem, aby nie zostało wycięte, jest to, aby zaczeło przynosić owoc prawdziwej pokuty.

A) Diagnoza doby
Rozważmy pokrótce diagnozę doby, w której żyjemy. Dzisiejszy człowiek nie tylko nie dostrzega grzechu, ale często nawet nie dostrzega rzeczywistości. Wielu żyje w nierealności lub wirtualnej rzeczywistości. Są przytłoczeni niekończącym się przepływem informacji z telewizji, internetu, smartfonów. Jednocześnie duch świata dziś jest szczególnie demoralizujący, rozkładający, wręcz autodestrukcyjny. Trzeba mu się przeciwstawić. Tak opanował opinię publiczną, że ustanowił ukryty dyktat. W zastawione pułapki łapie nawet dzieci. Dzisiejsze prawo w absurdalny sposób przewiduje, że dzieci już w wieku 12 lat mogą przejść drastyczną operację zmiany płci, czyli okaleczyć się na całe życie, a rodzicom nie wolno ich nawet ostrzec.
Duch świata wykorzystuje ludzką ciekawość i ciągnie do uzależnienia. Złe nawyki zniewalają, często i na całe życie. Najwięcej dzisiejsza młodzież jest zniewolona poprzez smartfony. To nie tylko strata cennego czasu, młodzi ludzie bezpośrednio piją z nich duchową i amoralną truciznę. Pochłaniają instrukcje prowadzące do nieczystości w różnych formach. To zabija duszewne i duchowe życie, a ostatecznie prowadzi do degradacji życia fizycznego. W dodatku to samo dzisiaj jest narzucane dzieciom i młodzieży w szkole podczas tzw. seksualnej edukacji, która promuje wszelkie LGBTQ perwersje.
Młodzi ludzie stają się niewolnikami nieczystych namiętności, które otwierają drzwi innym grzechom i uzależnieniom – alkoholizmowi, narkomanii,
automatom do gier, fałszywej duchowości związanej z okultyzmem, czyli z wieloma formami wróżbiarstwa i magii. Nowa forma uzależnienia od portali społecznościowych za pośrednictwem smartfonów prowadzi do fiksacji na fałszywym, ale stałym ocenianiu własnej osobowości. To prowadzi do niebezpiecznych ekstrawagancji, a w przypadku nieuznania, nie tylko do depresji, ale w niektórych przypadkach nawet do samobójstwa. Perspektywa takiego pokolenia jest tragiczna – nieumiejętność wzięcia odpowiedzialności, nieumiejętność stworzenia rodziny, nieumiejętność komunikowania się z innymi.
Przedstawiać współczesnym ludziom tzw. akademickie chrześcijaństwo jest zupełnie nieskuteczne. Współczesny człowiek potrzebuje nawrócenia i zmiany stylu życia. Dziś do nawrócenia trzeba prowadzić już dzieci. W przeciwnym razie dziecka psychika szybko wchłania wszystko zło, jakie podstępnie i atrakcyjnie proponuje kłamliwy duch świata.
Obowiązuje duchowa zasada: jakie warunki zostaną stworzone, taki duch przyjdzie. Dlatego należy budować chrześcijański styl życia. Wtedy człowiek zaczynie dostrzegać potrzebę komunikacji z Bogiem we wewnętrznej modlitwie. Bez tego nie ma ani światła, ani siły i stopniowo duchowo umiera.
Droga pokuty jest w dzisiejszych czasach życiową koniecznością. Pokuta  to życie pełne radości, ponieważ uwalnia człowieka nie tylko od demonicznych uzależnień, ale także od własnych grzechów. Podstawą pokuty jest nazwać zło złem, kłamstwo kłamstwem i prawdziwie stanąć przed Bogiem.
Aby młodzież pokutowała, musi otrzymać do tego łaskę. Ją są moralnie zobowiązani wyprosić najbliżsi krewni, rodzice i dziadkowie. Należy podkreślić, że zwłaszcza kobiety na emeryturze, czyli babcie czy prababcie, powinny zdawać sobie sprawę z wielkiej odpowiedzialności za zbawienie swoich potomków i niebezpieczeństwa ich wiecznego potępienia. Aby móc to zrobić, muszą najpierw same zacząć pokutować; każdy ma wystarczająco dużo powodów.
Około 30 lat temu pewien człowiek udał się do prawosławnego kościoła, aby się pomodlić. Przed ikonostasem klęczało pięć starszych kobiet. Były to kobiety, które tragiczna śmierć bliskiej osoby skłoniła do uświadomienia sobie rzeczywistości śmierci, która czeka również i na nie. Doświadczyły swojego nawrócenia. Ich spowiedź była publiczna. W kościele były tylko te kobiety i ksiądz.
Ksiądz zadał pierwszej kobiecie pytanie: „U ilu wróżek byłaś?” Czy zdajesz sobie sprawę, że tyle diabłów w ciebie i weszło? Czy wyrzekasz się tych wszystkich demonów?” Kobieta poważnie skinęła głową. „Czy wierzyłaś w karty i horoskopy? Czy szukałaś uzdrowienia u uzdrowicieli, którzy działają poprzez energię okultystyczną? Obejmuje to również reiki, chińską akupunkturę, związaną z yin i yang. Czy stosowałaś tak zwane homeopatyczne leki, których istotą jest okultystyczna magia? Czy praktykowałaś pogańską medytację, związaną z hinduską jogą lub buddyjskim zenem?” Kobieta odpowiedziała: „To wszystko robiłam”. Kapłan powiedział jej: „Otworzyłaś się na demony stojące za okultystycznym wróżbiarstwem i magią. Czy wyrzekasz się ich teraz?” Kobieta odpowiedziała: „Tak”. „Z iloma mężczyznami w przeszłości zgrzeszyłaś i ile własnych dzieci zabiłaś przez aborcję?” Kobieta ze łzami odpowiadała na wszystkie pytania. „Za swoje grzechy zasługujesz na piekło,  kontynuował ksiądz,  ale Jezus zapłacił za twoje grzechy swoją śmiercią. Czy zdajesz sobie z tego sprawę i żałujesz za swoje grzechy?” Kobieta ze skruchą biła się w pierś, a ksiądz kontynuował: „Czy ty też przebaczasz wszystkim, którzy cię skrzywdzili w przeszłości? Jeśli ty nie przebaczysz, nawet Jezus nie może ci wybaczyć”. Płacząca kobieta skinęła głową na zgodę, a ksiądz zakończył słowami: „Jezus ci teraz wszystko przebacza, idź i nie grzesz więcej!”.
Ksiądz równie głośno pytał o grzechy pozostałych kobiet. Potem nie od razu opuścili kościół, jeszcze długo słychać było wdzięczny płacz i ciche modlitwy przed ikoną Chrystusa Ukrzyżowanego.
Ten przykład jest świadectwem, że pokuta uwalnia i dysponuje do prawdziwej modlitwy i nowego chrześcijańskiego stylu życia. Emerytki, które nie nawróciły się i nie otworzyły się Bogu przez pokutę, zagłuszają swoje sumienia a w najlepszym razie codziennie spędzają w fałszywym spokoju całe godziny na oglądaniu telewizji, a nawet smartfonów. Powinny uświadomić sobie sprawę z odpowiedzialności nie tylko za zbawienie własnej duszy, ale także dusz swoich bliskich. Zbliżył się wieczór ich życia, trzeba zacząć myśleć o śmierci i Bożym sądzie, którego nie mogą uniknąć.
Są też ale emerytki, które myślą o rzeczach ostatecznych – o śmierci, sądzie Bożym i wieczności. Dlatego przyjeły obowiązek modlitwy dosłownie jako obowiązek pracy. Spotykają się na przykład trzy lub cztery z nich u jednej w domu i od rana modlą się przez kilka godzin. Potem idą do domu, wypełniają swoje drobne obowiązki i dalej modlą się w domu. Niektóre wyrzuciły telewizor i nawet nie tracą czasu w internecie. Pokarmem dla ich duszy jest Pismo Święte i żywoty świętych. Żadne wysokie teologie je nie interesują. Te kobiety również wykonują misję wśród innych kobiet, aby dzielić się z nimi doświadczeniami z modlitewnego programu.
Trzeba wiedzieć, że bez modlitwy nie jest możliwe duchowe przebudzenie ani jednostek, ani narodów. Dlatego ta misja modlitewna jest konieczna. Podobnie o swojej modlitewnej misji mogliby złożyć świadectwo i niektórzy mężczyźni-emeryci.
Motywacją do modlitwy jest również obecny czas kryzysu. Przymusowe szczepienia i inne środki tzw. redukcji człowieczeństwa powinny skłonić nas do przygotowania się na śmierć, Boży sąd i wieczność.

B) Praktycznie o modlitwie
Warunkiem wytrwałej modlitwy jest nawrócenie. W nawróceniu bardzo pomagają duchowe rekolekcje, które skupiają się na podstawowych prawdach. Ważne są kroki wiary: przyjęcie Pana Jezusa, przyjęcie Jego testamentu z krzyża, przyjęcie Ducha Bożego i wyrzeczenie się fałszywej duchowości z okultystycznymi praktykami.
Bizantyjski Katolicki Patriarchat wzywał i wzywa do składania Bogu dziesięciny czasu, czyli 2,5 godziny dziennie. Obejmuje to i Godzinę świętą od 20:00 do 21:00 jeśli to możliwe, rodzina modli się razem. Druga godzina modlitwy jest prywatna. W ciągu dnia przestrzegamy siedmiu krótkich modlitewnych przystanków: po przebudzeniu, o 9:00, 12:00, 15:00, 18:00 i 21:00 oraz przed pójściem spać. Razem zajmuje to 2,5 godziny.
Jak się modlić? Gorliwi katolicy odmawiają różaniec lub Drogę Krzyżową czy inne nabożeństwa z modlitewników. Niektórzy podczas wspólnej modlitwy wyznają swoje grzechy, proszą, dziękują i śpiewem chwalą Pana. Modlitwa powinna być przede wszystkim osobistą relacją z Bogiem.
Jak realizować wewnętrzną modlitwę?
Przez kwadrans przejdź przez cztery rzeczywistości, a następnie przy niektórych z nich zatrzymaj się głębiej.
Przede wszystkim uświadom sobie obecność Boga, to że Bóg cię widzi. Możesz powtórzyć słowo Boże z Listu do Hebrajczyków 12:22-24: „Stoicie przed… miastem Boga Żywego… przed mnóstwem aniołów i świętych… i przed Jezusem”.
Pierwszą rzeczywistością jest śmierć – ja umrę. Jezus mówi: „Bądźcie gotowi, bo nie znacie dnia ani godziny”.
Drugą rzeczywistością jest Boży sąd. Jezus przypomina, że nie ma nic ukrytego, co nie zostanie ujawnione i że nawet z każdego pustego słowa zdamy rachunek.
Trzecia rzeczywistość to wieczne niebo i wieczne piekło. Gdzie bym się znalazł, gdybym teraz nagle umarł?
Czwarta rzeczywistość to Boże miłosierdzie, i to tylko w czasie. Dlatego wzbudzę doskonały żal związany z warunkiem chodzenia w światłości. Owocem jest to, że krew Chrystusa oczyszcza mnie z każdego grzechu (1 J 1,7).
Uświadamiam sobie pięć ran Chrystusa, z których wypłynęła krew na odpuszczenie moich grzechów. Powoli powtarzam do każdej rany imię Jezusa (Jehoshua). Wpatruję się w oblicze umęczonego i miłującego Zbawiciela i chwilę trwam w tym spojrzeniu.
Drugi kwadrans – oddaj Panu Jezusowi konkretne problemy. Lęk o swoje zdrowie, lęk przed próbą, o najbliższych, lęk przed przyszłością... Jezus da ci spokój, którego świat dać ci nie może. Ponadto da ci również inspirację i światło do rozwiązywania często nawet najbardziej zwyczajnych spraw. Następnie odrzuć wszystkie problemy i tylko patrz w duchu w Jego oblicze, a także możesz powoli powtarzać Boże imię lub: „Jezu, ufam Tobie”.
Dobrze byłoby te dwa kwadransy przynajmniej czasami pomodlić się w czasie Godziny świętej. Jednak straże za każdym razem zaczynaj od nich, bo tak budujesz swoją osobistą relację z Bogiem. Następnie możesz kontynuować straż, uświadamiając sobie konkretnych ludzi i za każdego z nich krótko z wiarą się pomodlić. Może to być „Ojcze nasz”, „Zdrowaś Maryjo” lub inna znana modlitwa. Wystarczy, jeśli za każdego powiesz z wiarą: „Panie Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem”.
Twoja modlitwa i pokuta są jak ciężka praca wokół jałowego drzewa figowego. Zacznij i wytrwaj przez cały rok. Wtedy z radością będziesz zbierać owoce, już w czasie, ale przede wszystkim we wieczności.

+ Eliasz
Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu

+ Metodiusz OSBMr + Tymoteusz OSBMr
biskupi-sekretarze

10.03.2023

Loading comments...