Jak kłócić się z kobietą - Bill Burr

3 days ago
35

Bill Burr: Nigdy nie zaczynaj rozmowy o tym, jak kobiety się kłócą, bo według mnie to jest sedno wielu tych problemów. Wiesz co, muszę wam coś powiedzieć.
Nigdy nie wiedziałem, jak kobiety się kłócą, ale po 20 latach przegrywania każdej ważnej kłótni w związku w końcu rozgryzłem, jak się kłócą. Powiem wam coś... zaczynam odwracać ten trend. Zacząłem wygrywać regularnie. Tak się kłócą, z tego co zauważyłem.
Jeśli mają rację, trzymają się tematu i pilnują, żebyś ty też się go trzymał, aż w końcu klękasz przed nimi, przepraszasz i błagasz o wybaczenie. Spoko, nie mam z tym problemu, szanuję to.
Ale jeśli się mylą, to idą na żywioł. Zbaczają z tematu i zaczynają wymyślać różne rzeczy, na które jesteś wrażliwy, może masz trudne relacje z ojcem, i w ich głowie rodzi się złośliwy tekst, całkowicie wymyślony jako desperacka próba, żeby cię doprowadzić do takiego kurwa szału, że w końcu wyzywasz ją od pizdy.
I właśnie o to chodzi, bo 'pizda' przebija wszystkie głupoty, które wymyśliła na początku kłótni. Teraz już nie o to chodzi. No ale to nie powód, żeby nazywać mnie pizdą i koniec tematu. Teraz jesteś w tym wszechświecie, prawda? [Kontekst został zmieniony].
Moja dziewczyna wie, że moją największą obawą w życiu jest zostać tym gościem, który się starzeje... Starzeje się samotnie, mieszka w piwnicy i drze się do młodej pary, żeby "ściszyli muzykę!" Zauważyłem, że za każdym razem, gdy przegrywała kłótnię, nie wiem, co ją wtedy ogarniało. No właśnie dlatego będziesz się staruchem i zostaniesz sam. Wtedy ja wybucham... wrrrr... I nagle jestem w kuchni, zmywam naczynia już dziewiąty raz z rzędu. O to przecież chodziło w tej kłótni. Przecież miałem rację, co się stało?
Więc jeśli wyciągniesz coś z moich doświadczeń, to zapamiętaj tylko, że następnym razem, gdy będziesz się sprzeczał ze swoją piękną kobietą, żoną, dziewczyną czy kimkolwiek i nagle zaczną rzucać dziwne teksty... To znaczy... wygrywasz, a one zaczynają wygadywać te szalone rzeczy z dupy... Wiedz, że właśnie wtedy wygrałeś tę kłótnię, łapiesz?
Dobra, nie wkurzaj się, rób uniki i olej te wszystkie teksty. Może nawet powie, że masz małego wacka... Po prostu odpuść to i trzymaj się sedna kłótni. Dobra, już po wszystkim, kłótnia skończona, wygrałeś, po prostu przyjmij zwycięstwo i przeczekaj do końca, kumasz? Tak, oprzyj się o liny, pozwól jej się wystrzelać, a na końcu oddaj jej czymś w stylu: "Może powinniśmy porozmawiać o tym później, gdy się już uspokoisz?"
pozwól jej się wystrzelać, a na końcu oddaj jej czymś w stylu: "Może powinniśmy porozmawiać o tym później, gdy się już uspokoisz?"
Przez kilka dni nie będzie chciała się z tobą przytulać... ale kogo to obchodzi, serio, poradzisz sobie. Zrób sobie dobrze jak facet... to jak toast szampanem za zwycięstwo. No i w końcu nauczyłem się zachowywać spokój w moim związku.

Loading comments...