Bliżej Mari, część 3. Naprawdę jest bardzo ciężko być królową Taygetan. 👧🚀 + Transkrypt

1 month ago
62

Kanały Królowej Mari SP i EN:
https://www.youtube.com/@SwaruuOficial
https://www.youtube.com/@swaruuofficial

To samo video jest na Odysee ale bez Transkryptu:
https://odysee.com/@And99:3/Bli%C5%BCej-Mari,-cz%C4%99%C5%9B%C4%87-3:d

TRANSKRYPT
Źródło:
https://www.youtube.com/watch?v=Ud8RM0BW_d0

Autor:
Swaruu Oficial - English

Opublikowano na YouTube:
16 czerwca 2025 r.

Bliżej Mari, część 3. Naprawdę jest bardzo ciężko być królową Taygetan.

Ponownie bliżej Mari.
Naprawdę jest bardzo ciężko być królową Taygetan.
Video nr. 3.

Witajcie.
Dziękuję że znów jesteście tu zemną.
Mam nadzieję że dziś masz się bardzo dobrze.
Ja jestem Mari.
Witajcie na moim kanale.

Te informacje można traktować jako Science Fiction, lub tak jak się to podoba widzowi, i publikuję je wyłącznie w celach rozrywkowych. Niemiej jednak, ja traktuję swoje informacje bardzo poważnie, i są one dla każdego, kto ma oczy, żeby widzieć.

Piszę to po angielsku rankiem 15 czerwca 2025 roku.

Nie ma konkretnego powodu, dla którego piszę ten esej do tego filmu.
Nie jest on częścią żadnej sekwencji i może służyć jedynie jako część otaczającego kontekstu wszystkiego, co się dzieje, tu i tam na dole.
Piszę to, ponieważ ja potrzebuję tego na poziomie osobistym, chcę podzielić się z wami tym jak żyję i jak muszę wszystkiemu stawić czoła, gdy jestem na swoim stanowisku, roli lub w pracy, więc traktuj to jako deklamacje, lub tak jak widzisz to najlepiej i jeśli temat ci służy.
To przyszło też dlatego, że właśnie wydarzyły się bardzo duże i trudne rzeczy, a one zaczęły się właśnie przed moim ostatnim filmem Space News, a więc one tam nie weszły.
To się zaczęło tuż przed tym, jak umieściłam go jako premierę w zeszły piątek, i kiedy tam rozmawialiście ze swoimi przyjaciółmi, tutaj wyły alarmy i biegałam tam i z powrotem między mostkiem mojego statku a jego centrum informacji bojowej lub CIC Deck.

Ja nie mogę podzielić się w tym filmie tym co się dzieje ponieważ nie jest to jego temat, i też nie mogę ponieważ rzeczy są nadal w toku, a nierozsądne byłoby dzielenie się niekompletnymi wydarzeniami i spekulacjami na ich temat.

Wiem, że udostępniłam już podobny film kilka miesięcy temu, więc mogę powtórzyć kilka rzeczy w tym, głównie dlatego że nie pamiętam wszystkiego co powiedziałam wcześniej, lub dlatego że może być istotne wspomnienie o nich ponownie tutaj.

OK, zacznę temat.
Mam 17 lat i jestem pod dużym stresem, ale radzę sobie z tym, chociaż z tego powodu nie jestem w dobrym zdrowiu, ponieważ nie wyzdrowiałam całkowicie ze wszystkiego, co mi się przydarzyło w ciągu ostatnich miesięcy ubiegłego roku.
Czułam że wiele z tego stresu najpierw pochodziło z wątpliwości i dezaprobaty wielu ludzi co do mojej zdolności do bycia królową, po prostu z powodu mojego wieku, ale wielu innych ludzi mnie poparło i wierzyło we mnie.

Tutaj poza Ziemią, reinkarnacja i pamięć z poprzednich żyć, które mogą przynieść ludziom większą dojrzałość umysłową i wiedzę, nawet wtedy gdy są młodzi, to jest w pełni akceptowane jako fakt.

Taygetanie, między innymi gwiezdnymi rasami tak naprawdę nie śledzą czasu i wydarzeń, tak jak ludzie na Ziemi, nie rozumiem, dlaczego nie mogliby, więc myślę, że to jest coś bardziej kulturowego.
Mam na myśli że zapomniałam nawet, kiedy będzie rocznica mojego pierwszego roku jako Królowa. Dałam i zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby być najlepszą możliwą królową w pierwszym roku, i zawsze, i czuję że wyniki mojej pracy uciszyły słowa wątpliwości pochodzące od tych, którzy przynajmniej początkowo mi się sprzeciwiali.
Ale to kosztowało moje ogólne zdrowie, ponieważ wciąż jestem bardzo szczupła po straceniu dużej wagi pod koniec ubiegłego roku.
To było bardzo trudne żeby zyskać na wadze, więc ważę tylko 48 kilogramów lub 105 funtów, co nie jest zbyt dużo dla dziewczyny o wysokości 169 cm, czyli pięć stóp sześć i pół cala, jeśli moje obliczenia są prawidłowe.

Jednym z moich największych problemów jest moje jedzenie, chociaż powinnam móc jeść prawie wszystko, co chcę.
Problem z jedzeniem polega na tym, że nie mogę swobodnie jeść, ponieważ zawsze istnieje niebezpieczeństwo, że ktoś może próbować mnie otruć, więc wszystko co jem musi przejść przez maszynę która najpierw wykrywa toksyny, to coś w rodzaju spektrometru.

Samo to sprawia, że kłopotliwe i skomplikowane jest żeby coś ugryźć, ponieważ nawet chips ziemniaczany musi zostać najpierw przeanalizowany.
To jest tylko jeden z poziomów bezpieczeństwa który mam wokół siebie przez cały czas, nawet jeżeli moja załoga tutaj jest całkowicie elitarna i godna zaufania, zanieczyszczenie żywności może pochodzić z któregoś punktu w łańcuchu dostaw, a tym bardziej jeżeli coś pochodzi z Ziemi, tak jak to jest w większości.

Łagodna zawartość pestycydów i sztucznych smaków lub chemikaliów znalezionych w żywności z Ziemi aktywuje tą maszynę, chociaż zaprogramowano ją tak żeby do pewnego stopnia to tolerowała.
Chociaż nawet ja czułam, że to było i jest zbyt dużą przesadą w protokole bezpieczeństwa.
Udowodniono mi że tak nie jest, właśnie w zeszłym tygodniu, gdy moja maszyna wywołała czerwony alarm, kiedy miałam zjeść posiłek, który zawierał tłuczone ziemniaki.
Moje jedzenie zostało zabrane do dalszej analizy gdy otrzymałam inną porcję bez ziemniaków, które konsumowałam bardzo niechętnie i bez przyjemności. Początkowo myślałam, że mój analizator żywności został uruchomiony przez proste, naturalne toksyny zawarte w ziemniakach, które znajdują się w nich gdy są zbyt dojrzałe, lub zaczynają kiełkować między innymi, i które mogą być dość niebezpieczne, więc na początku nie martwiłam się tym zbytnio.
Problem polega na tym, że moje pokładowe laboratoria wykryły obecność w ziemniakach skomplikowanej, genetycznie zmodyfikowanej, inteligentnej toksyny, zaprojektowanej tak, żeby zaatakować tylko mnie.

Te inteligentne toksyny znaleziono tylko w jednym pudełku ziemniaków, które pochodziło z Temmer, a nie z Ziemi. Dlatego wiedzieliśmy, że na naszych rodzimych planetach nadal działają agenci.

Wróćmy na Taygetę.

Bezpieczeństwo wokół dostaw które mają tu trafić zostało od tamtej pory zmaksymalizowane, a ktokolwiek próbował mnie zaatakować, i kto miał dostęp do zaawansowanej technologii w laboratoriach nadal jest na wolności.

To już jest trzeci zamach na moje życie w pierwszym roku bycia Królową Taygety, i ja nienawidzę bycia miękką w tych ostatnich słowach z powodu algorytmów YouTube'a przeciw przemocy, a tym bardziej że oni kochają dopuszczać okropne rzeczy gdy pochodzą one z oficjalnych źródeł, takich jak kanały informacyjne.
Oprócz tego, że nie jestem w stanie jeść, to uniemożliwia mi przybranie na wadze, ponieważ każdy kęs jest zbyt skomplikowany, ja też cierpię na bardzo ścisłą utratę wolności, ogólnie.

Tuż obok mojego pokoju znajduje się placówka sił specjalnych, a nawet gdy piszę te słowa jest nie mniej niż czterech strażników poza moimi drzwiami.
Strażnicy podążają za mną niczym moje cienie gdziekolwiek pójdę na tym statku, nawet jeżeli to jest miejsce pełne ludzi najwyższego poziomu, gdzie są zaufani członkowie elitarnej załogi z Taygety.
Jedyny czas, kiedy nie mam ze sobą strażników i mogę mieć trochę prywatności jest wtedy, kiedy jestem tutaj w moim pokoju, który jest jak małe cztero pokojowe mieszkanie, albo gdy jeżdżę na motorze w hangarze który jest odizolowany i niedostępny dla kogokolwiek innego oprócz mnie.
Tak, ja lubię sporty motorowe, ponieważ to relaksuje mój umysł od wszystkiego tego co w nim stale mam, ponieważ muszę się skoncentrować podczas jazdy, i ponieważ motoryzacja łączy mnie z Ziemią i moim dzieciństwem.

Widzę to jako terapeutyczne, ponieważ ucisza małpę umysłu i pozwala mi bardziej czysto myśleć po kilku szybkich okrążeniach.
Chociaż moje palce swędzą mnie na klawiaturze z potrzebą powiedzenia wam jakiego rodzaju pojazdów używam, powiedziano mi, że nierozsądne byłoby dzielenie się tymi informacjami, i nie wiem dlaczego.
Nie mam tam nic specjalnego.

Kolejnym poważnym wyzwaniem z którym się spotykam, o którym wspomniałam w innym filmie, Bliżej Mari, jest ogromna samotność.
Chociaż jestem zawsze otoczona ludźmi, którzy nieustannie domagają się mojej uwagi i rozwiązania dla nich najróżniejszych problemów, nie jestem blisko nikogo i większość czasu spędzam zamknięta w pokoju, sama z muzyką, książkami, komputerem i kotem.
Nie jest przyjemnie wychodzić z pokoju, jeśli zawsze muszę wszędzie chodzić ze strażnikami, a to również wpływa na moją kondycję fizyczną nawet jeżeli codziennie pływam w basenie znajdującym się w mojej łazience, niemal wszystkie duże statki kosmiczne Taygetan mają basen w łazience najlepszej kabiny na pokładzie.

Na Ziemi, a także w niektórych innych miejscach, takich jak Antaria, jak niedawno odkryłam rozmawiając z Ambasador Ased Nidią, Królowie i Królowe są bezużytecznymi, narcystycznymi awanturnikami, rozpieszczanymi luksusem i uwagą, podczas gdy ich życie jest całkowicie poukładane, i ja jestem dla nich miła, mówiąc te słowa.

W przypadku Antarii, jak powiedziała mi Ased Nidia, ich król i królowa to całkiem porządni, szanowani i wykształceni ludzie, ale są tylko symbolami narodowymi bez żadnej realnej władzy politycznej, i to wyjaśnia, dlaczego nie utrzymuję z nimi bezpośredniego kontaktu, bo byłoby to nieistotne, poza być może jakimś wydarzeniem protokolarnym, jak na przykład w Antarii, ci, którzy naprawdę mają władzę i pociągają za wszystkie sznurki, to dwunastu członków ich wysokiej rady, ale to już inny temat.

W moim przypadku, muszę być mamą wszystkich. Królowie i królowe Taygety mają realną władzę polityczną, ale wiąże się to z bardzo wysoką ceną, ponieważ odpowiedzialność jest również ogromna, do tego stopnia, że załamujesz się z powodu zbyt dużej ilości obowiązków, które w dużej mierze sama sobie narzucasz, ponieważ taka jest twoja rola i twoje pragnienie, aby być najlepszą wersją siebie dla innych.

W moim przypadku jest dużo gorzej, bo jak wiecie, teraz bezpośrednio stawiamy czoła kabalowi na Ziemi, i temu kto nimi steruje na planecie i poza nią, ponieważ teraz jest otwarta wojna ze strzelaniną, a ja oprócz tego że jestem królową Taygety, jestem teraz także głównodowodzącym, bo muszę nadzorować wszystko co się dzieje, jednocześnie wydając niezliczone rozkazy.
Chociaż podejmuję bardzo trudne decyzje, czasami mając do dyspozycji zaledwie kilka sekund, to jeśli coś pójdzie nie tak, to będzie moja wina.
Oznacza to, że muszę nieustannie koncentrować się na zachowaniu pełnej świadomości sytuacji, a to samo w sobie jest bardzo stresujące.
To podkreśla również moją wiedzę strategiczną, mimo że moi główni generałowie, Gori´el i Thales, są tak samo zaangażowani we wszystko jak ja.
Choć na zmianę przejmujemy stery wydarzeń, to wszystkie naprawdę ważne, niezbędne i krytyczne decyzje muszą być podjęte tylko przeze mnie.

Jak podkreślają moi doktorzy, Karez i Zari, ja jestem pod zbyt dużym stresem i mam za dużo pracy jak na 17-letnią dziewczynę, która jeszcze nie zakończyła rozwoju.
Cóż mogę o tym powiedzieć, jeżeli nie mogę przestać robić tego co robię, wszystko co mogę zrobić, to starać się pomóc temu szczupłemu i smukłemu Lyriańskiemu ludzkiemu ciału dojść do siebie po wymaganiach, które ja sama mu narzucam.
Przecież nawet nie mogę jeść zdrowo i swobodnie.

Naturalnie, mam tu kilku przyjaciół, ale większość czasu nie są nawet na tym samym statku, więc wszystko odbywa się zdalnie, chociaż czasami gramy w gry wideo online żeby się zrelaksować po skończonych obowiązkach i na koniec dnia.

Bycie Królową Taygety to bardzo wymagająca i ekstremalnie stresująca praca. To nie jest tak, że mam poukładane życie, wręcz przeciwnie, to sprawia, że wszystko staje się o wiele bardziej skomplikowane i niezdrowe, a co najgorsze, oczekuje się ode mnie, że będę rozwiązywać problemy życiowe wszystkich.
Nie zrozumcie mnie źle, naprawdę kocham tę pracę i nie zamieniłabym jej na żadną inną.
Ja po prostu chciałabym być jeszcze bardziej wydajna, i móc rozwiązywać problemy, które mie bolą. Przynajmniej jasno wiem jaka jest moja praca i rola w życiu, w przeciwieństwie do większości 17-latków.

Samotność jest chyba moim największym problemem, ponieważ jak już wspomniałam wyżej, chociaż zawsze jestem otoczona ludźmi, to w środku jestem sama i nie mam z nikim prawdziwego kontaktu, a tym bardziej z ludźmi w moim wieku, aczkolwiek ja znajduję u nich bardzo wyraźną różnicę w dojrzałości umysłowej, co powoduje dziwną lukę między mną a nimi, a potem jest silna i wyraźna bariera oddzielająca mnie od reszty, bariera zrobiona z idei i protokołów, ponieważ zawsze istnieje wyraźna różnica między nimi a mną, po prostu dlatego, że ja jestem Królową, chociaż nie chcę tej bariery, nie wierzę w te separacje, ponieważ sprawiają że czuję się samotna, ale moi doradcy i generałowie podkreślają że jest to konieczne dla zachowania potrzebnego szacunku i hierarchii dowodzenia.

Jako królowa, nie mam wielu luksusów, może tylko basen w mojej łazience i mój pokład motorowy, który zajmuje cały poziom tego statku, poziom który pierwotnie był zaprojektowany jako obszar serwisowy dla małych statków kosmicznych i wahadłowców.
Nie mam nawet tronu i nie chcę go mieć, ale mam dwie korony, obie odziedziczone po byłej królowej Alenym, które używam tylko podczas oficjalnych wydarzeń.

Ale ja dostałam bardzo ładny zestaw garderoby, w tym wiele pięknych długich sukienek, głównie białych, które bardzo lubię nosić.
Ponieważ jestem szczupła, to na co dzień noszę przeważnie długie sukienki, ale wybieram też proste, jednoczęściowe modele.

Kolejny przewidywalny problem z którym spotykam się każdego dnia, a o którym nie wspomniałam w moich filmach Space News, nie wiem dlaczego, być może dlatego że jest to tak powszechne, to jest ciągła obecność i presja ze strony licznego zespołu Taygetańskich dziennikarzy, którzy są teraz częścią mojej floty, i wymagają mojej nieustannej uwagi. To jest zrozumiałe i naturalne, ja szanuję ich pracę, bo jak inaczej mieszkańcy Taygety dowiedzieliby się, co się dzieje.
Ale to dodaje mi mnóstwo stresu w ciągu dnia i to cały czas, ponieważ żądają ode mnie ciągłych informacji o wszystkim, a jak wiesz, dużo się dzieje, więc możesz sobie wyobrazić jak jestem niemal nękana, bo większość czasu zachowują się jak paparazzi. To samo robią Gori'elowi, Thalesowi i każdemu oficerowi o wysokiej randze w mojej flocie, ale to ja jestem zawsze ich głównym celem.

Wiem, że to część mojej pracy, więc to akceptuję, ale to komplikuje moje codzienne życie jeszcze bardziej, a nie wspomniałam jeszcze o licznej kolekcji przedstawicieli Taygety, członków Rady i polityków z całego tego miejsca z którymi muszę stale rozmawiać, zarządzając sprawami wewnętrznymi, a poza tym muszę też rozmawiać z przedstawicielami innych ras, głównie tych z orbity Ziemi, którzy dużo razy potrafią być bardzo uciążliwi i niegrzeczni, zwłaszcza w obecnych czasach niepokojów i konfliktów tutaj.

Tak czy inaczej, dziękuję za wysłuchanie mojej deklamacji.
Chciałam tylko, żebyście mnie lepiej zrozumieli.
Kocham was wszystkich.
Jak już omówiłam kolejny temat, dziękuję że oglądaliście do tego momentu.
Ja czuję że niewiele ludzi się na to zdecyduje, gdyż wierzę że ten temat nie będzie zbyt popularny.

To wszystko na dziś.
Jak zawsze, dziękuję za obejżenie mojego filmu, za polubienie, udostępnienie i za subskrypcję, aby zobaczyć więcej.
To bardzo pomaga temu kanałowi rozwijać się.
Mam nadzieję, że zobaczę cię tutaj następnym razem.
Z wielką miłością i uznaniem,
Wasza przyjaciółka,
Mari.

Z radością tłumaczył Andrzej Paciuszkiewicz.

Kanał: And99 na Rumble i Odysee

Loading 1 comment...