We wtorek państwa członkowskie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jednogłośnie przyjęły międzynarodowe „Porozumienie pandemiczne”, skutecznie ustanawiając globalną dyktaturę medyczną zarządzaną z jednego centrum – WHO.

3 months ago
191

We wtorek państwa członkowskie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jednogłośnie przyjęły międzynarodowe „Porozumienie pandemiczne”, skutecznie ustanawiając globalną dyktaturę medyczną zarządzaną z jednego centrum – WHO. Teraz jest już zupełnie jasne, że nowe porozumienie WHO w sprawie pandemii wprowadza globalistyczną dyktaturę medyczną pod przykrywką „zdrowia”. We wtorek państwa członkowskie Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jednogłośnie przyjęły międzynarodowe „Porozumienie pandemiczne”, skutecznie ustanawiając globalną dyktaturę medyczną zarządzaną z jednego ośrodka — WHO. Porozumienie poparło 124 państwa, 11 wstrzymało się od głosu, a żaden nie głosował przeciw.Mimo że dokument powierzchownie odnosi się do suwerenności państw (str. 5), jednocześnie formalizuje koncepcję „Jednego zdrowia” Organizacji Narodów Zjednoczonych, zgodnie z którą zdrowie ludzi, zwierząt i środowiska jest zunifikowane pod scentralizowaną, globalną kontrolą.„Strony będą promować podejście „Jedno zdrowie” w zakresie zapobiegania pandemiom, gotowości i reagowania na nie, uznając wzajemne powiązania zdrowia ludzi, zwierząt i środowiska… poprzez zintegrowaną, skoordynowaną współpracę wszystkich odpowiednich sektorów i podmiotów” – stwierdzono w dokumencie (str. 11).Analitycy twierdzą, że za tą pozornie nieszkodliwą formułą kryje się mechanizm umożliwiający globalne przejmowanie systemów opieki zdrowotnej, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych.Szczepienia jako centralny filar reakcji na pandemięSłowo „szczepienie” wymienione jest w dokumencie 12 razy, z wyraźnym naciskiem na masowe szczepienia w przypadku kolejnej pandemii. Oczekuje się, że państwa:„…wzmocnić rutynowe programy szczepień, zwiększyć lub utrzymać wysoki poziom wyszczepialności, przeprowadzić kampanie uzupełniające i poprawić świadomość społeczną na temat znaczenia szczepień” – czytamy na stronie 10.Dokument przewiduje również przeprowadzanie badań klinicznych szczepionek i terapii w sytuacjach nadzwyczajnych, w tym wymianę eksperymentalnych produktów medycznych między krajami (s. 15).Formalnie bez przymusu, w istocie centralizacja władzyNa papierze WHO nie ma uprawnień do bezpośredniego narzucania państwom środków prawnych, takich jak obowiązkowe szczepienia czy zamykanie granic.„Żadne postanowienie niniejszej umowy nie upoważnia Sekretariatu WHO ani Dyrektora Generalnego do narzucania lub modyfikowania krajowych przepisów lub polityk Państw Członkowskich” – czytamy na stronie 28.Jak jednak zauważają krytycy, prawdziwa władza nie leży w bezpośrednich rozkazach, lecz w tworzeniu systemu, w którym państwa nie zarządzają już samodzielnie swoją reakcją na kryzysy, lecz podążają za dyrektywami struktury ponadnarodowej.Kontrola informacji i walka z „dezinformacją”Umowa przewiduje również ścisłą kontrolę informacji w czasie pandemii:„Konieczne jest budowanie zaufania i zapewnienie terminowej wymiany informacji, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się dezinformacji i stygmatyzacji” – stwierdzono (s. 6).Oznacza to, że państwa członkowskie muszą monitorować wszystko i cenzurować treści, które są sprzeczne z oficjalną narracją, co jeszcze bardziej budzi obawy dotyczące wolności słowa.

Loading 2 comments...