WHO opowiada się za trwałymi sojuszami technologicznymi w celu instytucjonalizacji cyfrowych komunikatów dotyczących zdrowia i monitorowania zachowań

5 months ago
181

WHO opowiada się za trwałymi sojuszami technologicznymi w celu instytucjonalizacji cyfrowych komunikatów dotyczących zdrowia i monitorowania zachowań.Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Meta i inni giganci z Doliny Krzemowej planujądługoterminową współpracęna rzecz zdrowia cyfrowego – z jasnym celem: kontrolą nad komunikatami i ukierunkowaną zmianą zachowań.Andy Pattison, szef zespołu kanałów cyfrowych w WHO, niedawno ubolewał nad spadkiem zaangażowania głównych platform technologicznych od czasu zakończenia środków ostrożności związanych z COVID-19. W swoim przemówieniu zaapelował o odnowienie trwałego partnerstwa między światowymi organami ochrony zdrowia a firmami technologicznymi. Jego wizja: „kolektyw zdrowia online”, który nie tylko aktywizuje się w czasach kryzysu, ale działa nieprzerwanie – jest zakotwiczony instytucjonalnie i gotowy do działania w każdej chwili.„W świecie rzeczywistym klastry zdrowia współpracują ze sobą” — powiedział Pattison — „ale w świecie cyfrowym zazwyczaj zaczynamy od zera”. Celem jest utworzenie stałego sojuszu, który będzie mógł ustanowić jedną linię komunikacyjną bez względu na nagłe wypadki.Decyzja ta jest kontynuacją tego, co Pattison opisuje jako bezprecedensową synergię między WHO a firmami technologicznymi w czasie pandemii. Współpraca ta, rozpoczęta przed pandemią COVID-19 w związku z kampaniami szczepień, takimi jak MMR, znacznie się zintensyfikowała w trakcie pandemii. Według Pattisona, Meta, dawniej Facebook, odegrała w tym kluczową rolę, organizując okrągły stół z innymi platformami, który doprowadził do umieszczenia kluczowych treści WHO w kanałach informacyjnych użytkowników i zaostrzenia polityki cenzury w odniesieniu do tzw. dezinformacji.„Zakres projektów obejmował kwestie od polityki po ścisłą współpracę z menedżerami ds. produktów w celu dystrybucji treści WHO za pośrednictwem ich kanałów” – powiedział Pattison. WHO skutecznie przejęła kontrolę nad cyfrowym przepływem informacji w sektorze opieki zdrowotnej.Oczywiście nie chodzi tu tylko o zasięg i liczbę polubień. Deklarowanym celem jest wpłynięcie na zachowanie: „Prawdziwym dowodem sukcesu jest zmiana zachowania” – powiedział Pattison. Prawdziwą miarą skuteczności kampanii WHO jest ich wpływ na procesy decyzyjne.Kluczowym narzędziem w tej strategii jest program WHO Fides, który polega na rekrutacji osób wpływających na zdrowie, których zadaniem jest przekazywanie komunikatów WHO w spersonalizowany, często emocjonalny lub humorystyczny sposób. WHO udostępnia szablony treści, danych i wiadomości – jeśli „dotrą” one do grupy docelowej, liczba postów jest algorytmicznie zwiększana przy wsparciu platformy.„Współpracujemy z firmami technologicznymi, aby zachęcić te osoby” – wyjaśnił Pattison. Ta ścisła współpraca między instytucjami powiązanymi z państwem, korporacjami technologicznymi i wybranymi liderami opinii tworzy pętlę sprzężenia zwrotnego: komunikaty są projektowane centralnie, dystrybuowane lokalnie, a ich wpływ jest monitorowany.Według Pattisona to właśnie ta kombinacja – treści zatwierdzonych przez WHO, dostarczanych przez lokalnych aktorów, wspieranych przez algorytmy Big Tech – jest kluczem do skutecznego wdrażania cyfrowych komunikatów zdrowotnych. „To nie WHO wypowiada się ogólnie” – mówi. „To ugandyjski twórca opowiadający o najnowszym skandalu i nadający mu znaczenie”.Mówiąc wprost: WHO dostosowuje się do przyszłych kryzysów. Ich strategia opiera się nie na przejrzystości i debacie publicznej, lecz na zinstytucjonalizowanej kontroli dyskursu cyfrowego – zbudowanej na strukturach cenzury pandemicznej. Nacisk kładzie się nie na informacje, lecz na długoterminową kontrolę zachowania.

Loading comments...