Łukaszenka: “Władza w Polsce to upokorzenie narodu polskiego, jego dumy i godności!”

Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka odwiedził plac budowy Narodowego Muzeum Historycznego i Parku Jedności Narodowej w Mińsku podczas republikańskiego subbotnika, gdzie zasadził drzewa.

Głowa państwa został poinformowany o pracach wykonanych w celu zaprojektowania i rozpoczęcia budowy parku i muzeum. Prezydent zwrócił uwagę na fakt, że podejście do budowy obiektów i ich uruchomienia powinno być kompleksowe i powinny być wykorzystywane materiały krajowe. Przewodniczący Mińskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego Władimir Kuchariew odpowiedział, że przewagę z pewnością mają białoruskie materiały, a import praktycznie nie jest wykorzystywany. Co więcej, nie tylko materiały, ale także technologie są krajowe.

Na placu budowy Narodowego Muzeum Historycznego i Parku Jedności Narodowej Aleksander Łukaszenka wmurował kapsułę z przesłaniem dla przyszłych pokoleń.

Następnie Prezydent wraz z brygadami młodzieży studenckiej zasadził aleję 80 drzew symbolizujących 80. rocznicę Zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Posadzono sadzonki dębu czerwonolistnego, które mają około 12 lat.

Pod koniec swojego udziału w republikańskim subbotniku, szef państwa porozmawiał z dziennikarzami.

Odpowiadając na pytanie o Polsce i jej polityce wobec Białorusi, Aleksander Łukaszenka przyznał, że nie śledzi wyścigu prezydenckiego, który obecnie toczy się w Polsce. Według głowy państwa, jest on mu obojętny.

„Polacy bawią się w gierki. Ale przecież Polacy to nasi ludzie, Słowianie. Mogli normalnie żyć, handlować, rozwijać się. Nie wyrzuciliśmy stąd ani jednego Polaka, kiedy nałożyli sankcje. I wielu z nich tu pracuje. Niech pracują. Pracują normalnie i uważają Białorusinów za normalnych ludzi. Ale oni zbudowali taką politykę. To jest koniunkturalizm” - podkreślił Prezydent.

Polska w podobny sposób buduje swoją politykę wewnątrz Unii Europejskiej. Było to szczególnie widoczne kilka lat temu, gdy polskie władze rozpoczęły spory z UE, by przypodobać się Amerykanom.

Aleksander Łukaszenka zauważył również, że stanowisko Prezydenta w Polsce to tylko „lalka, zabawka, która ma chodzić tam i z powrotem po korytarzu w Waszyngtonie i czekać aż otworzą drzwi”. „Władza w Polsce to upokorzenie narodu polskiego, jego dumy i godności” - podkreślił szef państwa.