koloroterapia - podcast

4 months ago
12

Koloroterpia – to czego nie widać, a jest.
A czy można usłyszeć kolor? Nie, nie za bardzo :) Nagrania nie oddają koloru, chyba, że koloryt... chwili.
Wzruszenie. Radość. Czarna kawa da Miłki ⁠https://buycoffee.to/dziennik.zmian
https://patronite.pl/milkamalzahn

🔍 Od tzw. zawsze ludzie badali rzeczywistość. Czasem okiem i patykiem, niekiedy potężnym narzędziem intelektu, zawsze - uparcie, a czasem i skrycie. Kiedyś badanie tego, co niewidoczne dla oka, ale odczuwalne dla ciała - było oczywiste, z czasem - postawiliśmy na oko i szkiełko, tymczasem...
https://www.youtube.com/playlist?list=PLbw7vmM9tf133fG3ZPrsZ0RNAAKUjSrsN
Najciekawsze rzeczy dzieją się poza możliwościami prostego odbioru danych. To dopiero są intrygujące ścieżki! Tu znajdziemy takie frazy jak: biodetekcja - wrażliwość człowieka na emanacje pochodzące z otaczających nas rzeczy, substancji, organizmów, jest też: geotonika, fitotonika i w ogóle - świadomy odbiór radiacji. Od tego zaczyna się obserwowanie możliwości radiestezji, techniki udoskonalanej w starożytnym Egipcie i swobodnie używanej w średniowieczu. Do czasu. A jeśli to był przydługi wstęp, to teraz clou - koloroterapia - to coś czego doświadczyłam i nie omieszkam wyjaśnić czym to może być dla wszystkich ciekawskich ;)
***
Bowiem są procesy trudne do ogarnięcia okiem, zachodzące jednak w naszym fizycznym świecie. Kolor to długość fali, i teraz uwaga – tę długość można zmierzyć i zarządzać, przy pomocy niewidzialnej dla oka technologii, pogardzanej przez wielu, lecz wytłumaczalnej fizyką kwatnową, oczywiście tu w takim szerokim oraz totalnym uproszczeniu. A fizyka szkolna newtonowska informuje na starcie, ze światło widzialne obejmuje długości fal od około 380 nanometrów (nm) do 750 nm. A reszta nanometrów? Cóż… jest, ale niewidoczna. Jest gdzieś w polu morfogenetycznym. Przy czym teorie pól morfogenetycznych nie są powszechnie akceptowane w nauce . Kiedy jednak coś mi poszerza horyzont i daje sygnał, że rzeczy dotąd uważane za niemożliwe są możliwe – to korzystam, bez względu na to, co o tym sądzi większość naukowa. Mniejszość naukowa rozważa uważnie niemożliwości. Zatem: gdy ktoś bierze do ręki wahadełko, narzędzie historyczne, znane w starożytnym Egipcie, w Chinach, a i średniowieczna Europa nie wstydziła się wahadełek, w XVII i XIX wieku używano ich do badań archeologicznych, między innymi .
Zatem kolory i wahadełka – to połączenie przeżyłam tego lata, a potem rozmawiałam sobie z sympatycznymi radiestetami:
Maciej Margoński i Marcin Skrzypek - no właśnie, jak to działa?

PS. 1 Jill Bolte o jej wylewie i konsekwencjach w rozumieniu struktury rzeczywistości.
(20) TED - Jill Bolte Taylor i jej wylew zrozumienia [PL] – YouTube
https://youtu.be/iP6OQMyjGL4?si=-lJMwia_Ute3FtrO
Udar i przebudzenie. Moja podróż w głąb mózgu - Bolte Taylor Jill | Książka w Empik

PS. 2 Johann Wolfgang von Goethe miał unikalne podejście do kolorów, które przedstawił w swojej książce “Teoria kolorów” (oryg. “Zur Farbenlehre”) opublikowanej w 1810 roku. Goethe uważał, że kolory powstają w wyniku interakcji światła i ciemności, a nie są inherentną właściwością światła. Kolory pojawiają się, gdy światło i ciemność spotykają się i tworzą dynamiczną równowagę.
badał, też jak różne kolory wpływają na ludzkie emocje i nastrój. Na przykład, żółty opisywał jako kolor najbliższy światłu, który ma radosny i ekscytujący charakter, a y niebieski postrzegał jako kolor melancholijny i uspokajający. Podkreślał, że kolory są postrzegane subiektywnie i ich odbiór może się różnić w zależności od kontekstu i indywidualnych doświadczeń.
Dla mnie kolory to w ogóle niesamowity temat i naprawdę nie wiem dlaczego brak mi odwagi, żeby ubierać się kolorowo, jak rajski ptak.
To też ciekawe – interakcja koloru i norm społecznych.
To przyznaj, ubierasz się w mocje konkretne kolory?

A kontakt z radiestetami: maciej@radiescezna.info

Ps. ponieważ cenię krytyczne podejście do tematu to polecam tekst o panach, którzy udowodnili, że nie ma cieków wodnych, które wykrywają radiesteci, którzy zbadali rzecz tę dogłębnie i wcale im się nie dziwię . http://pkisz.home.amu.edu.pl/nagrody.htm
Co do "cieków wodnych" i siatki ludzkich zmysłów, które były analizowane - to się zgadzam. Jednak to, co mnie fascynuje w radiestezji to nie kwestia promieniowania cieku, tylko fakt, że ciało ludzkie posiada zmysł intuicji, i kilka innych nienazwanych - i tego tu panowie nie zbadali. PS. co do wody to doświadczenia naukowca Masaru Emoto - nieco zmieniają perspektywę.
Och, lubię te wszystkie dywagacje ;). Dziękuję za link @profesorleniuch

@milka.malzahn

Loading 2 comments...