Migrant powiązany z ISIS pracował jako nauczyciel w Szwecji, a następnie zgwałcił studentkę i otrzymał w nagrodę miliony dolarów w formie odprawy.

Migrant powiązany z ISIS pracował jako nauczyciel w Szwecji, a następnie zgwałcił studentkę i otrzymał w nagrodę miliony dolarów w formie odprawy.Migrant, o którym wiadomo było, że ma powiązania z Państwem Islamskim (IS), przez dziesięć lat mógł pracować w Szwecji jako nauczyciel, mimo że został oskarżony przez Szwedzką Służbę Bezpieczeństwa (Säpo) o brutalną działalność ekstremistyczną. Teraz, po skazaniu za serię gwałtów na nieletniej, nie tylko uniknął odpowiedzialności, ale również otrzymał odprawę w wysokości milionów dolarów kosztem podatników.Doświadczenie i zatrudnienie Omara Tareka El TurkaOmar Tarek El Turk, 32-letni migrant, był pod nadzorem Säpo w latach 2010. ze względu na zaangażowanie w brutalne działania islamskie i wspieranie organizacji terrorystycznej IS.Jego powiązania z ekstremistami sprawiły, że odmówiono mu możliwości pracy w charakterze ochroniarza. Mimo tych obaw udało mu się uzyskać certyfikat nauczyciela i podjąć pracę w kilku szkołach średnich i domach opieki (domy HVB i Sis) w Örebro i Hallsbergu.W trakcie procesu rekrutacji nie przeprowadzano żadnych kontroli i Säpo nie informowało pracodawców o swoich znanych radykalnych powiązaniach. Jeden z dyrektorów przyznał, że zatrudnili Omara, ponieważ „wydawał się naprawdę dobrym facetem”.Oskarżenia o gwałt seryjny i tuszowaniePóźniej okazało się, że Omar był seryjnym gwałcicielem. Jest oskarżony o wielokrotne gwałty i napaści seksualne na 17-letnią uczennicę, którą miał być mentorem. Zamiast go zwolnić, pracodawca zawiesił go i zorganizował odprawę w wysokości 500 000 SEK — równowartość rocznego wynagrodzenia — opłaconą ze środków szwedzkich podatników.Po pierwszym zwolnieniu Omar zmienił nazwisko na Jakob El-Killy, próbując w ten sposób wymazać swoją przeszłość. Pomimo śledztwa w sprawie przestępstw seksualnych udało mu się uzyskać posadę nauczyciela w Surahammar, gdzie również nie przeprowadzono żadnych kontroli przeszłości.Umowa o lojalności pracowniczej pozwala na dalsze nadużyciaW referencjach poprzedniego pracodawcy Omara nie wspomniano ani słowem o oskarżeniach o gwałt, ani o umowie o rozwiązaniu stosunku pracy. Zamiast tego otrzymał pozytywne opinie, co pozwoliło mu na podjęcie drugiej pracy jako nauczyciel. Osoba odpowiedzialna za to zdarzenie przyznała później, że „popełniła błąd”, ale odmówiła podania szczegółów.Później ujawniono, że Omar podpisał z poprzednim pracodawcą tzw. „umowę lojalnościową”. Umowa gwarantowała mu 12-miesięczną pensję i gwarantowała, że ​​żadne negatywne informacje na temat jego odejścia nie zostaną opublikowane.Wyrok skazujący i kontynuacja wypłaty wynagrodzeniaOmara skazano ostatecznie przez Sąd Apelacyjny na sześć lat więzienia, później skrócono tę karę do czterech lat zgodnie z szwedzkimi normami karnymi. Jednakże nawet po skazaniu, w dalszym ciągu korzystał z pieniędzy podatników. Jego pracodawca w Surahammar nie zdecydował się go zwolnić, ale wykupił go za dodatkowe 500 000 SEK. Co jeszcze bardziej szokujące, Omar nadal otrzymuje państwową pensję podczas odbywania kary więzienia. Wypłaty te będą kontynuowane co najmniej do października bieżącego roku.Władze i instytucje odmawiają wzięcia odpowiedzialnościKilka szwedzkich instytucji odmówiło wzięcia odpowiedzialności za to, że Omar pozostał zatrudniony i otrzymywał wynagrodzenie.Mikael Svensson, szef działu kadr w Surahammar,odmówił odpowiedzi na pytania, dlaczego skazany seryjny gwałciciel nadal otrzymuje pensję nauczyciela, stwierdzając jedynie, że umowa pozwala na „wypłatę pensji w okresie dłuższego wypowiedzenia”.Catharina Lindvall-Scharmer, dyrektorka szkoły w Hallsberg,broniła umowy lojalnościowej, argumentując: „Wszystko wiąże się z ryzykiem”. Nie chciała skomentować, czy milczenie Omara na temat przeszłości naraziło jego późniejszych pracowników na niebezpieczeństwo.Szwedzka Narodowa Agencja Edukacjitwierdziła, że ​​nie wie, stwierdzając, że nie zna historii Omara, ponieważ „Säpo nie udostępnia takich informacji”.Säporównież odmówiło komentarza w tej sprawie, wyjaśniając w wiadomości e-mail do SVT, że dzieli się informacjami wywiadowczymi na temat działalności terrorystycznej wyłącznie wtedy, gdy dotyczą one stanowisk objętych klauzulą ​​tajności.Oburzenie opinii publicznej i brak odpowiedzialnościMimo powszechnego oburzenia społecznego, władze Szwecji nie podjęły dotychczas żadnych znaczących działań. Omar – znany obecnie jako Jakob El-Killy – odmówił odpowiedzi na pytania mediów. Skandal ten wywołał poważne obawy dotyczące ciągłego braku przeprowadzania przez Szwecję odpowiednich kontroli przeszłości osób, którym powierzono pracę z bezbronnymi nieletnimi, a także wyraźnej gotowości instytucji publicznych do stawiania porozumień biurokratycznych ponad bezpieczeństwo uczniów.