„Szczepionki” przeciwko Covid pozostają w organizmie przez lata, integrując się z ludzkim DNA.

5 months ago
148

Naukowcy z Yale: „Szczepionki” przeciwko Covid pozostają w organizmie przez lata, integrując się z ludzkim DNA.

Grupa wybitnych naukowców z prestiżowego Uniwersytetu Yale’a bije na alarm po tym, jak długoterminowe badanie wykazało, że „szczepionki” mRNA przeciwko Covid pozostają w organizmach biorców i powodują szkody przez wiele lat po ostatnim zastrzyku.

Ku zaskoczeniu naukowców odkryto, że materiał genetyczny ze „szczepionek” może zintegrować się z ludzkim DNA.

Nieopublikowane badanie przeprowadziła światowej sławy naukowczyni z Yal, dr Akiko Iwasaki .

Wyniki te wywołały szok w środowisku naukowym, gdyż są sprzeczne z dogmatem „bezpiecznej i skutecznej” terapii forsowanym przez przedstawicieli służby zdrowia, lekarzy, polityków i korporacyjne media.

Podczas badania naukowcy przeanalizowali osoby, które otrzymały co najmniej jedną dawkę „szczepionki” mRNA przeciwko Covid, ale nigdy nie były zakażone COVID-19.

Miało to na celu wykluczenie możliwości, że wirus mógł pozostawić ślady materiału genetycznego we krwi.

Jak już widzieliśmy wcześniej w przypadku innych skutków ubocznych szczepionek, na przykład zapalenia mięśnia sercowego , obwinia się często wirusa.

Naukowcy odkryli, że u niezakażonych pacjentów, którym podano zastrzyk mRNA, nadal występowało białko kolczaste we krwi nawet wiele lat po ostatnim zastrzyku.

Dr Iwasaki znalazł dowody na to, że białko kolczaste jest obecne nadal 700 dni po podaniu ostatniej dawki.
Kilku innych biorców otrzymało ostatnią dawkę ponad 450 dni wcześniej i w ich organizmach nadal znajdowało się białko „szczepionkowe”.

Ponadto naukowcy z Yale zaobserwowali również spadek liczby komórek CD4 T (kluczowych regulatorów układu odpornościowego).

Spadek liczby komórek CD4 T wskazuje, że osoby „zaszczepione” cierpią na długotrwałą immunosupresję.

Wyniki te ujawniają, że materiał genetyczny pochodzący z zastrzyków mRNA COVID-19 integruje się z ludzkim DNA

Według Alexa Berensona integracja z ludzkim DNA wyjaśnia przedłużoną obecność białka kolczastego we krwi u osób zaszczepionych.

Warto również zwrócić uwagę na fakt, że badaniem kierował dr Iwasaki.

Iwasaki wcześniej opowiadał się za szczepionką i odrzucał obawy dotyczące bezpieczeństwa jako „absurdalne”.

Podczas pandemii publicznie poparła również obowiązkowe szczepienie.
Jednak nowe odkrycia mogą zmienić jej perspektywę spojrzenia na tę kwestię.

Jak donoszą źródła, badacze z Yale’a są naciskani, aby zataić wyniki swoich badań ze względu na ich kontrowersyjne implikacje.

Badanie przeprowadzone przez zespół wysoko cenionych naukowców może obalić narrację o „bezpieczeństwie i skuteczności” propagowaną przez rząd i media.

Według magazynu Midwestern Doctor urzędnicy z Yale ujawnili, że trwa „walka” mająca na celu zatuszowanie badania i uniemożliwienie jego publikacji.

„Za kulisami toczy się walka o publikację” – wyjawił lekarz.

„Chcieliśmy poczekać, aż Yale ukryje sprawę, aby ujawnić, co nam przeciekło (i w ten sposób udowodnić, że obciążające dane dotyczące szczepionki zostały zatajone), abyśmy nie ingerowali w normalny proces publikacji (który często ma kluczowe znaczenie dla akceptacji tego typu rzeczy przez społeczność naukową).

„W tym przypadku, biorąc pod uwagę zaangażowane osoby i przedstawione dane, badanie to udowodni, że „długie szczepienia” są prawdziwą chorobą i że szczepionkę należy natychmiast wycofać (co stawia Yale w bardzo niezręcznej sytuacji, gdyby ją opublikowano)”.

Według doniesień naukowcy z Yale planują opublikować swoje badanie na niesprawdzonym serwerze pre-printów.

Tymczasem czołowi eksperci medyczni podnieśli alarm po tym, jak nowe badanie wykazało, że osoby zaszczepione mogą przekazać materiał genetyczny z zastrzyków mRNA osobom, które nigdy nie otrzymały szczepionki.

Jak podaje Slay News , nowe, ważne badanie poddane recenzji potwierdziło, że osoby niezaszczepione mogą cierpieć z powodu szkodliwych skutków ubocznych „szczepionek” mRNA przeciwko Covid, po prostu przebywając w pobliżu osób, które otrzymały zastrzyki.

Badanie ostatecznie potwierdza istnienie zjawiska „uwalniania szczepionek” – problemu, który wcześniej urzędnicy służby zdrowia określali mianem „teorii spiskowej”.

Co alarmujące, badanie wykazało, że osoby niezaszczepione cierpią z powodu szkód wywołanych szczepieniami, nawet jeśli zostały „pośrednio narażone” na kontakt z osobami, którym podano szczepionkę mRNA przeciwko COVID-19.

Badanie zatytułowane „Nieprawidłowości menstruacyjne silnie związane z bliskością osób zaszczepionych przeciwko COVID-19” zostało właśnie opublikowane w recenzowanym czasopiśmie International Journal of Vaccine Theory, Practice, and Research.

Zespołem czołowych amerykańskich naukowców, którzy przeprowadzili badanie, kierowali profesor Jill Newman i dr Sue E. Peters.

Jeden z autorów badania napisał:

„Po ponad roku cenzury w czasopismach medycznych opublikowano nasze przełomowe badanie i manuskrypt, które stanowią istotne dowody poszlakowe na to, że populacja zaszczepiona przeciwko COVID-19 traci coś na rzecz populacji niezaszczepionej .

„Już dawno nadszedł czas, aby wycofać te toksyczne zastrzyki z rynku”.

W reakcji na alarmujące wyniki badań, szanowany lekarz dr Pierre Kory napisał na X :

„Najbardziej zagadkową rzeczą, jaką zaobserwowaliśmy w związku ze szczepionką, jest jej zdolność do „uwalniania” i szkodzenia tym, którzy jej nie otrzymali.

„Recenzowane badanie właśnie potwierdziło słuszność tysięcy raportów o linieniu, które do nas nadesłano”.

Dr Kory opisał również zjawisko „wydalania szczepionek” w wywiadzie dla American Thought Leaders.

Loading comments...