Austria wprowadziła obowiązkowy certyfikat cyfrowy dla „szczepionek” przeciwko covid-19,

Austria wprowadziła obowiązkowy certyfikat cyfrowy dla „szczepionek” przeciwko covid-19, ospie małpiej, grypie i HPV!

Zaczęło się!

Zaledwie dzień po wyborach do Rady Narodowej obecny czarno-zielony rząd wprowadził obowiązkowy cyfrowy e-certyfikat, w którym należy wpisać status szczepienia przeciwko covid-19, ospie małpiej, grypie i HPV.

Jak pisze derstatus.at , te cztery ryzykowne i bezsensowne szczepionki powinny od poniedziałku zostać wpisane do e-certyfikatu szczepienia, a Minister Zdrowia będzie miał osobisty dostęp do wszystkich danych obywateli. W sytuacjach awaryjnych dane te będą dostępne nie tylko dla lekarzy i szpitali, ale także władz miejskich, sądów, Czerwonego Krzyża (?) i oczywiście – WHO i jej globalnego reżimu zdrowotnego.

Swoją drogą, tę szaloną ustawę uchwalili ÖVP (coś w rodzaju HDZ i Ruchu Ojczyzny w Chorwacji), Zieloni (coś w rodzaju We Can! w Chorwacji) i SPÖ (coś w rodzaju SDP w Chorwacji). ..

Dodatkowym problemem tej ustawy jest fakt, że nie ma możliwości rezygnacji z e-karty szczepień. I chociaż na razie tylko cztery szczepionki są „obowiązkowe” (przeciwko grypie, koronie, HPV i ospie małp), a pozostałe są jedynie rejestrowane, to tylko kwestią czasu, kiedy one również staną się „obowiązkowe”.

Spośród innych szczepionek omówiono już wcześniej szczepionkę przeciwko kleszczom (TBE), szczepionkę MMR, szczepionkę przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby, szczepionkę przeciwko polio i szczepionkę przeciw ospie wietrznej.

Minister zdrowia Johannes Rauch (Zieloni) promuje oczywiście jedynie „zalety” tej szalonej decyzji, stwierdzając, że umożliwi ona „lepszą reakcję po wybuchu choroby” . Zatem nie czy, ale kiedy. Ponadto stara się uspokoić obywateli, mówiąc, że rzekomo tylko oni i lekarze będą mieli dostęp do danych. Możesz myśleć! Twierdzi też, że istnieje wyjątek „tylko w sytuacjach kryzysowych”…

Ekspert ds. ochrony danych Georg Markus Kainz nie wierzy ministrowi: „Problem z wszystkimi danymi przechowywanymi w niezaszyfrowanym miejscu polega na tym, że wymagają one jedynie regulacji prawnych i że dane będą dostępne dla innego organu. Ten kontrowersyjny środek ułatwi także wprowadzenie innych szalonych środków, takich jak zamknięcie osób nieszczepionych”.

Krytykę tego posunięcia wypowiada także Mag Gerald Hauser (FPÖ), polityk, który przez lata walczył z takim szaleństwem w Radzie Narodowej, a obecnie także w Parlamencie UE. Uważa za negatywne to, że przepisywane są zdecydowanie najbardziej kontrowersyjne szczepienia:

„Fakt, że w przyszłości dla każdego Austriaka będzie odnotowywane to, czy został zaszczepiony przeciwko Covid-19, czy przeciwko ospie małpiej (!), pokazuje, że potrzeby medyczne nie są brane pod uwagę. Wytyczne WHO są obecnie brutalnie egzekwowane, a ktokolwiek nadal ma dostęp do tych danych, jest zdany na łaskę rządu.

To sprawiło, że niedzielne wybory stały się wyborem przeznaczenia i jest to podstawowy warunek ponownego oznaczenia i segregacji osób nieszczepionych. Stwarza to warunki dla ograniczeń dostępu i podróżowania, zakazów pracy i innych środków przymusu. Szał szczepień trwa... Dzień po wyborach system pokazuje, co właściwie planuje zrobić – zniesienie wolności i całkowity cyfrowy nadzór nad ludnością w Austrii”.

Bardzo wyraźna wskazówka dotycząca wprowadzenia systemu kredytu społecznego

To posunięcie nowego austriackiego rządu z pewnością wykracza daleko poza problemy zdrowotne. Dostępność danych dla wszystkich typów organów mogłaby stworzyć funkcjonalny system pożyczek społecznościowych. W przyszłości uczęszczanie do szkoły, rejestracja samochodu lub zwrot kosztów leczenia mogą być powiązane ze statusem szczepienia. Lekarze mogliby wykorzystać rejestr do ustalenia, kto będzie nadal otrzymywać leczenie w przypadku „następnej pandemii”. Takie systemy mogłyby w pewnym momencie zostać wykorzystane do połączenia zatwierdzania kredytów bankowych i polis ubezpieczeniowych, a co nie… i nawet po wprowadzeniu portfela cyfrowego inwigilacja nie będzie końca.

Równie alarmujący jest fakt, że dane dotyczące szczepień mogą stanowić podstawę przyszłego globalnego systemu opieki zdrowotnej WHO. W listopadzie ubiegłego roku UE podjęła decyzję o przechowywaniu danych o stanie zdrowia w całej Europie , a zaledwie kilka miesięcy wcześniej Sekretarz Generalny UE i WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus ogłosił zamiar wprowadzenia globalnego cyfrowego certyfikatu zdrowia , wykorzystującego „Zielone Przekaż” technologię z czasów covid-19:

„To przyszłe cyfrowe międzynarodowe świadectwo szczepień zapewni globalną mobilność i ochroni obywateli na całym świecie przed obecnymi i przyszłymi zagrożeniami dla zdrowia, w tym pandemiami”.

Jest teraz całkowicie jasne, dlaczego Międzynarodowe Przepisy Zdrowotne (IHR) zostały zmienione w drodze sztuczki głosowania na szczycie WHO, upoważniającej WHO do wydawania rządom dyrektyw wykraczających poza zalecenia.

Zatem coś, co zaczęło się od „zaledwie dwóch tygodni w domu w celu spłaszczenia krzywej”, może zakończyć się zakazami podróżowania po całym świecie, ale także wszystkimi innymi możliwymi zakazami dla osób nieszczepionych.

Mówisz: „Nie zrobimy tego!”. Należy pamiętać, że jest to tylko test ogólnounijny…