Czy kary kościelne CIC wydane przez Bergoglio są ważne? NIE!

30 days ago
13

Możesz obejrzeć to wideo tutaj: https://vkpatriarhat.org/pl/?p=22158

Zapisz się do naszego newsletter https://bit.ly/3PJRfYs

W 1904 roku papież Pius X podjął decyzję o stworzeniu jednolitego Kodeksu kościelnego. W 1917 roku Kodeks został ogłoszony. Następny nowy Kodeks był omawiany w latach 1962-1965 na Soborze Watykańskim II i został ukończony w 1983 r. Jan Paweł II i Benedykt XVI ingerowali w Kodeks tylko raz, natomiast Franciszek ingerował w niego 11 razy, zmieniając 137 kanonów. Widzimy tutaj, że Kodeks i kanony zmieniają się, w przeciwieństwie do prawd Bożych, które są niezmienne. Należy jednak wiedzieć, że jeśli heretycy nadużywają Kodeksu przeciwko fundamentom tych niezmiennych prawd Bożych lub interpretują go przeciwko nim, wówczas staje się on nieważny i nieskuteczny, jak wszystkie dokumenty w rękach heretyków i apostatów.
Bergoglio dzisiaj zaprzecza i unieważnia Boże prawa i przykazania, na których opiera się Kodeks kościelny. Dlatego i w jego rękach Kodeks kościelny jest nieważny.
Jawny heretyk, okupujący urząd papieski, Jorge Bergoglio, nazywa to zbrodnią schizmy, gdy którykolwiek z księży lub biskupów przestanie wymieniać w Liturgii jego imię, czyli imię jawnego heretyka. Co na ten temat mówi XV reguła Soboru Konstantynopolitańskiego z 861 roku?
Reguła stanowi, że kto przestanie wymieniać w Liturgii jawnego heretyka, który publicznie głosi i otwarcie naucza błąd potępiony przez Święte Sobory lub Ojców (lub bezpośrednio przez Pismo Święte) i odłącza się od jedności z nim jeszcze przed jego oficjalnym potępieniem, nie tylko nie podlega pokucie określonej w przepisach, ale wręcz zasługuje na szacunek. Ponieważ nie potępiał biskupów, ale fałszywych biskupów i fałszywych nauczycieli. Tacy księża nie dopuszczali się schizmy, a wręcz przeciwnie, starali się chronić Kościół przed schizmami i podziałami.
Schizmy dokonuje heretyk (fałszywy biskup i fałszywy papież), który prowadzi do herezji i nadużywa dla tego władzy kościelnej.
Jawny heretyk Jorge Bergoglio 20 czerwca 2024 r. wezwał do sądu arcybiskupa Carlo Mario Vigano w celu wszczęcia tzw. procesu ekskomuniki za tzw. zbrodnię schizmy.
Arcybiskup oznajmił, że nie ma zamiaru się stawić: „Dykasterii nie przekazałem żadnego oświadczenia ani dokumentu na moją obronę, ponieważ nie uznaję jej władzy, nie uznaję władzę jej prefekta, oraz nie uznaję władzy tego, kto go mianował”, czyli jawnego heretyka Bergoglio. Zamiast tego opublikował swoje skargi, zarówno na nieważnego papieża, jak i na Sobór Watykański II:
„W obecności moich braci w biskupstwie i przed całym Kościołem oskarżam Jorge Marię Bergoglio o herezję i schizmę, wymagając, aby został osądzony jako heretyk i schizmatyk oraz usunięty ze stanowiska, które niegodnie zajmował przez ponad 11 lat. To w żaden sposób nie zaprzecza powiedzeniu «Prima Sedes a nemine judicatur» (Stolicy Apostolskiej nikt nie sądzi), ponieważ jest oczywiste, że skoro heretyk nie może objąć urzędu papieskiego, to nie stoi ponad prałatami, którzy go osądzają”.
W obecnej sytuacji wszyscy biskupi powinni brać przykład z tego byłego nuncjusza w USA, który wyraźnie dystansuje się od heretyka. W przeciwnym razie, jeśli posłuchają Bergoglio i podporządkują się mu, sprowadzają na siebie Bożą anatemę. Powszechnie wiadomo, że Bergoglio poświęcił się szatanowi w Kanadzie i wydał heretycką deklarację „Fiducia supplicans”, w której legalizuje jeden z najcięższych grzechów – sodomię – i także ten grzech błogosławi. Tą deklaracją poprzez nadużycie władzy wciąga cały Kościół w wewnętrzne samobójstwo, ponieważ błogosławieństwo najcięższego grzechu jest wyraźnym buntem przeciwko Bożym prawom i przykazaniom.
Ponadto zostaje likwidowana istota naszego zbawienia, odkupieńcza śmierć Chrystusa za nasze grzechy i niezbędny warunek zbawienia, jakim jest pokuta. Więc Bergoglio przekształcił Kościół katolicki w antykościół New Age, czyli w synagogę szatana. W tej nadzwyczajnej sytuacji biskupi są zobowiązani przed Bogiem oddzielić się wraz ze swoimi diecezjami od jawnego arcyheretyka, który wykluczył się z Kościoła, a dlatego nie jest i nie może być jego głową. Strach przed karami kościelnymi Kodeksu Prawa Kanonicznego w tej sytuacji nie jest uzasadniony.
Arcybiskup Vigano dał jasno do zrozumienia, że nie uznaje władzy dykasterii ani jej prefekta, ani tego, kto go mianował. Żaden biskup ani kapłan nie może być w jedności z arcyheretykiem, a jeśli tak jest, ponosi taką samą karę jak arcyheretyk – Bożą anatemę, czyli przekleństwo Boże według Ga 1,8-9. Jest to wykluczenie nie tylko z zewnętrznego organizmu Kościoła, ale także z Mistycznego Ciała Chrystusa. W chwili śmierci taki biskup i kapłan zostanie potępiony, jeśli wcześniej się nie oddzieli, czyli nie okaże skruchy.
Tragikomedia z arcybiskupem Vigano polega na tym, że on zostaje ukarany za wierność Chrystusowi i nauczaniu Kościoła. Nie uznaje za jego głowę jawnego heretyka Bergoglio, który sam siebie wykluczył z Kościoła.
Krótko mówiąc, w rękach Bergoglio i jego sekty kary kościelne są nieważne i nieskuteczne, a ktokolwiek bierze je pod uwagę, jest zmuszony przeciwstawić się Chrystusowi i Jego Ewangelii oraz zalegalizować grzech.
Prawowierny arcybiskup Carlo Maria Vigano reprezentuje prawowierny Kościół i całą Tradycję. Znajduje się poza odstępczą strukturą Kościoła, przekształconą przez Bergoglia. Zatem w tej sytuacji on może wyświęcać biskupów i nie jest ograniczony Kodeksem, który w rękach jawnego heretyka Bergoglio jest nieważny. Jeśli z powodu zdrady i tchórzostwa wielu biskupów pozostanie pod przekleństwem i nie oddzieli się od arcyheretyka, Bóg może ustanowić w tych diecezjach nową, prawowierną strukturę biskupią.

+ Eliasz
Patriarcha Bizantyjskiego Katolickiego Patriarchatu

+ Metody OSBMr + Tymoteusz OSBMr
biskupi-sekretarze

5.07.2024

Loading comments...