Na Tour de France przywrócono obowiązek noszenia maseczek

5 months ago
137

Na Tour de France przywrócono obowiązek noszenia maseczek
Wiadomość wydaje się nieaktualna: ze względu na podejrzenie zachorowania na koronę podczas Tour de France szybko przywrócono obowiązek noszenia maseczek. „Środek ten ma na celu ochronę rowerzystów przed zagrożeniami dla zdrowia” – uprzejmie wyjaśnia niemiecki mainstream – i to w 2024 r.

Ponieważ prawdopodobnie wśród zawodników wystąpiło kilka przypadków zakażenia koroną, maski są ponownie obowiązkowe na Tour de France: w przypadku kontaktu z kolarzami ponownie wymagane są pieluchy na usta do końca wycieczki 21 lipca w Nicei. Obszary dotknięte to przedmiotowy parking dla autobusów, obszar za bramką oraz strefy mieszane utworzone dla przedstawicieli mediów.

Zespoły nie otrzymały żadnych próśb, ale ponieważ prawie codziennie mamy do czynienia z przypadkami zakażenia koroną, środek i tak został wprowadzony, powiedział rzecznik wycieczki.

W rzeczywistości nie ma powszechnych testów na obecność korony: po prostu zakłada się, że liczba niezgłoszonych przypadków jest wysoka. Pascal Ackermann stwierdził, że było to na boisku: „Albo wygrywasz, albo nie”. Mark Cavendish powiedział, że wie, że są kolarze, którzy jeździliby na Coronie podczas Tour. Jego kolega z drużyny Michael Mørkøv wycofał się wcześniej z powodu pozytywnego testu, chociaż nie miał żadnych poważnych objawów i czuł się dobrze. Jego zespół zdecydował się odejść, aby „chronić go przed długoterminowymi konsekwencjami”.

Czy tę dziwną decyzję podjęto by w przypadku kolejnego przeziębienia? Brak informacji o statusie szczepień kierowcy.

Kierowcy tacy jak obrońca tytułu Jonas Vinegaard i Remco Evenepoel noszą maski od początku trasy. Obawy przed opuszczeniem zawodów ze względu na problemy zdrowotne są z pewnością zrozumiałe. Fakt, że maski są nadal uważane za skuteczne narzędzie w tym zakresie, wyraźnie pokazuje, że również w sporcie nie doszło do ponownego przemyślenia. Drzwi pozostają otwarte dla nowych środków przymusu.

Loading comments...