Dziecko z google'a (2009)

2 days ago
30

Film jest podróżą przez trzy kontynenty opowiadającą o rozwijającym się przemyśle w dobie globalizacji. Doron, izraelski przedsiębiorca proponuje nową usługę – produkcję dzieci. Producent dziecka (jak to przedstawia się) umożliwia klientom outsourcing macierzyństwa zastępczego do Indii, jako sposób na obniżenie kosztów. Preferowany materiał genetyczny jest wybierany przez klientów, a reszta pozostaje w rękach producentów: plemniki i jaja można zakupić on-line. Firma posiada pakiety zarodków zamrożonych w ciekłym azocie, które pasują do preferencji klientów. Takie zarodki dostarczane są drogą lotniczą do Indii - gdzie są wszczepiane w łono lokalnych, zastępczych matek. Klient może przyjechać do Indii pod koniec dziewiątego miesiąca ciąży, aby odebrać dziecko.

„Nazywam się Doron. Mam firmę produkującą dzieci” – tak przedstawia się jeden z bohaterów „Google Baby”. Kiedyś skorzystał wraz ze swoim partnerem z dobrodziejstw współczesnej medycyny, umożliwiającej sztuczne zapłodnienie. Już jako szczęśliwy ojciec małej Talii, postanowił pomóc innym homoseksualnym parom w realizowaniu marzeń o posiadaniu dzieci. W warunkach globalnego kapitalizmu i błyskawicznego rozwoju medycyny, biznes Dorona prosperuje znakomicie. Ponieważ w jego rodzinnym Izraelu mrożenie zarodków jest nielegalne, wysyła je pocztą kurierską do USA, gdzie zajmują się nimi specjalistyczne laboratoria. Stamtąd trafiają do Indii, gdzie inne laboratoria umieszczają je w ciałach profesjonalnych surogatek. Cały proces jest kontrolowany za pomocą Internetu – Doron czułym głosem informuje zatroskanych rodziców o miejscu, gdzie aktualnie znajdują się ich plemniki.

Loading 1 comment...