Sasin leciał do Smoleńska JAK 40 - Jechał autem przez Białoruś , jest na liście paszportowej Tupolewa [ był w trzech miejscach naraz ]

2 months ago

[ pobierz książkę w pdf ] https://drive.google.com/file/d/1H9QDaakhHCX9vr-Z2TnTzZ5XMq_mt9h-/view Zeznania Sasina na stronie Sejmowej https://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/78_20101006/%24File/78_20101006.pdf Putin miał motyw zgładzenia Lecha Kaczyńskiego - mówi poseł PiS Jacek Sasin w rozmowie z "Uważam Rze" i dodaje: https://megadrive.pl/user-file/slwvgjpbburewnyu0lzd "Kaczyński wszedł w drogę Putinowi. Uderzył w jego interesy. To spowodowało wojnę. A jak jest wojna, to są też ofiary" WSZYSTKIE SPRZECZNOŚCI I OSZUSTWA JACKA SASINA
https://megadrive.pl/user-file/p3p5pj6mhu8ttrhlxheh
„Ja przybyłem do Smoleńska 9 kwietnia, poprzedniego dnia przybyłem tam samochodem, koło godziny 20-tej dotarłem na miejsce. ------------------------
SASIN KŁAMIE ! https://www.youtube.com/watch?v=NX8c88s1b3c&t=7s

Jacek Sasin: Tak, miałem być w tym samolocie. Zresztą poprzedniego dnia wieczorem otrzymałem od protokołu dyplomatycznego taką książeczkę, jaką daje się wszystkim uczestnikom wyjazdu przygotowaną przez protokół i ze zdumieniem zobaczyłem, że zostałem umieszczony - mimo że były inne ustalenia ---------- https://opreacja.blogspot.com/2021/12/rola-jacka-sasina.html Gdy zadzwoniłem, Jacek Sasin stał nad szczątkami samolotu. W pierwszych słowach powiedział do mnie: „Andrzej! Samolot jest kompletnie rozbity, chyba wszyscy nie żyją, prezydent nie żyje…”. Zapytałem, czy jest pewny, że pan prezydent zginął, czy widział ciało pana prezydenta. Odpowiedział, że nie. To były strasznie trudne chwile. Powiedziałem: „Jacek, to szukajcie! Szukajcie prezydenta!”. Jacek powiedział: „Andrzej, ty nie widzisz, jak to wygląda. Nie jesteśmy w stanie. Nie damy rady tego zrobić…”. Zacząłem rozmawiać z ambasadorem, co, co w tej chwili tutaj należałoby zrobić.
Miałem taki, miałem w pewnym momencie taki pomysł, mówię, no trzeba jakby nie wiem
zacząć szukać ciała prezydenta. Zresztą rozmawiałem z ministrem Dudą też w międzyczasie,
połączyłem się tam będąc na miejscu. I on mówi do mnie: - Jacek, czy widziałeś ciało
prezydenta? Więc ja mówię, że nie widziałem. On mówi: - Rozejrzyj się, czy znajdziesz ciało
prezydenta. Więc ja zacząłem tam trochę chodzić tak pomiędzy tymi, tymi częściami, ale
stwierdziłem, że tak naprawdę nie jestem w stanie tutaj ani nikogo zidentyfikować, ani jakby,
znaczy miałem taki też, myśl, że jednak zdecydowana większość tych ciał, nie widziałem ich
zbyt wielu, to, to stwierdziłem, że jednak, wiedziałem, że na pokładzie było 96 osób, a
widziałem zaledwie kilka ciał, no które, które były rozrzucone str 10 https://orka.sejm.gov.pl/opinie6.nsf/nazwa/78_20101006/%24File/78_20101006.pdf – Piątek, 9 kwietnia 2010 r., był dla mnie ostatnim dniem pracy w tamtym poświątecznym tygodniu. Jak zawsze spotkaliśmy się o 17.00 w Pałacu Prezydenckim, w gabinecie ministra Macieja Łopińskiego (szefa Gabinetu Prezydenta RP – przyp. red.), na zebraniu kierownictwa kancelarii. Takie zebrania odbywały się zawsze dwa razy dziennie – przed południem o 9.30 i wieczorem o 20.00. Tylko w piątki zbieraliśmy się o 17.00. Tamtego dnia na spotkaniu było nas wyjątkowo mało” – relacjonował Andrzej Duda.
---------------------------Już na miejscu dowiedziałem się, że pan prezydent prof. Lech Kaczyński jest w Belwederze, gdzie przygotowuje się do wystąpienia podczas uroczystości katyńskich, a towarzyszą mu Maciej Łopiński i Zofia Kruszyńska-Gust (zastępca szefa Gabinetu Prezydenta RP – przyp. red.). Na zabraniu nie było też ministra Władysława Stasiaka (szefa Kancelarii Prezydenta RP – przyp. red.), który udał się do jednej z rozgłośni radiowych, ministra Jacka Sasina (zastępcy szefa Kancelarii Prezydenta RP – przyp. red.), który w czwartek pojechał samochodem do Smoleńska, a także ministra Mariusza Handzlika (podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP zajmującego się sprawami międzynarodowymi – przyp. red.), który w tym czasie miał spotkanie z jednym z ambasadorów w innej części Pałacu.Sasin idzie w symbolikę nieco dalej pieczętując projekt pomnika Smoleńskiego.
https://megadrive.pl/user-file/03zoa0qtsjloucorrocw
Schody donikąd! Porównaj. Schody donikąd które wymyślił w XVIII księdze przygód Tytusa Romka i Atomka ,autor rysownik Papcio Chmiel. Tak więc polscy urzędnicy wodzeni za nos. Trzymani za mordy .Sprawują swe władne żądze. A motłoch ,dalej wierzy w katastrofę . Jeżeli nie uznajecie faktów to choćby Lech Kaczyński powstał z martwych i opowiadał. Też nie zrozumiecie. -Dodał też, że według jego wiedzy na lotnisku w momencie katastrofy nie było funkcjonariuszy BOR. ,,,,,,Relacjonował, że gdy dowiedział się, że doszło do wypadku, poprosił funkcjonariusza BOR dowodzącego pozostałymi znajdującymi się na cmentarzu w Katyniu, by skontaktował się z BOR-owcami przebywającymi na lotnisku i spytał, co się tam wydarzyło. Zapytał go również, kto będzie chronił prezydenta po lądowaniu.https://megadrive.pl/user-file/op6bmgv7p3uwqdn3lg9v https://megadrive.pl/user-file/w5cv5zwxwuzv7tprgqio https://megadrive.pl/user-file/abydfgbsr3e93x3uwhsx https://megadrive.pl/user-file/fdyppmo3nsbee4ybwn39 https://megadrive.pl/user-file/l4dla9szhtbisynpher7

Loading comments...