Cejrowski w TVP o wojnie z islamem, kłamstwach CNN i Bronisławie Komorowskim

Wczoraj u Rachonia:

1. Kolory przejechały w drugą stronę - nie miałem już sztucznych wypieków na twarzy, ale za to zrobiło się zimno.

***

2. W ferworze rozmowy zamieniłem miejscami szyitów z sunnitami, co dla meritum omawianej sprawy nie ma zasadniczego znaczenia - chodzi o podział na muzułmanów radykalnych i trochę bardziej cywilizowanych.

***

3. Tak, wiem, że wielu bogatych szejków z Emiratów kibicowało Al Kajdzie, dawało pieniądze na zamachy, ale... widać też coś nowego: część świata muzułmańskiego jest już zmęczona wojnami - woleliby wrócić do spokojnego robienia interesów z Zachodem. To zmęczenie to nasza szansa. Ich kalkulacja jest dość prosta: gdyby Londyn został podbity przez Islam, wówczas sprzedaż arabskich pereł i kamieni szlachetnych w Londynie spadnie znacząco. Gdyby podbito Europę wówczas... spadnie sprzedaż ropy.

***

ERRATA:

O jednej rzeczy zapomnieliśmy opowiedzieć u Rachonia:
Terroryści weszli do Parlamentu w Iranie.
Strzelali, ale ... hmmm... nie do posłów, tylko z okien Parlamentu na zewnątrz do przechodniów na ulicy.
Władze w Teheranie pochwaliły się, że "wszyscy zamachowcy zginęli".
Państwo Islamskie przyznało się do zamachu i opublikowało film z gmachu parlamentu.
Moje pytanie jest takie: skoro wszyscy zamachowcy zginęli to... KTO przekazał film w ręce Państwa Islamskiego?