Pan Pszczółka

1 year ago
19

Pan Pszczółka - znany mi z Jarmarku Dominikańskiego kawalarz i FACHOWIEC od kręcenia miodu - był ostatnio na występie w Gdańsku. Bardzo się cieszę, że był. To jedna z tych osób, która się nie krępuje przyfasolić mi dowcipną ripostą. Gdy zaczynamy rozmawiać, muszę mocno uważać, by nie wyjść na durnia. Pan Pszczółka potrafi mnie ograć na słowa, słówka i półsłówka.

Nigdy wcześniej nie był na moim występie. Nie wiem czego się spodziewał. On też nie wie, bo w ogóle o tym nie myślał przed wejściem na salę. Znał mnie jako autora "Boso...", wiedział o moich książkach, ale nigdy nie słyszał, że zanim było "Boso" i zanim napisałem pierwszą książkę, występowałem na scenie ze stendapem.

Ludzie często przychodzą na moje występy oczekując, że to będzie... wykład? A potem śmieją się przez dwie godziny i mówią, że im się od tego zrobiły zakwasy w mięśniach twarzy. (Jedna Pani w Gdańsku tak właśnie powiedziała.)

Cieszę się, że Panu Pszczółce się podobało, bo to mocny przeciwnik jeśli chodzi o dowcipkowanie oraz dystans do samego siebie.
wc

PS
Z Panem Pszczółką kręcimy miody w kierunku uzyskania miodu pikantnego. Dostałem wczoraj serię słoików do przetestowania.
W przyszłości wynik naszych eksperymentów trafi na https://cejrowski.com/sklep

Loading comments...