Kalik - Wszyscy bywamy naiwni prod. Premier Arena

1 year ago
57

Lirycs:

Podobno nie ma granic, choć najczęściej w głowie, furtka...
Naiwność ludzka, potrafi być okrutna...
I nie pomoże to, że sobie powiesz, byle do jutra...
Bo tak długo można egzystować i liczyć na fuksa...
Internetowi celebryci na społecznościowych grupach...
Dziewica, która pozuje przed lustrem do selfie jak kurwa...
Ja pierdole ale urwał, bo ten świat totalnie już moralnie upadł...
U bukmachera spot bezdomnych, jebie szczochami,
Kilku graczy twardo wpatrzonych w ekrany, śledzą wyniki wytrwali...
Człowieku zwymiotujesz, zanim coś postawisz! Tu...
Odcisk na maszynach nie jeden zostawił, własny szczęścia łut...
Ludzie nabierani, na swój klawisz, swoją ziemię, dorobek i życie...
Orientują się za późno, gdy cyrograf nagle ktoś podsuwa, z ich podpisem...

Wszyscy, wszyscy bywamy naiwni,
wierzymy w kłamstwa które mówią inni...
Wszyscy, wszyscy bywamy naiwni,
nie dostrzegamy prawdy gdy ktoś oczy mydli...
Wciskają nam kit, byśmy tkwili w iluzji...
Pokusy, wałki, machlojki ich uścisk...
Pozastawiane sidła na naiwnych ludzi...
Zbyt piękne by prawdziwe i potrafią zgubić...

Ludzie dają plus do koniunktury, harują jak woły, liczą na emerytury, ...
Elementy ewidencji, sygnatury... Obiecują złote góry, dotrwa mało który...
Ponura prognoza, żyć by niczego nie żałować...
Iść, nie dać łudzić się, za mało go, by czas marnować...
Nowa moda, być jak telewizja i na żywo transmitować...
Utykamy w zabobonach, dając kontrolować słowa...
Mamy trojańskiego konia, europa wdepnęła w gówno do kolan...
Pojebało po oporach...Jak choroba się nasila eskalacja zła...
W pogoni za lepszym jutrem biegamy co dnia...
Praca, załatwianie swoich spraw...
Niewolnicy lichwy, plastikowych, kredytowych kart...
Followersi sald... Za rzeczywistość biorą virtualny świat...
a W ten czas,
W tle za plecami toczy się okrutna, gra...

Wszyscy, wszyscy bywamy naiwni,
wierzymy w kłamstwa które mówią inni...
Wszyscy, wszyscy bywamy naiwni,
nie dostrzegamy prawdy gdy ktoś oczy mydli...
Wciskają nam kit, byśmy tkwili w iluzji...
Pokusy, wałki, machlojki ich uścisk...
Pozastawiane sidła na naiwnych ludzi...
Zbyt piękne by prawdziwe i potrafią zgubić...

Lewe fundacje, firmy, słupy, z każdej strony chcą coś łupić...
Zło dobrem nas kusi, serce z rozumem się kłóci...
Zastawiają sidła aby schwytać nas na fawor...
Czyhają na słabość, później się na tym wychodzi blado...
Szybciej jak się pojawiają To znikają CI, co złudne nam nadzieje dają...
Nigdy mało i nigdy za wiele, gdy chodzi o szelest...
Szemrany interes, ktoś napierdala ile wlezie...
Jest jeden feler, w chwili gdy dowiaduje się że stał się celem...
Wróg publiczny numer 1, to nie słowo na niedzielę...
Pierdolenie o Szopenie, dziś Liryka nie istnieje...
Rolexy, nosy, dupy, klamki, wypchane portfele...
Czego się nie zrobi, by być fake gangsterem...
Szmuglowanie szczęścia, na kolejny level...
Na własne życzenie, może założyć CI knebel...

Wszyscy, wszyscy bywamy naiwni,
wierzymy w kłamstwa które mówią inni...
Wszyscy, wszyscy bywamy naiwni,
nie dostrzegamy prawdy gdy ktoś oczy mydli...
Wciskają nam kit, byśmy tkwili w iluzji...
Pokusy, wałki, machlojki ich uścisk...
Pozastawiane sidła na naiwnych ludzi...
Zbyt piękne by prawdziwe i potrafią zgubić...

F*CK YOUTUBE!!!!! LET'S GET TO THE RUMBLE!

Jeśli Ci się spodoba to zostaw coś po sobie
If you like it, smash the button. Follow me albo subskrybuj jak wolisz.

Znajdziesz mnie również na https://odysee.com/@kalikalejawp:b
oraz
Blurt🤬 https://blurt.blog/@kalikalejawp

Jeśli chcesz wykorzystać muzykę dla siebie na zasadzie non-exclusive napisz do mnie
nolnejmnolpejn@gmail.com a na pewno się dogadamy. Pozdrawiam serdecznie!

Loading comments...