Film dokumentalny z 1968 tylko raz wyemitowany w telewizji polskiej.

Film dokumentalny z 1968 tylko raz wyemitowany w TVP i na kilkadziesiąt lat schowany na półkę. (tzw. "pułkownik")
23 lata po wojnie nikt by nie odważył się opluwać Polaków bo żyli swiadkowie tamtych wydarzeń którzy z narażeniem własnego życia i życia swoich rodzin ratowali bezinteresownie żydów. W ówczesnej Europie ogarnieta wojną jedynie w Polsce groziła za to kara śmierci od hitlerowskich niemców.
Ze specjalną dedykacją dla wszystkich historycznych ignorantów robiących za POŻYTECZNYCH IDIOTÓW !!!
Dla wszelkiej maści ANTYPOLSKICH KANALII szkalujacych Polskę i Polaków i zakłamujacych historię .
Antypolonizm powinien być karalny przez niezawisłe polskie sądy z dożywotnim zakazem zajmowania stanowisk w instytucjach zaufania publicznego włącznie. Film ten w ogromnej części prawdziwy przepojony jest kłamliwą komunistyczną propagandą jakoby bżydzi asymilowali się z nami od tysiąca lat. Nigdy tego nie było. Są na to dowody. Nie wszystkie zniszczono. Wystarczy poczytać encykliki papieskie z XVII-XVIII wieku. Tego jeszcze nie zdążyli pozmieniać ale kto wie....Bżyd miał zakaz osiedlania się w miastach i przynależności do Polskich cechów rzemiosła. W Rosji za cara było podobnie. I dlatego car "nie dobra był" w 1917 r. Trzeba było go "wylogować". Temu posłużyła tzw. rewolucja. Bżyda przeganiano w całej Europie. Pytanie po jaką cholerę od setek lat ściągali na nasze tereny. Nie ma żadnej logiki w tym aby sami świadomie pchali się w uściski "polskich oprawców". To by było nie normalne i nie logiczne.