Ludzie bezdomni - Stefan Żeromski tom I Swawolny Dyzio

1 year ago
1

" W owej chwili siły jego duszy spoczęły na czymś nieuchwytnym , jakby na dźwięku płynącym w przestrzeni , jakby na szeleście grabowych liści , który pośród drzew zamierał . "

Loading comments...