Niepokoje społeczne narastają we Francji i w całej Europie

Niepokoje społeczne narastają we Francji i w całej Europie

Mistrzowie chaosu

Francja jest krajem, w którym tradycja protestu od dawna jest "pielęgnowana" i za każdym razem, gdy ludzie czują, że rząd ich zawiódł, a dzieje się to coraz częściej, ulice są wypełnione niezadowolonymi ludźmi. Przypomnijmy sobie tylko zeszłoroczne protesty przeciwko tyranii Covid.

Ile protestów, ogólnie rzecz biorąc, może osiągnąć cokolwiek w osiąganiu celów niezadowolonych ludzi, jest zawsze kwestią otwartą. Należy zdawać sobie sprawę z faktu, że protesty z reguły są rodzajem kontrolowanego "ujścia" dla mas, do których rząd kontroluje presję niezadowolonych ludzi.

Z drugiej strony protesty mają również wiele pozytywnego wpływu, a jedną z pozytywnych stron protestów jest to, że ludzie mogą osobiście poczuć i zobaczyć ilość i siłę swoich podobnie myślących ludzi. Ta liczba i siła jest słuchana przez rząd... Przypomnijmy sobie zeszłoroczny protest w Zagrzebiu przeciwko covid-tyranii.

Ale aby zmienić sytuację i system, w którym ludzie są niezadowoleni, potrzeba niewiele więcej niż protest.

W ostatnich dniach i tygodniach w całej Francji odbywają się protesty, w których ludzie domagają się zmian i wyrażają niezadowolenie z rosnących kosztów utrzymania. Nadchodzi zima, a ludzie martwią się o podstawowe potrzeby, takie jak żywność i energia.

Są też protesty domagające się opuszczenia NATO przez Francję. Ludzie nie chcą iść na wojnę.

W tym samym dniu, w którym prezydent Macron ogłosił, że 2000 ukraińskich żołnierzy zostanie przeszkolonych na francuskiej ziemi, tysiące ludzi wyszło na ulice stolicy, domagając się zaprzestania tego szaleństwa. Protestujący, jak zwykle, wezwali Macrona do rezygnacji.

Oprócz opuszczenia NATO, Francuzi chcieliby opuścić Unię Europejską, ponieważ idea stojąca za utworzeniem Unii Europejskiej - unii mającej na celu zakończenie i zapobieganie wojnie w Europie - wyraźnie zawiodła. "Frexit" staje się popularnym tematem, ponieważ ludzie teraz widzą, że ci w Brukseli nie dbają o nich.

Protesty szerzą się także w Belgii, a największym jak dotąd był ten w centrum UE w Brukseli, gdzie protestowano przeciwko UE, Ursuli von der Leyen, globalizmowi, skorumpowanym politykom, manipulacjom medialnym wojną i rosnącym cenom energii.

Niestety obecna polityka działa oczywiście kosztem ludzi i pewne jest, że warunki życia będą się coraz bardziej pogarszać, a wraz z tym wzrośnie niezadowolenie ludzi i niepokoje społeczne, nie tylko we Francji i Europie, ale na całym świecie.