Podziękowania dla GLOBALISTÓW za otrzeźwienie i kopa ku lepszemu

1 year ago
72

Przepis na popularną kawę kuloodporną (kawę bulletproof).
Jeśli wybierzesz się na wycieczkę w niezwykle malownicze góry Tybetu i na szlaku wstąpisz do jednej z licznych malutkich herbaciarni, możesz w menu znaleźć coś zaskakującego: herbatę z masłem. Zarówno samo połączenie, jak i uzyskany przez nie smak są dla Europejczyka... osobliwe. Mają jednak swoje uzasadnienie. Wyżyna Tybetańska to teren położony na znacznej wysokości. Zamieszkujący ją lud trudni się przede wszystkim hodowlą zwierząt, spędza więc sporo czasu na pastwiskach położonych w górach, gdzie – mimo bardzo ostrego słońca – jest naprawdę zimno. W efekcie Tybetańczycy potrzebują dużej ilości łatwo przyswajalnej energii. Pomaga im w tym właśnie herbata z masłem. Ale co wspólnego z tym wszystkim ma kawa? Oto odpowiedź!

Skąd wzięła się kawa kuloodporna (kawa bulletproof)?

Tego typu podróż odbył parę lat temu David Asprey, amerykański bloger zajmujący się między innymi tematyką zdrowego odżywiania i odchudzania. Asprey zauważył, że mimo picia bardzo kalorycznej herbaty, Tybetańczycy zachowują dobre zdrowie, kondycję i wygląd. Pomyślał więc, że warto wypróbować ich recepturę, zmieniając jednak składnik podstawowy z herbaty na kawę i przyglądając się pozostałym komponentom przez pryzmat ich zdrowotnego oddziaływania. Tak powstała kawa kuloodporna, znana też jako kawa bulletproof.
Asprey opracował recepturę kawy kuloodpornej i rozpoczął sprzedaż napoju oraz odpowiednio wyselekcjonowanych składników do jej samodzielnego przyrządzenia. Ponieważ przepis ten przyniósł mu dużą popularność w USA, a później na całym świecie, podkreślał on wagę odpowiednich komponentów kuloodpornej kawy – dostępnych rzecz jasna w jego sklepie. Dziś przepis na ten wyjątkowy napój możemy z łatwością odtworzyć w domu, a składniki – w pewnym zakresie – wymieniać. Choć bloger uważał, że kawa bulletproof ma właściwości niemal magiczne, naukowcy obalili większość z jego twierdzeń. Nie znaczy to jednak, że kawa kuloodporna nie ma żadnego działania. Daje duży zastrzyk energii, odpowiednio doprawiona rozgrzewa i nadaje się świetnie na rozpoczęcie zimowego poranka albo podładowanie baterii przy dużym wysiłku.

Kawa kuloodporna – przepis

Kawa kuloodporna stała się napojem tak popularnym, że w tej chwili możecie znaleźć dziesiątki różnych przepisów na nią. To w zasadzie świetna wiadomość, bo w ten sposób można dopasować ją do indywidualnych gustów i preferencji. Nie ma sensu ani potrzeby dochodzić do "oryginalnej receptury", zwłaszcza że opiera się ona na składnikach dostępnych w sklepie wspomnianego blogera. Skupmy się zatem na kilku ważnych i uniwersalnych elementach, z których stworzyć można kawę kuloodporną.

Bazą będzie oczywiście kawa. Najlepiej nada się do tego świeża arabica, parzona w ekspresie, mocna. Do niej dajemy tłuszcz oraz dodatki. Tłuszcz w kawie kuloodpornej ma najczęściej postać masła i oleju kokosowego (dodawanych równolegle). Masło powinno być klarowane i niesolone, olej natomiast nierafinowany. W zależności od objętości przygotowanego napoju dodajemy od jednej do dwóch łyżeczek masła i oleju. Jeśli lubicie białą kawę, możecie dolać do niej mleka. Asprey zalecał mleko krowie, jednak zastąpienie go mlekiem roślinnym nie popsuje przepisu. Warto też pomyśleć o dodatkach. Wanilia, chałwa lub kakao wpłyną pozytywnie na smak kawy. Cynamon i imbir nadadzą jej dodatkowej mocy rozgrzewającej. Amerykański bloger odradzał cukier, jeśli więc musicie posłodzić kawę – spróbujcie któregoś ze słodzików.

Wydaje się, że masło i olej dobrze rozpuszczą się w gorącej kawie. Warto jednak napój nieco przestudzić a składniki zblendować, by mieć pewność, że połączyły się doskonale.

Kawa kuloodporna doda wam sił na początku dnia lub wtedy, gdy będziecie musieli wykrzesać z siebie dodatkową dawkę energii. Połączenie kawy z masłem może wydać się specyficzne, a smak nie wszystkim przypadnie od razu do gustu, ale warto spróbować i eksperymentować z dodatkami.
philips.pl

Loading comments...